Na rynkach ropy duże spadki; prezes PKN Orlen: obniżamy ceny paliw na stacjach

Na rynkach ropy duże spadki; prezes PKN Orlen: obniżamy ceny paliw na stacjach
Fot. stock.adobe.com/Tomasz Warszewski
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
PKN Orlen obniża ceny paliw na stacjach: olej napędowy potanieje o 34 grosze na litrze, do średniego poziomu 7,55 zł za litr, a benzyna o 20 groszy do średniego poziomu 6,79 zł/l - poinformował na Twitterze prezes Daniel Obajtek.

„Obniżamy ceny na stacjach! ON o 34 gr/l, do średniego poziomu 7,55 zł, a benzynę o 20 gr/l do średniego poziomu 6,79 zł. Działamy zdecydowanie, żeby polscy kierowcy tankowali najtańsze paliwa w Europie. W Czechach litr benzyny kosztuje w przeliczeniu 7,54 zł, a na Litwie 8,81 zł” – napisał Obajtek. 

Średnia cena benzyny PB95 w Polsce w ciągu miesiąca wzrosła o 1,76 zł

W ciągu miesiąca średnia cena benzyny PB95 w Polsce wzrosła o 1,76 zł – podała wcześniej Polska Izba Paliw Płynnych.

Z danych PIPP wynika, że według stanu na 11 marca, średnia cena benzyny kształtowała się na poziomie 7,04 zł/litr wobec 5,28 zł/litr 11 lutego 2022 r.

Średnia cena ON wzrosła o 2,63 zł do 7,97 zł/litr.

Średnia cena LPG wzrosła o 94 gr do 3,6 zł.

PKN Orlen zabezpieczył ciągłość produkcji w swoich rafineriach w Polsce i za granicą 

Grupa Orlen sprowadziła ok. 130 tys. ton ropy Johan Sverdrup z norweskich złóż na Morzu Północnym. Koncern porozumiał się również w sprawie zwiększonych ilości innych dostaw spoza kierunku wschodniego, podał PKN Orlen. Podejmowane działania w pełni zabezpieczają ciągłość produkcji w rafineriach Grupy Orlen w Polsce, Czechach i na Litwie, podkreślono.

Jak wskazano, działania te są także kontynuacją dywersyfikacji dostaw ropy naftowej, prowadzonej przez koncern na przestrzeni ostatnich czterech lat. Jeszcze w 2013 roku aż 98% surowca przerabianego w Płocku stanowiła ropa REBCO, czyli ze Wschodu. Obecnie ten gatunek jest przerabiany w zaledwie ok. 50%, reszta pochodzi m.in. z Arabii Saudyjskiej, USA, Afryki Zachodniej, a także z Norwegii. 

„Zakup surowca z norweskich złóż to kolejny przykład prowadzonej przez nas dywersyfikacji dostaw ropy, która gwarantuje stabilność i ciągłość pracy naszych rafinerii, a także wzmacnia bezpieczeństwo energetyczne Polski. Zapotrzebowanie Grupy Orlen na ropę w kraju, już po połączeniu z Grupą Lotos, wyniesie rocznie około 26 mln ton. Skala ma znaczenie. Umożliwi dalsze nawiązywanie i wzmacnianie relacji ze światowymi producentami surowca. To właśnie strategiczny cel budowy koncernu multienergetycznego. Umowy, które podpisaliśmy w ramach procesu fuzji z Lotosem, obejmują dostawy do 20 mln ton wysokiej jakości surowca z pewnego źródła i oznaczają zacieśnienie relacji handlowych. To zwiększy niezależność koncernu i bezpieczeństwo energetyczne całego regionu” – powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, cytowany w komunikacie. 

Jak podkreślono, nieprzerwana produkcja w rafineriach Grupy Orlen gwarantuje stałe dostawy paliw na rynek. 

W Polsce paliwa nie brakuje.

„PKN Orlen ma dodatkowo możliwość ewentualnego uzupełniania bilansu paliw zarówno z dwóch rafinerii Grupy Orlen w Czechach, jak i dodatkowo z rafinerii w Możejkach. W przypadku rafinerii na Litwie transport możliwy jest zarówno drogą kolejową, jak i morską. W pierwszej kolejności rafinerie Grupy Orlen w Czechach i na Litwie będą jednak zaspokajały potrzeby w regionie, w którym funkcjonują, tak jak to ma miejsce obecnie” – czytamy w komunikacie. 

W Grupie Orlen zabezpieczone są także wszystkie procesy logistyczne związane z dostawą paliw. Nie występują przerwy w funkcjonowaniu terminali i baz magazynowych. Koncern jest przygotowany, by każdy mógł kupić paliwo na stacjach, podano także. 

Do Polski dociera ropa naftowa m.in. z Nigerii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej, czy Stanów Zjednoczonych, a także z Norwegii. Ze złóż na Morzu Północnym koncern pozyskuje takie gatunki ropy, jak: Forties, Oseberg, Johan Sverdrup, Troll, Brent czy Ekofisk. Z kolei z Afryki Zachodniej sprowadzana jest ropa Forcados i Bonny Light. W koszyku dostaw Grupy Orlen znajdują się też gatunki WTI, Bakken i Mars wydobywane w Stanach Zjednoczonych, przypomniano. 

PKN Orlen: w przypadku embarga, możemy zrezygnować z ropy z Rosji w każdej chwili

Jeżeli zapadnie decyzja o wprowadzeniu embarga na rosyjską ropę, PKN Orlen będzie mógł zrezygnować z niej „praktycznie w każdej chwili”, natomiast jeśli nie będzie takiej decyzji – to koncern będzie analizował kończące się umowy terminowe, poinformował Daniel Obajtek.

Nie możemy zerwać umów terminowych na dostawy ropy z Rosji, bo narazilibyśmy się na kary i procesy. Chyba, że zostaną nałożone sankcje na ropę sprowadzaną z Rosji.

„Jeżeli taka decyzja zapadnie, to możemy zrezygnować z rosyjskiej ropy praktycznie w każdej chwili. A jeśli nie będzie takiej decyzji – to będziemy analizowali kończące się umowy terminowe” – powiedział Obajtek dziennikarzom w Gdańsku.

Umowa terminowa z Rosnieftem kończy się w grudniu 2022 r. PKN Orlen ma także trzyletnią umowę z Tatneft.

PKN Orlen oczekuje przejęcia operacyjnego Grupy Lotos na przełomie czerwca i lipca

PKN Orlen spodziewa się, że do operacyjnego przejęcia Grupy Lotos dojdzie na przełomie czerwca i lipca br., poinformował Daniel Obajtek.

„Spodziewam się, że na przełomie czerwca i lipca operacyjnie przejmiemy Grupę Lotos. W pierwszej kolejności zbilansujemy wspólne zakupy, w tym także ropy naftowej” – powiedział Obajtek dziennikarzom w Gdańsku.

W styczniu Obajtek informował, że PKN Orlen spodziewa się finalizacji całej transakcji przejęcia Grupy Lotos w czerwcu-lipcu 2022 roku.

W połowie października 2021 r. akcjonariusze Grupy Lotos wyrazili zgodę na zbycie szeregu aktywów, niezbędne do finalizacji procesu połączenia z PKN Orlen. W listopadzie 2021 r. Komisja Europejska wydłużyła termin na realizację przez PKN Orlen środków zaradczych w związku z planowanym przejęciem kontroli nad Grupą Lotos do 14 stycznia 2022 r.

Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 131,5 mld zł w 2021 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.

Na rynkach ropy duże spadki cen po wahaniach w ubiegłym tygodniu

Ceny ropy spadają na giełdach w Nowym Jorku i Londynie po tym, jak w ubiegłym tygodniu zaliczyły duże wahania cen, gdy notowania WTI dochodziły do 130 USD za baryłkę, a Brent zbliżyły się do ok. 140 USD/b. Teraz inwestorzy skupiają uwagę na negocjacjach Rosja-Ukraina po tym, jak strona ukraińska wskazała, że rozmowy z Moskwą stają się „bardziej merytoryczne”, co skłania do ostrożnego optymizmu co do kroków w kierunku deeskalacji – informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 106,09 USD, niżej o 2,96 proc.

Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na maj jest wyceniana po 109,66 USD za baryłkę, niżej o 2,67 proc.

Na giełdach ropy widać, że wyceniają one szanse na zbliżenie stanowisk (Rosji i Ukrainy), biorąc pod uwagę kilka zachęcająco brzmiących komentarzy.

– mówi Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

„W zeszłym tygodniu w Moskwie i Kijowie sytuacja zaczęła „odwracać się” na korzyść prowadzenia rozmów i kompromisu” – dodaje.

Co z dodatkowymi dostawami ropy z Iranu?

Tymczasem w piątek została „rozwiana” perspektywa pojawienia się dodatkowych dostaw ropy na globalne rynki z Iranu.

Władze w Teheranie i światowe mocarstwa zawiesiły rozmowy o przywróceniu umowy nuklearnej z 2015 roku.

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell wskazał na Tweeterze, że przerwa w rozmowach w Wiedniu z Iranem była wymagana ze względu na „czynniki zewnętrzne”.

Borrell dodał, że strony zbliżyły się do porozumienia, ale nie powiedział, kiedy, ani czy, negocjacje z Iranem zostaną wznowione.

Rzecznik irańskiego MSZ Saeed Khatibzadeh wskazał z kolei, że przerwa w negocjacjach Iranu z Zachodem niekoniecznie oznacza „koniec drogi” i może dać impuls do rozwiązania jeszcze nierozstrzygniętych kilku kwestii.

Więcej najnowszych wiadomości na temat wojny w Ukrainie >>>

Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy muszą teraz zdecydować, jak zareagują, jeśli Iran będzie nadal rozwijał swój program nuklearny, w ramach którego już wzbogacił uran do poziomu bliskiego potrzebnemu do broni atomowej.

Rzecznik departamentu Stanu USA Ned Price powiedział, że „niewielka liczba” złożonych kwestii wstrzymuje osiągnięcie porozumienia z Iranem i że USA nadal są zaangażowane w próby ożywienia porozumienia nuklearnego.

Nadal wierzymy, że jesteśmy blisko potencjalnej umowy (z Iranem).

– podkreślił.

W sobotę Rosja ostrzegła, że chce gwarancji USA, że sankcje nałożone na nią za jej inwazję na Ukrainę, nie wpłyną na planowane przez Rosjan partnerstwo z Iranem.

Źródło: PAP BIZNES