Pieniądze ze sprzedaży banku na zakup lotniska

Pieniądze ze sprzedaży banku na zakup lotniska
Fot. stock.adobe.com / Skórzewiak
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Rząd Węgier opracuje do 15 grudnia ‘23 nową strategię dla należącego do państwowej instytucji Budapest Banku, a jednym z możliwych scenariuszy będzie częściowa lub całkowita jego prywatyzacja, pisze Witold Gadomski.

Budapest Bank jest dziewiątym co do wielkości bankiem węgierskim. Jego spodziewany zysk za rok 2023 wyniesie ok. 50 mln dol. Został utworzony w 1987 roku, jako jeden z trzech pierwszych krajowych banków komercyjnych.

W 1995 roku został sprzedany amerykańskiej korporacji General Electric, a w roku 2015 ponownie znacjonalizowany – odkupiony przez rząd za 700 mln dol.

Jego nowym właścicielem został fundusz Corvinus International Investment Zrt., należący do grupy MFB (Węgierskiego Banku Rozwoju).  

Czytaj także: Banki w Europie Środkowo-Wschodniej w ocenie S&P Global Ratings

Viktora Orbana program nacjonalizacji

Rządzący od 2010 roku Viktor Orban znacjonalizował kilka banków, a także zwiększył państwowe udziały w energetyce, telekomunikacji i mediach. Mniej więcej połowa banków wciąż należy do podmiotów zagranicznych. Zostały one obłożone wysokim podatkiem sektorowym.  

W listopadzie ‘23 węgierski rząd wycofał się z banku Erste Bank Hungary, sprzedając zakupiony w 2016 roku 15-procentowy pakiet akcji za 252 mln dolarów. Rząd sprzedał też za 480 mln euro udziały w dwóch firmach ubezpieczeniowych: Alfa i Union.

Minister rozwoju gospodarczego Marton Nagy zasygnalizował niedawno, że rząd dokona przeglądu aktywów niestrategicznych, które być może sprzeda.

Czytaj także: Czas szansy w Europie Środkowo-Wschodniej?

Cel nr 1: odkupienie akcji lotniska w Budapeszcie od AviAlliance

Uzyskane środki mają zostać przeznaczone na odkupienie lotniska w Budapeszcie. Zakup lotniska  planował od lat. W 2021 roku złożył niewiążącą ofertę zakupu, ale później proces został wstrzymany. Sprawy nabrały tempa, kiedy prowadzenie rozmów powierzono Nagyowi.

Największym akcjonariuszem lotniska, posiadającym ponad 54% akcji jest  AviAlliance, niemiecka spółka zarządzająca portami lotniczymi, która obsługuje węgierski hub. Jego prywatyzacja rozpoczęła się w 2005 roku, a została ostatecznie sfinalizowana w roku 2011 w pierwszym roku rządów Orbana. Umowa koncesyjna obowiązuje do 2080 roku. Rząd węgierski od pewnego czasu stara się ponownie przejąć kontrolę nad lotniskiem.

Złożył formalną ofertę zakupu 51% udziałów, prawdopodobnie za 4 mld euro. Poszukuje też „przyjaznego inwestora”, który obejmie pozostałe 49%. Z doniesień prasowych wynika, że ​​może nim być francuska spółka Vinci Airports, obsługująca 65 lotnisk w 13 krajach. Oferty otrzymało też kilka innych zagranicznych operatorów lotnisk, w spółka kuwejcka.

Środki ze sprzedaży banków nie wystarczą na odkupienie udziałów w lotnisku. Węgierski rząd jest jednak zdeterminowany by dokonać transakcji i zamierza ją częściowo sfinansować poprzez sprzedaż euroobligacji, a być może także zaciągnie kredyt we francuskich bankach.

Czytaj także: Kraje Europy Środkowej coraz więcej pożyczają za granicą

Witold Gadomski
Witold Gadomski, publicysta ekonomiczny, od ponad 20 lat pracujący w Gazecie Wyborczej. Autor książki o Leszku Balcerowiczu, współautor Kapitalizm. Fakty i iluzje. Od 2020 roku współpracuje z portalem BANK.pl.
Źródło: BANK.pl