Podatek cukrowy to wzrost cen napojów i ograniczenie inwestycji w branży
Podatek będzie składał się z dwóch opłat, które będą przeliczane na 1 litr napoju:
1. Opłaty stałej w wysokości 0,50 zł w sytuacji, gdy zawartość cukrów w 100 ml napoju jest mniejsza lub równa 5 g lub napój zawiera dowolną ilość substancji słodzącej innej niż cukier.
2. Opłaty zmiennej w wysokości 0,05 zł za każdy gram cukrów powyżej wspomnianego wyżej poziomu 5 g cukrów na 100 ml napoju.
W obliczeniach opłaty zawartość cukrów w 100 ml napoju będzie zaokrąglana w górę do pełnego grama. Czyli gdy zawartość cukrów w 100 ml napoju wynosi 6,1 g, w obliczeniach podatku przyjmowane będzie 7 g. Ponadto napoje zawierające substancje aktywne, takie jak kofeina czy tauryna będą objęte dodatkową opłatą w wysokości 0,10 zł w przeliczeniu na 1 litr napoju.
Z opłaty stałej zwolnione będą napoje, w których udział soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego wynosi przynajmniej 20% oraz napoje izotoniczne. Niemniej gdy zawartość cukru na 100 ml przekroczy w nich poziom 5 g obciążone zostaną one opłatą zmienną.
Zgodnie z treścią ustawy podatek może wynieść maksymalnie 1,20 zł w przeliczeniu na 1 litr napoju. Przekładając opisany wyżej mechanizm na konkretne przykłady w przypadku 2-litrowego napoju zawierającego 10,6 g cukru na 100 ml oraz kofeinę podatek będzie wyliczany w następujący sposób:
??????? = 2∗(0,50 ?ł+6∗0,05 ?ł+0,10 ?ł) = 1,80 ?ł
Z kolei w przypadku puszki napoju energetycznego o objętości 500 ml zawierającego taurynę i kofeinę, w którym cukier został zastąpiony inną substancją słodzącą, podatek wyniesie:
??????? = 0,5∗(0,50 ?ł+0∗0,05?ł+0,10 ?ł) = 0,30 ?ł
Natomiast w przypadku nektaru o objętości 1 l o zawartości soku 25%, w którym zawartość cukru na 100 ml wynosi 10 g, podatek wyniesie:
??????? = 1∗(0 ?ł+5∗0,05 ?ł+0 ?ł) = 0,25 ?ł
Elastyczność cenowa
Wejście podatku w życie nie oznacza jednak, że z dniem 1 stycznia ceny opisanych wyżej napojów wzrosną odpowiednio o 1,80 zł, 0,30 zł i 0,25 zł. To w jaki sposób podatek zostanie przerzucony na konsumentów, a w jakim stopniu pokryją go producenci, zależy od elastyczności cenowej popytu na napoje słodzone oraz elastyczności podaży.
Elastyczność cenowa popytu opisuje zmianę zapotrzebowania zgłaszanego przez konsumentów w reakcji na zmianę ceny produktu. Im elastyczność cenowa popytu jest wyższa, tym silniej konsumenci ograniczają spożycie danego produktu w reakcji na wzrost jego ceny, co sprawia, że trudniej na nich przerzucić podatek.
Z kolei elastyczność podaży opisuje zmianę ilości oferowanej przez producentów w reakcji na zmianę ceny produktu. Im jest ona wyższa ‒ tym producenci silniej ograniczają ilość oferowanych produktów w reakcji na spadek uzyskiwanych cen, przerzucając w ten sposób większą część podatku na konsumentów.
To w jaki sposób podatek zostanie przerzucony na konsumentów, a w jakim stopniu pokryją go producenci, zależy od elastyczności cenowej popytu na napoje słodzone oraz elastyczności podaży.
Badania naukowe wskazują, że elastyczność cenowa popytu na napoje słodzone na świecie waha się w przedziale od 0,8 do 1,4. Oznacza to, że w reakcji na wzrost cen napojów słodzonych o 10% ich spożycie spada o od 8% do 14%.
Jednocześnie elastyczność cenowa popytu na napoje słodzone jest na ogół wyższa w krajach o niższym poziomie zamożności. Zależność ta znajduje potwierdzenie również na poziomie mikroekonomicznym, o czym świadczą badania, zgodnie z którymi elastyczność cenowa popytu na napoje słodzone jest najwyższa w przypadku mniej zamożnych gospodarstw domowych, podczas gdy bardziej zamożne gospodarstwa domowe o wiele słabiej reagują na wzrost cen w tej kategorii.
Uwzględniając wiek konsumentów najwyższa elastyczność cenowa popytu na napoje słodzone obserwowana jest w przypadku osób starszych oraz najmłodszych, podczas gdy u osób w średnim wieku jest ona relatywnie niska.
Marża
Zgodnie z danymi firmy PONT Info przeciętna marża na sprzedaży w dziale PKD 10.7, obejmującym m.in. produkcję napojów słodzonych w ostatnich 5 latach kształtowała się na poziomie 9,1%.
Jednocześnie 10 największych firm z tej branży generuje ponad 80% przychodów, co świadczy o relatywnie wysokim na tle innych branż polskiego sektora spożywczego poziomie koncentracji.
Na uwagę zasługuje również relatywnie niski na tle polskiego sektora rolno-spożywczego udział przychodów ze sprzedaży eksportowej w całkowitych przychodach, który w ostatnich 5 latach wynosił średnio 7%. Dane za I poł. br. wskazują, że pandemia dość silnie uderzyła w wyniki finansowe branży, co można łączyć m.in. z niższą aktywnością w sektorze HoReCa (hotele restauracja i kawiarnie) ze względu na wprowadzone restrykcje administracyjne.
Marża na sprzedaży obniżyła się do 5,3%, a wynik finansowy netto zmniejszył się w I poł. br. do 57,4 mln zł wobec 418,7 mln zł w I poł. 2019 r., co było efektem silnego spadku przychodów (o 15,9% r/r), którego nie udało się skompensować obniżeniem kosztów (-7,1% r/r).
Prognoza wzrostu cen
Uwzględniając konstrukcję podatku cukrowego w warunkach jego hipotetycznego całkowitego przerzucenia na konsumentów względny wzrost cen byłby bardzo zróżnicowany.
Najsilniej w ujęciu procentowym (o ok. 35%) wzrosłyby ceny słodzonych napojów gazowanych o relatywnie wysokiej zawartości cukru i niskiej cenie za 1 litr, które często zawierają również substancje aktywne takie jak kofeina.
Wyraźnie mniejszy względny wzrost zostałby odnotowany w przypadku soków, nektarów i innych napojów, w przypadku których dzięki zawartości soku wynoszącej przynajmniej 20% nakładany będzie tylko zmienny element podatku. Szacujemy, że w tej kategorii ceny wzrosłyby przeciętnie o ok. 10%.
Najsilniej w ujęciu procentowym (o ok. 35%) wzrosłyby ceny słodzonych napojów gazowanych o relatywnie wysokiej zawartości cukru i niskiej cenie za 1 litr.
Nieznacznie mniejszy względny wzrost cen miałby miejsce w przypadku napojów energetycznych, które charakteryzują się relatywnie wysoką ceną za 1 litr, tworząc wysoką podstawę do obliczania względnego wzrostu cen. Warto przy tym zauważyć, że w ramach poszczególnych kategorii wystąpiłyby istotne różnice w segmentach cenowych.
Napoje z niższej półki cenowej z uwagi na swoją relatywnie niską cenę zdrożałyby stosunkowo silniej niż napoje z segmentu premium.
Załamanie popytu – co zrobią producenci
W reakcji na taką skalę wzrostu cen w przypadku słodzonych napojów gazowanych doszłoby do załamania popytu na słodzone napoje gazowane, który uwzględniając przedstawione wyżej elastyczności cenowe popytu na napoje słodzone obniżyłby się o od 28% do 49%.
Słabszy spadek popytu zostałby odnotowany w przypadku soków, nektarów i innych napojów (od 8% do 14%) oraz napojów energetycznych (od 6% do 11%). Warto jednak podkreślić, elastyczność pozwala na precyzyjne określenie zmiany popytu jedynie w przypadku bardzo małych zmian cen, stąd przedstawione wyżej szacunki są silnie obciążone i należy podchodzić do nich z dużą ostrożnością. Innymi słowy, im większa zmiana cen tym błąd naszych szacunków jest potencjalnie wyższy.
W warunkach zróżnicowanego relatywnego wzrostu cen można również oczekiwać wystąpienia efektu substytucyjnego i zmiany struktury produktowej napojów słodzonych spożywanych przez konsumentów. Innymi słowy, konsumenci będą przynajmniej częściowo zastępować napoje, które podrożały najsilniej wybierając napoje, w przypadku których względny wzrost cen był mniejszy.
Uwzględniając potencjalny spadek popytu na napoje słodzone można oczekiwać, że producenci będą obniżać swoją marżę w celu ograniczenia spadku sprzedaży.
Konsumenci będą przynajmniej częściowo zastępować napoje, które podrożały najsilniej wybierając napoje, w przypadku których względny wzrost cen był mniejszy.
Najsilniejszego obniżenia marży można oczekiwać w kategorii słodzonych napojów gazowanych, choć tendencja ta widoczna będzie również w innych kategoriach. Warto jednak zauważyć, że przestrzeń do zmniejszenia marży na sprzedaży istotnie obniżyła się ze względu na negatywny wpływ pandemii na wyniki finansowe branży.
Co więcej ‒ względna wysokość podatku cukrowego w przypadku części kategorii produktowych jest na tyle duża, że firmy nawet w warunkach wyraźnego obniżenia swojej marży nie będą w stanie uchronić się przed spadkiem sprzedaży.
Ponadto, uwzględniając niski udział przychodów eksportowych w sprzedaży ekspozycja branży na podatek jest bardzo wysoka, a w konsekwencji możliwości poprawy rentowności dzięki sprzedaży na eksport są ograniczone.
Podatek cukrowy przynajmniej w krótkim okresie doprowadzi do istotnego pogorszenia rentowności i ograniczenia inwestycji w branży napojowej
W konsekwencji można oczekiwać, że firmy podejmą szereg działań mających na celu maksymalne obniżenie cen oferowanych produktów przy możliwym ograniczeniu spadku marży. Będą one obejmowały m.in. próbę przerzucenia podatku na sąsiadujące ogniwa łańcucha dostaw (poddostawców oraz handel), a także działania mające na celu optymalizację składu produkowanych przez siebie napojów w celu ograniczenia wysokości podatku do zapłacenia przy utrzymaniu zbliżonych parametrów odżywczych i smakowych oferowanych produktów.
Może również wystąpić zjawisko tzw. subsydiowania produkcji przez firmy posiadające bogatą ofertę produktową, polegające na kompensowaniu straty na jednym produkcie poprzez podniesienie marży w przypadku pozostałych produktów.
Uwzględniając powyższe czynniki skala wzrostu cen detalicznych będzie najprawdopodobniej wyraźnie niższa niż wynikałoby to z samego podatku cukrowego, gdyż rozłoży się on również na producentów.
Firmy podejmą szereg działań mających na celu maksymalne obniżenie cen oferowanych produktów przy możliwym ograniczeniu spadku marży.
W konsekwencji prognozujemy, że zwiększy on w styczniu roczną dynamikę cen w kategorii „napoje bezalkoholowe” o ok. 8 pkt. proc. W konsekwencji podbije to dynamikę cen żywności i napojów bezalkoholowych o 0,7 pkt. proc., a całą inflację CPI o 0,2 pkt. proc., co jest spójne z naszym scenariuszem inflacji (por. MAKROmapa z 07.12.2020).
Jednocześnie oczekujemy, że podatek cukrowy przynajmniej w krótkim okresie doprowadzi do istotnego pogorszenia rentowności i ograniczenia inwestycji w branży napojowej.