Pierwsze terminale już w rękach mikroprzedsiębiorców. Inauguracja programu „Polska Bezgotówkowa”

Pierwsze terminale już w rękach mikroprzedsiębiorców. Inauguracja programu „Polska Bezgotówkowa”
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Płatność kartą czy gotówką? Takie pytanie coraz częściej będziemy słyszeć z ust sprzedawcy na bazarze, osiedlowego szewca a nawet glazurnika, wykonującego w naszym domu prace remontowe. Fundacja "Polska Bezgotówkowa" zainicjowała właśnie ambitny program popularyzacji bezgotówkowych form płatności wśród najdrobniejszych przedsiębiorców funkcjonujących na rynku detalicznym. Pierwsze spośród 600 tysięcy terminali przeznaczonych dla polskich małych firm trafiły już do akceptantów. - Jestem niezmiernie dumny z tego powodu, że udało nam się już w tej chwili wystartować z programem - podkreślił dr Mieczysław Groszek, prezes fundacji.

W gronie pionierów znalazł się między innymi popularny „zieleniak” na targowisku na warszawskim Gocławiu. Właściciel funkcjonującej od kilku już pokoleń firmy potwierdza, że gospodarka elektroniczna dotarła dziś nie tylko pod strzechy ale również na bazarowe stoiska czy stragany.

To właśnie powtarzające się coraz częściej pytania klientów o możliwość bezgotówkowej zapłaty skłoniły sprzedawcę do zainteresowania się ofertą Fundacji. A jest ona wyjątkowo atrakcyjna: każdy z akceptantów otrzymać może nawet trzy terminale do obsług płatności kartowych i mobilnych, w tym jeden przenośny czytnik mPOS. Dodatkowo beneficjenci programu przez pierwsze dwanaście miesięcy nie ponoszą żadnych kosztów obsługi płatności bezgotówkowej: terminale udostępniane są w tym okresie za darmo, akceptant jest również zwolniony z wszelkich opłat związanych z wykonywaniem transakcji kartowych przez klientów.

Tak korzystne warunki mają na celu wypełnienie dość dużego deficytu akceptacji elektronicznych instrumentów płatniczych na polskim rynku. Według badań ekspertów, niemal 80 proc. wszystkich punktów sprzedaży detalicznej funkcjonujących w naszym kraju dopuszcza wyłącznie najbardziej tradycyjną formę płatności.

Ambicją autorów zapoczątkowanego właśnie projektu jest podwojenie sieci akceptacji na przestrzeni nadchodzących czterech lat. – Ten projekt jest unikalny z kilku powodów – wskazał dr Groszek. Jedną z przesłanek wyjątkowości jest bez wątpienia skala realizowanych przedsięwzięć. Absolutnie niepowtarzalny charakter ma również struktura projektu. Uczestniczy w nim olbrzymia część polskiego sektora finansowego: organizacje płatnicze, banki- wydawcy kart, agenci rozliczeniowi i oczywiście inicjator całego przedsięwzięcia czyli Związek Banków Polskich, będący fundatorem nowej organizacji. O szczególnym znaczeniu tej inicjatywy dla rozwoju polskiej gospodarki świadczy również zaangażowanie w projekt Ministerstwa Rozwoju, a obecnie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.

Program stanowi najlepszy przykład właściwie rozumianego partnerstwa publiczno-prywatnego – podkreślił prezes Fundacji, wskazując zarazem na wiceszefa resortu przedsiębiorczości Tadeusza Kościńskiego i prezesa ZBP Krzysztofa Pietraszkiewicza jako na ojców założycieli fundacji. Pomimo aktywnego udziału strony rządowej realizacji programu, nie jest on w żadnej części finansowany ze środków publicznych. Całość środków przeznaczonych na same terminale jak również ich obsługę, promocję i popularyzację pochodzi od uczestników przedsięwzięcia: banków wydawców kart, organizacji płatniczych i agentów.

– Rzadko się zdarza, by projekty realizowane na taką skalę mogły się poszczycić tak jednorodnym finansowaniem – uważa dr Mieczysław Groszek. Przypomniał on również, że inicjatywa wpisuje się w jeden z celów rządowej Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, zdefiniowany hasłem „Od papierowej do cyfrowej Polski”.

– Poprzez realizację Programu „Polska Bezgotówkowa” branża finansowa wspiera te zmiany, wychodząc naprzeciw potrzebom uczestników tego rynku – przedsiębiorców, konsumentów oraz państwa – dla dobra całej gospodarki – podkreślił Krzysztof Pietraszkiewicz, Prezes Związku Banków Polskich.

Program dedykowany jest wyłącznie dla małych i średnich przedsiębiorców, dysponujących nie więcej aniżeli pięcioma punktami sprzedaży stacjonarnej. Z oferty nie skorzystają również firmy, które już posiadają aktywny terminal POS lub na przestrzeni minionych 12 miesięcy zrezygnowały z tej opcji. – Naszym celem jest pierwszej kolejności pozyskanie nowych akceptantów, którzy dotychczas nie mieli doświadczeń z obsługą elektronicznych instrumentów płatniczych – wskazał dr Paweł Widawski, wiceprezes Fundacji „Polska Bezgotówkowa”