Oszustwa dywidendowe we Francji

Oszustwa dywidendowe we Francji
Fot. stock.adobe.com / Starmarpro
Jeden z największych banków francuskich Crédit Agricole zgodził się zapłacić 88 mln euro w ramach ugody z francuskimi władzami podatkowymi, które prowadzą śledztwo w sprawie oszustwa dywidendowego typu „cum cum”.

Wcześniej bank zwrócił fiskusowi 45 mln euro. Śledztwo w Crédit Agricole objęło okres od 2013 roku. Prawnik banku poinformował, że od tego czasu wprowadzono wewnętrzne mechanizmy kontroli w celu wyeliminowania tej praktyki.

Według prokuratorów około 2500 transakcji uznano za podejrzane. Śledztwem objętych jest też 5 innych francuskich banków.

Oszustwa „cum-cum” to mechanizm wykorzystywany głównie na rynku kapitałowym, związany z unikaniem podatku od dywidendy.

Dywidenda wypłacana akcjonariuszom podlega zazwyczaj podatkowi u źródła (np. w Niemczech wynosi 25%). Niektóre instytucje finansowe (np. fundusze, banki inwestycyjne) aranżowały transakcje, aby ten podatek ominąć.

Czytaj także: W Rzymie za fałszerstwa podatkowe można było być zeżartym przez bestie

Mechanizm oszustwa

Typowy schemat wygląda tak: Zagraniczny inwestor, który normalnie musiałby zapłacić podatek od dywidendy, tuż przed dniem wypłaty dywidendy „pożyczał” swoje akcje bankowi lub innej instytucji krajowej.

Bank, jako formalny właściciel akcji w dniu wypłaty dywidendy, otrzymywał dywidendę z prawem do zwrotu podatku (bo był krajowym podatnikiem). Po wypłacie dywidendy akcje były zwracane zagranicznemu inwestorowi, a bank dzielił się z nim korzyścią wynikającą z uniknięcia podatku.

Tego typu proceder został wykryty przez służby skarbowe  w kilku krajach. W Niemczech banki stosowały podobną strategię „cum-ex”. Celem było  wyłudzenie zwrotu podatku, którego faktycznie nigdy nie zapłacono.

Dzięki szybkiemu handlowi tym samym pakietem akcji kilka podmiotów jednocześnie twierdziło, że to one zapłaciły podatek od dywidendy. W efekcie fiskus wypłacał wielokrotne zwroty podatku.

Ubytek podatkowy – 4,5 mld euro

„Cum” to po łacinie „z”, a „ex” – „bez”. Na giełdzie mówi się „akcje cum dywidenda” (z prawem do dywidendy) albo „ex dywidenda” (bez tego prawa).

Francuscy prokuratorzy finansowi stwierdzili, że Crédit Agricole współpracował przez cały czas i że był jedynie niewielkim graczem w tego typu transakcjach. Niektórzy inni pożyczkodawcy we Francji dopuścili się oszustw na większą skalę, a nawet oferowali takie usługi klientom.

„Było to bardzo opłacalne dla banków i nawet reklamowane jako podwyższenie dywidendy” stwierdziła Claire Le Maner z francuskiej  prokuratury finansowej.

Według Jeana-François Bohnerta, szefa prokuratury finansowej, nie jest jeszcze możliwe ustalenie dokładnej kwoty oszustwa, ale skala jest „ogromna”.

Francuski minister finansów Eric Lombard powiedział, że ​​z powodu tego procederu mogło dojść do utraty wpływów podatkowych sięgających 4,5 mld euro.

Witold Gadomski
Witold Gadomski, publicysta ekonomiczny, od ponad 20 lat pracujący w Gazecie Wyborczej. Autor książki o Leszku Balcerowiczu, współautor Kapitalizm. Fakty i iluzje. Od 2020 roku współpracuje z portalem BANK.pl.
Źródło: BANK.pl