Opinie: Ekonomia dobra i zła

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

urbaniak.marek.05.a.150xJuż zacytowana tytułowa gra słów trochę intryguje. Bo czy autor "Ekonomii dobra i zła" ma na myśli różne rodzaje ekonomii, czy też ekonomię różnicowaną na podłożu etycznym? Ale właśnie tego rodzaju mnogość skojarzeń jest wręcz cechą charakterystyczną nietypowej książki Tomáša Sedláčka, głównego ekonomisty jednego z największych czeskich banków. Dodatkowego smaku tej publikacji nadaje wstęp napisany przez prezydenta Vaclava Havla. Trochę przypomina to casus związany z książką Hanny Krall "Zdążyć przed Panem Bogiem", do której właśnie wstęp napisał ówczesny kanclerz RFN Willy Brandt. W tym przypadku chodzi o również o zarekomendowanie nietypowego dzieła.

Marek Urbaniak

Na czym polega odrębność tej książki? Przede wszystkim na poszukiwaniu szerokich odniesień historycznych w wymiarze filozoficznym i religijnym, co umożliwia postrzeganie wielu, z pozoru oczywistych określeń i skojarzeń, w znacznie bogatszym kontekście. Na przykład „niewidzialna ręka rynku”, to dla Sedláčka przede wszystkim zdolność wykorzystywania wrodzonego ludzkiemu gatunkowi egoizmu i radzenia sobie z różnymi odmianami zła: „demokratyczny kapitalizm, w przeciwieństwie do wszelkich alternatywnych systemów – najczęściej utopijnych – doskonale rozumie naturalne zło, głęboko zakorzenione w ludzkiej duszy i zdaje sobie sprawę, że żaden system nie jest w stanie wykorzenić tego «grzechu»”. Jednak demokratyczny kapitalizm potrafi „ujarzmić siłę grzechu, czyli przełożyć jej energię na kreatywną siłę”. Ślady tej koncepcji odnajduje autor na długo przed Smithem, bo już w starożytności, w myśli hebrajskiej i chrześcijaństwie. A w pracach Arystotelesa i Tomasza z Akwinu wyrażone są wręcz expressis verbis.

W tym kontekście trudno się dziwić, że autor bardzo silnie akcentuje normatywną funkcję ekonomii, czyli jej powinność mówienia, jak powinno być, a nie ograniczanie się jedynie do funkcji pozytywnej, tzn. odpowiadania na pytanie, jak jest. Oznacza to oczywiście wejście w zasadniczy spór z Miltonem Friedmanem, dla którego ekonomia powinna być jedynie nauką pozytywną. Sedláček wychodzi jednak z tej opresji bardzo prosto. Przypomina bowiem, że Friedman, orzekając o powinności ekonomii, unikania sądów wartościujących, tym samym dokonuje wartościowania. To w tym ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI