PayPo: od grudnia nowa usługa z ratami zero procent
Za wciąż rosnącą popularnością płatności odroczonych w Polsce stoi nie tylko dynamiczny rozwój e-commerce, który przyniosła pandemia, ale przede wszystkim zmieniające się zwyczaje zakupowe klientów. Współczesny konsument jest coraz bardziej świadomy, nie tylko rozwiązań obecnych na rynku, ale przede wszystkim swoich własnych potrzeb i w związku z tym często wymaga od sprzedawców wartości dodanej.
Takim elementem są właśnie płatności odroczone i nowa usługa PayPo – „Podziel na 3”. Klient za jej pośrednictwem może kupić produkty teraz, a zapłacić za nie później ‒ rozkładając płatność na 3 nieoprocentowane raty, z których pierwszą opłaci dopiero za 30 dni od zakupu. Na spłatę kolejnych rat ma kolejno 60 i 90 dni. To duża różnica w stosunku do konkurencyjnych rozwiązań, gdzie pierwszą część należy uiścić podczas zakupu, co ma niebagatelny wpływ na konwersję sprzedaży w sklepie.
W podstawowej wersji usługa będzie automatycznie rozkładać płatność na 3 części 0%, jednak w niektórych sklepach może pojawić się inna liczba rat
‒ Nieustannie staramy się słuchać naszych klientów, aby tworzyć rozwiązania, które spełnią ich oczekiwania. Uruchomienie nowej usługi jest właściwie odpowiedzią na ich głosy oraz potrzeby.
Od dłuższego czasu prosili oni bowiem o wprowadzenie na stałe usługi, która nie tylko pozwoli im odroczyć płatność bez dodatkowych kosztów,ale także podzielić ją na raty 0%, dlatego postanowiliśmy im to zapewnić – mówi Radosław Nawrocki, CEO w PayPo.
Usługa uruchomiona zostanie w pierwszych sklepach już w grudniu. Będzie dostępna zarówno online, jak i offline ‒ w sklepach stacjonarnych. Firma zapowiada również, że pojawi się ona także na rynkach zagranicznych, na które już w przyszłym roku wejdzie PayPo. W podstawowej wersji usługa będzie automatycznie rozkładać płatność na 3 części 0%, jednak w niektórych sklepach może pojawić się inna liczba rat.
Czytaj także: Nowe możliwości terminali płatniczych: od odroczeń płatności na 30 dni ‒ po systemy ratalne do 24 miesięcy
Elastyczne formy finansowania
‒ Stworzyliśmy bardzo uniwersalny produkt, który można łatwo modyfikować. Końcowy kształt usługi będziemy ustalać indywidualnie z każdym sklepem partnerskim i może się on różnić, np. liczbą rat u danego sprzedawcy, uwzględniając specyfikę branży i potrzeby klienta.
(Klienci) poszukują nowoczesnych usług, które pozwolą im na bezkosztowe rozciągnięcie płatności w czasie
Dzięki temu powstało rozwiązanie pozwalające na dogodne rozciągnięcie możliwości zakupowych konsumentów w czasie i można go łatwo dostosować do rodzaju asortymentu tak, aby płatność była dla klienta jak najbardziej optymalna ‒ dodaje Radosław Nawrocki.
Takie założenia wpasowują się w potrzeby współczesnych konsumentów, którzy odchodzą od takich rozwiązań jak, np. karty kredytowe, bo uważają je za niemodne, niewygodne i nieopłacalne. W zamian za to poszukują nowoczesnych usług, które pozwolą im na bezkosztowe rozciągnięcie płatności w czasie.
Czytaj także: PZU wprowadza nowatorski system płatności za ubezpieczenia majątkowe
Szansa dla sklepów na jeszcze większą sprzedaż
Płatności odroczone znacząco wpływają na zwiększenie sprzedaży w sklepach. Wartość koszyka zakupowego opłacanego za pośrednictwem PayPo jest średnio aż o 20 ‒ 40% wyższa w stosunku do innych metod płatności. Dodatkowo w sklepach, w których pojawia się opcja „PayPo Raty 0%” liczba transakcji realizowanych wzrasta średnio o 50%.
Płatności odroczone zmniejszają też odsetek porzuconych koszyków, gdyż klienci widząc tę opcję płatności w sklepie, łatwiej i szybciej decydują się na zakup, nawet droższych produktów. Potwierdzają to dane ‒ aż 69% millenialsów deklaruje, że decyduje się chętniej na zakup, jeśli widzi w sklepie dostępną metodę BNPL.[1]
Ciekawym aspektem jest także lojalizacja klientów ‒ z badania KRD i firmy Easy Check wynika, że 57% spośród tych, którzy płacą za pośrednictwem płatności odroczonych, robi zakupy w Internecie o wiele częściej niż wcześniej.
Prognozy pokazują, że w 2021 roku konsumenci zrobią zakupy w modelu BNPL o wartości około $100 miliardów ($24 miliardy w 2020 roku)
‒ Klienci, którzy korzystają z płatności odroczonych, kupują nie tylko więcej produktów, ale też robią zakupy nawet dwa razy częściej, co przekłada się bezpośrednio na wzrost wartości zamówień we współpracujących z nami sklepach. Jednak to nie wszystko.
Zauważamy, że wielu z naszych klientów zaczyna zakupy od naszej strony internetowej i sprawdzenia, w jakich sklepach dostępne jest PayPo. Dzięki temu sklepy zyskują nie tylko proste i bezpieczne rozwiązanie płatnicze, przynoszące wiele benefitów, ale także bazę prawie 600 tys. lojalnych klientów.
Ze względu na to, że wdrożenie usługi „Podziel na 3” jest odpowiedzią na potrzeby naszych klientów, to jesteśmy przekonani, że wpłynie ona także pozytywnie na sprzedaż we współpracujących z nami sklepach i pozwoli im jeszcze bardziej zoptymalizować zyski – komentuje Radosław Nawrocki.
Rynek płatności odroczonych wciąż jest w fazie dynamicznego rozwoju. Prognozy pokazują, że w 2021 roku konsumenci zrobią zakupy w modelu BNPL o wartości około $100 miliardów ($24 miliardy w 2020 roku), a do 2025 roku rynek urośnie aż 15-krotnie[2].
[1] https://www.forbes.com/sites/andriacheng/2020/12/16/why-retailers-are-embracing-buy-now-pay-later-service-this-holiday-season/?sh=7d6fd0cc39c8
[2] https://www.forbes.com/sites/ronshevlin/2021/09/07/buy-now-pay-later-the-new-payments-trend-generating-100-billion-in-sales/