Odgłosy: Wszyscy jesteśmy bankowcami

Na podstawie: „The Banker”, opracowała Jolanta Zombirt

Jak powiedział brytyjski premier w latach 60. i 70., Harold Wilson, tydzień w polityce trwa strasznie długo. Kapitał obecnego premiera Wielkiej Brytanii, Gordona Browna, podobnie jak reszty największych banków na świecie, sięgnął dna na początku października 2008 r. Do czasu, gdy ujawnił się on jako Człowiek z Planem. Planem, który został skopiowany – niektórzy mówią „poprawiony” – przez supermocarstwo finansowe, USA.

(…) Rząd brytyjski poinformował w październiku, że do swoich banków wpompuje 37 mld funtów. Przyjmie to formę udziału o wartości 20 mld funtów w Royal Bank of Scotland (RBS), co stanowi 60 proc. kapitału tego banku, oraz 43,5 proc. udziału w podmiocie będącym efektem fuzji Halifax Bank of Scotland (HBOS) i Lloyds TSB. Pakiet o wartości 9 mld funtów obejmować będzie akcje uprzywilejowane dające rządowi stałą płatność 12 proc.

Cena, jaką trzeba zapłacić

Zgodnie z warunkami umowy, RBS, HBOS i Lloyds TSB nie będą musiały płacić dywidendy z akcji zwykłych, dopóki nie spłacą całkowicie akcji uprzywilejowanych o wartości 9 mld funtów (chociaż kwestia ta jest obecnie przedmiotem zastrzeżeń banków). Banki zostaną również zmuszone do ograniczenia pensji kierownictwa, akceptowania nominacji rządu do zarządów i zobowiązania się do kredytowania małych przedsiębiorstw i osób nabywających domy.

Kiedy rząd brytyjski finalizował swoje plany, USA zaczęły wdrażanie własnego planu stabilizacyjnego. Rząd amerykański był jednak bardziej pobłażliwy dla banków. Sekretarz skarbu, Henry Paulson, wrzucił 250 ...