Opinie: Grzech pierworodny

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2015.04.foto.112.a.267xRozpoczęły się niezwykle delikatne negocjacje wokół tego, kto zapłaci za ryzyko walutowe kredytów hipotecznych. Ujawniły się skrajne pozycje. Oburzeni uważają, że banki jako instytucje publicznego zaufania powinny dzielić to ryzyko, tak jak i inne ryzyka, ze swoimi klientami. W ten sposób zbliżają się do państwa islamskiego i bankowości islamskiej.

Jan K. Solarz

Założeniem doktrynalnym tej alternatywnej bankowości jest to, że pośrednik nie może osiągać korzyści finansowych, jeśli nie partycypuje w ryzyku kredytowanego projektu. Jednak nawet na gruncie bankowości muzułmańskiej można stosować takie instrumenty finansowe, które – za odpowiednią opłatą – całe ryzyko przenoszą na profesjonalistę.

Fundamentaliści bankowi uważają, że „wiedziały gały, co brały” i po podpisaniu umowy kredytowej reklamacji się nie przyjmuje. Trudno uznać tę postawę za zgodną z duchem i literą europejskiej bankowości. Jej motywem przewodnim jest podział na „amatorów” i „zawodowców”. W przypadku tych ostatnich istnieje niczym nie skrepowana swoboda umów. „Amatorzy” są chronieni przez regulacje w imię budowania zaufania do licencjonowanych pośredników finansowych

Trwa ustalanie, kim są zaciągający kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich. Czy są to osoby zarabiające w walutach nienarażonych na silne wahania kursu wymiany? Wówczas ich działanie jest „profesjonalne” i nie wymaga zewnętrznej interwencji w treść umowy kredytowej. Jeśli są to osoby uzyskujące dochody w walucie krajowej, to czy ich apetyt na ryzyko był badany przez banki? Jeśli są bardziej wykształceni niż pozostali, jeśli mają zasoby finansowe pozwalające im na tolerowanie ryzyka walutowego, to dlaczego należy z zewnątrz interweniować w treść ich umowy z bankiem? Problemem są osoby, które zarabia ją w walucie krajowej i nie rozumieją, na czym polega ryzyko walutowe, i które kierowały się przy zawieraniu umowy kredytowej tylko jednym kryterium – wysokością miesięcznej spł...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI