Odszkodowania za opóźnione loty – orzeczenie TSUE
W sprawie C-502/18 rozstrzyganej przez Trybunał Sprawiedliwości UE w połowie lipca, chodzi o stan faktyczny w ramach którego pasażerowie dokonali rezerwacji u czeskiego przewoźnika lotniczego (Czech Airlines) na lot z Pragi do Bangkoku z przesiadką w Abu Zabi. Pierwszy z dwóch lotów – realizowany faktyczne przez linie czeskie, odbył się zgodnie z rozkładem. Drugi natomiast był znacząco opóźniony i przylot do miejsca docelowego nastąpił z ponad ośmiogodzinnym opóźnieniem.
Opóźniony lot, czeski błąd?
Pasażerowie, mając na uwadze fakt opóźnienia o ponad 3 godziny, zgodnie z Rozporządzeniem 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiającym wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylającym rozporządzenie (EWG) nr 295/91 zgłosili roszczenie o zapłatę odszkodowania przeciwko Czech Airlines, którego to linie nie uznały argumentując, że to nie one faktycznie wykonywały lot i był to lot realizowany w całości poza UE, a zatem nieobjęty zakresem przedmiotowym ww. Rozporządzenia.
Sąd czeski zwrócił się zatem z pytaniem prejudycjalnym do TSUE, czy Rozporządzenie znajduje zastosowanie do takiego stanu faktycznego, gdzie bilet nabywany od przewoźnika wspólnotowego, w którym drugi z łączonych lotów jest lotem poza UE (wylot i lądowanie) oraz jest realizowany przez linię lotniczą spoza UE. W konsekwencji, czy czeskie linie ponoszą odpowiedzialność odszkodowawczą.
Ważna jedna całościowa rezerwacja
Trybunał wziął pod uwagę – co wynika z wcześniejszego orzecznictwa – że lot z jednym lub kilkoma połączeniami będący przedmiotem jednej rezerwacji stanowi jedną całość do celów prawa pasażerów do odszkodowania. W konsekwencji, do zakresu przedmiotowy Rozporządzenia 261/2004 wchodzi cały lot aż do Bangkoku nawet jeżeli drugi lot był wykonany przez przewoźnika lotniczego niewspólnotowego i odbył się z, i do państwa trzeciego względem Unii Europejskiej.
Kowal zawinił, a Cygana powiesili
Odnośnie do odpowiedzialności České aerolinie, TSUE stwierdził, że obowiązek zapłaty odszkodowania spoczywa wyłącznie na obsługującym dany lot przewoźniku. Ponieważ jednak spółka czeska faktycznie wykonała lot w ramach umowy przewozu zawartej z odnośnymi pasażerami, można ją uznać za obsługującego przewoźnika lotniczego. Oznacza to, że České aerolinie są zasadniczo zobowiązane do zapłaty odszkodowania zgodnie z przepisami Rozporządzenia w oparciu o fakt dużego opóźnienia w przylocie do miejsca docelowego – Bangkoku, mimo że nie ponosi za to winy, jako że drugi lot realizował inny przewoźnik – spoza UE.
Odpowiedzialność ta nie wyłącza jednak roszczenia regresowego do przewoźnika, który faktycznie zawinił doprowadzając do znacznego opóźnienia.