Podatki i podgrzewanie atmosfery

Podatki i podgrzewanie atmosfery
Fot. stock.adobe.com/RomanR
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Na 11 lutego zaplanowano posiedzenie Komisji Finansów Publicznych, w którego programie znalazło się rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw (druk nr 860). Projekt ten żywotnie interesuje między innymi firmy branży tytoniowej.

W ostatnich miesiącach trwa medialna debata branży tytoniowej o – zdaniem wielu ekspertów- bezpodstawnie niską stawkę akcyzy na tzw. wyroby nowatorskie (czyli popularne podgrzewacze tytoniu). Tym bardziej, że dzięki preferencjom w akcyzie, rynek „papierosów do podgrzewania” rośnie jak na drożdżach.

W porównaniu do ubiegłego roku urósł dwukrotnie i wynosi obecnie blisko 5 proc. całego rynku wyrobów tytoniowych, a do końca roku będzie to około 10 proc. Polski rząd nie mógł dłużej nie zauważać problemu. Z propozycją uszczelnienia ustawy akcyzowej wystąpił pod koniec ub. roku resort sprawiedliwości.  

Zaproponowano zmianę sposobu naliczania akcyzy od tytoniu do podgrzewania, czyli tzw. wyrobów nowatorskich, będących substytutem tradycyjnych papierosów.

Dziś z jednej paczki papierosów tradycyjnych do budżetu trafia ponad 9 zł, a od wyrobów nowatorskich, opodatkowanych 5 razy niższą akcyzą, zaledwie 1,8 zł – zakładając, że za paczkę 20 sztuk płacimy średnio około 14 zł.

Przeciwnicy zmiany podnoszą, że z taką propozycją powinien wystąpić minister finansów, a nie minister sprawiedliwości.

Luka w akcyzie

Sprawę na łamach jednej z gazet skomentował znany ekspert podatkowy, prof. Witold Modzelewski:
-Gdyby odrzucono tę poprawkę, dostawcy podgrzewaczy do tytoniu otrzymaliby z kieszeni podatników w tym roku ponad miliard złotych.  

Dodaje też: Zwracałem już nie raz uwagę na powyższą lukę w akcyzie przypominając, że nie można bez sensu rozdawać pieniędzy producentom „podgrzewaczy”.

Prof. Modzelewski nie jest jedynym doradcą podatkowym, który wypowiada się na temat niskiej stawki akcyzy od wyrobów nowatorskich.

Głos w sprawie zabiera również Wojciech Bronicki, ale jest znacznie mniej krytyczny. – Mówienie o jakichś wyimaginowanych stratach budżetowych z tytułu niższych stawek można albo włożyć między bajki, albo spytać komu na tym zależy?pyta retorycznie.

Jednak nie trzeba być podatkowcem, by zauważyć, że najwięcej traci… budżet państwa.

Organizacje branżowe i „organizacje branżowe”

Organizacją, która aktywnie włącza się w komunikowanie o polityce akcyzowej jest Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP). Na stronie FPP czytamy: „Jesteśmy organizacją, której nadrzędnym celem jest zapewnienie właściwego rozwoju oraz bezpieczeństwa najważniejszym podmiotom na polskim rynku pracy – pracodawcom i pracownikom. […] Dialog – podejmowany przez Federację Przedsiębiorców Polskich (FPP) – ma uwzględniać opinie wszystkich uczestników polskiego rynku pracy”.

Jedynym jej członkiem reprezentującym tę branżę jest koncern będący beneficjentem aktualnej sytuacji.

Inną organizacją pracodawców zabierającą głos w sporze akcyzowym jest Business Centre Club. Z tą różnicą, że BCC reprezentuje 70% branży tytoniowej w Polsce, czyli pozostałe trzy wielkie firmy.

Podczas jednej z debat akcyzowych wiceprezes Business Centre Club Anna Potocka-Domin powiedziała:

– Urealnienie opodatkowania nowatorskich wyrobów tytoniowych do poziomu ok. 50 proc. w stosunku do tradycyjnych papierosów nie tylko znacząco zwiększy wpływy do budżetu państwa, pozwoli na dalszy rozwój tej kategorii, ale także zapewni bardziej sprawiedliwe traktowanie przedsiębiorstw. Należy uznać, iż obecna sytuacja faworyzuje podmioty o dominującej pozycji  w kategorii wyrobów nowatorskich.

(Debata BCC: „Znaczenie branży tytoniowej dla gospodarki i budżetu państwa” – BCC

https://biznes.interia.pl/podatki/news-akcyza-na-podgrzewacze-tytoniu-budzet-traci-miliard-zlotych-,nId,4850543  )

Mniejsza szkodliwość, niższa akcyza?

W działaniach marketingowych odnoszących się do podgrzewanego tytoniu często przywoływana jest decyzja Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA), dotycząca „zmodyfikowanej ekspozycji na ryzyko”. Kreuje się wrażenie, że produkty te są bezpieczne i promowane przez FDA. W oficjalnej informacji opublikowanej na swojej stronie internetowej FDA stwierdza, że firma PMI wystąpiła o dwie decyzje: „produktów o zmodyfikowanym ryzyku” oraz produktów o „zmodyfikowanej ekspozycji”. Zmodyfikowana ekspozycja oznacza redukcję szkodliwych i potencjalnie szkodliwych substancji w aerozolu uwalnianym podczas korzystania z danego wyrobu.

Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) w oficjalnym komunikacie stwierdziła, po zapoznaniu się z dostępnymi dowodami naukowymi, komentarzami publicznymi i zaleceniami Naukowego Komitetu Doradczego ds. Wyrobów Tytoniowych, że dowody nie uzasadniają wydania decyzji dotyczącej modyfikacji ryzyka. Równocześnie podkreślając: „(…) te produkty nie są bezpieczne ani „zatwierdzone przez FDA”. Informacja o modyfikacji ekspozycji nie pozwala również firmie na składanie jakichkolwiek oświadczeń dotyczących obniżenia ryzyka ani żadnych wyraźnych lub dorozumianych oświadczeń, które  mogą wprowadzać konsumentów w błąd, aby uwierzyli, że produkty są promowane lub zatwierdzone przez FDA lub, że FDA uważa te produkty za bezpieczne dla konsumentów.”

www.fda.gov/news-events/press-announcements/fda-authorizes-marketing-iqos-tobacco-heating-system-reduced-exposure-information

Również Polskie Ministerstwo Zdrowia wyraziło sprzeciw co do sugestii, że podgrzewacze tytoniu mogłyby być obciążone niższą akcyzą ze względu na ich potencjalnie mniejsze ryzyko dla zdrowia.

Polskie eldorado?

Podczas gdy w Polsce funkcjonuje bardzo niska stawka akcyzy na podgrzewany tytoń, Łotwa i Słowacja podniosły niedawno opodatkowanie do 50 proc., a we Francji jest to już 64 proc. tej stawki, którą obciążone są zwykłe papierosy. 

Wydaje się więc, że wystarczyłoby skorzystać z przykładów innych krajów, które stanowiąc politykę akcyzową, zapewne również kierują się interesem budżetu państwa i założeniami polityki walki z nikotynizmem. Dyskusja na temat konieczności uszczelnienia podatku akcyzowego i rozwiązania problemu złej struktury akcyzy od wyrobów tytoniowych trwa już kilkanaście miesięcy.

Źródło: aleBank.pl