Odszkodowanie zawsze trafi do klienta, a nie do kancelarii odszkodowawczej?
Robert Lidke: W czasie 6. Forum Polskiej Izby Ubezpieczeń senator Grzegorz Bierecki, przewodniczący senackiej Komisji Budżetu i Finansów, zapowiedział inicjatywę ustawodawczą, która ureguluje działalność kancelarii odszkodowawczych. Nowa ustawa ma wprowadzić zasadę, dzięki której wypłata odszkodowania zawsze będzie trafiała do klienta, co oznacza, że środki, które klienci otrzymują z tytułu odszkodowań, nie będą przetrzymywane przez kancelarie odszkodowawcze. Ma być uregulowana wysokość prowizji pobieranych przez kancelarie odszkodowawcze, a także ma być wprowadzony zakaz pobierania przez kancelarie odszkodowawcze wynagrodzenia ze środków, które przeznaczone są na pokrycie kosztów leczenia klienta. Co o tej inicjatywie myślą towarzystwa ubezpieczeniowe?
Jarosław Matusiewicz: Branża od dawna postuluje, by działalność kancelarii odszkodowawczych została uregulowana. Wskazywała na konieczność doprowadzenia do sytuacji, że odszkodowania trafiają bezpośrednio do poszkodowanego, a nie kancelarii. Co więcej opłaty pobierane przez kancelarie powinny zostać jasno określone i mieć z góry ustalony limit. Nie powinno się również naliczać ich od rent oraz pieniędzy na leczenie i rehabilitację klientów. Ostatnio byliśmy u rentobiorcy, któremu kancelaria od miesięcznej renty zabierała 30 proc. prowizji. Z tej perspektywy wprowadzenie propozycji pana senatora rozwiąże 90 procent problemów związanych z kancelariami odszkodowawczymi i dobrze, że padły one w czasie ostatniego kongresu PIU.
Z czyjego punktu widzenia będzie rozwiązany problem kancelarii odszkodowawczych, czy także z punktu widzenia firm ubezpieczeniowych, bo kancelarie będą słabsze finansowo?
Trudno mi przewidzieć, jaka będzie sytuacja finansowo-biznesowa kancelarii odszkodowawczych po wejściu w życie tych przepisów. Zwłaszcza, że dziś nie znamy wyników finansowych większości z nich. Niewątpliwie jednak należy zniwelować ryzyko związane z tym, że poszkodowany nie otrzyma należnego odszkodowania w związku z problemami finansowymi danej kancelarii. I z tego m.in. powodu wypłata odszkodowań i zadośćuczynień powinna trafiać bezpośrednio na konto poszkodowanego, a nie na rachunek kancelarii.
Poza tym na rynku pojawiały się informacje, że czas przekazania pieniędzy z odszkodowania z konta kancelarii na konto poszkodowanego wynosi często wiele tygodni. Jeżeli te przedsiębiorstwa nie będą miały dodatkowego dochodu z obracania pieniędzmi klienta przez długie tygodnie, to być może te najsłabsze wypadną z rynku. Kancelarie to jednak często duże firmy, niektóre notowane na giełdzie i najsilniejsze z nich dostosują się do nowych regulacji i nadal będą funkcjonowały. Nie sądzę, by kancelarie zniknęły z rynku tylko dlatego, że rynek będzie mocniej uregulowany. Inną sprawą jest ich rentowność. Ta może okazać się niższa.
Jeśli te przepisy, o których mówimy wejdą w życie, to kancelarii odszkodowawczych będzie mniej, i będą one mniej – nazwijmy to – uciążliwe dla firm ubezpieczeniowych? Czy korzystne jest dla waszej branży doregulowania zasad funkcjonowania kancelarii odszkodowawczych?
Jako branża nie jesteśmy przeciwko działaniu kancelarii. Tego typu instytucje wspierające poszkodowanego zawsze będą potrzebne. Są kancelarie, które faktycznie pomagają, dostarczając komplet dokumentacji i faktycznie wspierają klienta w całym procesie. Z punktu widzenia branży ubezpieczeniowej najważniejsza jest jednak jednoznaczność przepisów, regulacji, orzecznictwa sądowego. Jesteśmy także za objęciem kancelarii nadzorem oraz wymogiem posiadania ubezpieczenia OC.
Czyli rola kancelarii odszkodowawczych jest większa, jeśli mamy dużą niejednoznaczność w przepisach i orzecznictwie sądowym?
Tak właśnie jest. Dziś, gdy wartość zadośćuczynienia jest uznaniowa, nawet sądy orzekają prawomocnymi wyrokami bardzo różnie w podobnych sprawach. Tak być zaś nie powinno. Wszystko to dzieje się ze szkodą dla klientów, a z korzyścią dla kancelarii odszkodowawczych.
Kwestia zadośćuczynień powinna być uregulowana, zarówno co do wysokości, jak i kręgu uprawionych. Z jednej strony poszkodowani będą mieć wiedzę o przysługujących świadczeniach, a także łatwiej i szybciej otrzymają świadczenie. Z drugiej zaś ubezpieczyciele zyskają przewidywalność wypłat, która pozwala na właściwe kalkulowanie składki.
W różnych krajach istnieją tabele określające wysokość zadośćuczynienia w konkretnych przypadkach. Przykładem mogą być Włochy, gdzie wiadomo jaką kwotę zasądzi sąd, za jaki stopień pokrewieństwa, w przypadku jakiego zdarzenia. W rezultacie we Włoszech zakres działania kancelarii odszkodowawczych jest węższy niż w Polsce.