Oczy inwestorów skierowane na USA
Dzisiejszy poranek upływa na rynku walutowym pod znakiem stabilizacji notowań zarówno EUR/USD, jak i polskich par. Środa upłynie pod znakiem doniesień z amerykańskiej gospodarki. Będą one analizowane głównie pod kątem szans na grudniową podwyżkę stóp procentowych.
O godzinie 08:01 kurs EUR/USD, po tym jak wczoraj wyznaczył 7-miesięczny dołek, stabilizuje się na poziomie 1,0646 dolara. Te ograniczone wahania automatycznie wpływają też na spadek zmienności na polskich parach. Kurs EUR/PLN znajdował się na poziomie 4,2435 zł, USD/PLN 3,9850 zł, a CHF/PLN 3,9255 zł.
W środę w centrum uwagi rynków znajdą się doniesienia z amerykańskiej gospodarki. Zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się wieczorna publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Należy sądzić, że potwierdzi ona słuszność oczekiwań na grudniową, pierwszą od lat, podwyżkę stóp procentowych w USA.
Analitycy i ekonomiści są w zasadzie zgodni co do tego, że zaostrzenie polityki monetarnej będzie mieć miejsce. Rynek terminowy wycenia prawdopodobieństwo takiej decyzji na około 70%. Dlatego od samego potwierdzenia tych oczekiwań w „minutkach” FOMC, ważniejsze z punktu widzenia rynków finansowych będzie to, czy znajdą się tam jakieś sugestie odnośnie tempa kolejnych podwyżek? Ta kwestia obecnie wydaje się bowiem być kluczowa dla rynków.
Sądzimy, że na posiedzeniu w dniu 15-16 grudnia br. FOMC podwyższy koszt pieniądza, podnosząc stopę funduszy federalnych z rekordowo niskiego poziomu 0-0,25%, ale jednocześnie zasugeruje, że z kolejnymi podwyżkami nie będzie się spieszył i ich tempo dostosuje do wyników amerykańskiej gospodarki.
Zanim dziś inwestorzy poznają „minutki” z ostatniego posiedzenia FOMC, wcześniej czeka ich cała seria wystąpień przedstawicieli Fed (Lockhart, Mester, Dudley, Kaplan), a także publikacja październikowych danych nt. wydanych pozwoleń (prognoza: 1,15 mln) i rozpoczętych budów domów (prognoza: 1,16 mln) w USA. Zarówno wystąpienia, jak i dane, również będą analizowane pod kątem grudniowej decyzji FOMC i perspektyw amerykańskiej gospodarki.
Wydarzeniem dnia na krajowym rynku finansowym będzie publikacja przez Główny Urząd Statystyczny październikowych danych o przeciętnym zatrudnieniu (prognoza: 1% R/R) i wynagrodzeniu (prognoza: 3,6% R/R) w polskim sektorze przedsiębiorstw. Tradycyjnie już oba te raporty nie będą miały dużego wpływu na decyzje inwestorów i nie powinny istotnie wpływać na ocenę kondycji polskiej gospodarki, a więc i szans na przyszłoroczne cięcie stóp procentowych przez nową Radę Polityki Pieniężnej (RPP). Reakcji rynku na krajowe dane można oczekiwać najwcześniej w czwartek, gdy zostaną opublikowane znacznie ważniejsze dane o produkcji przemysłowej (prognoza: 3,2% R/R), sprzedaży detalicznej (prognoza: 0,6% R/R) i cenach producentów (prognoza: -2,5% R/R) w miesiącu październiku, jak również mający mniejsze znaczenie obecnie protokół z ostatniego posiedzenia RPP.
Gdzieś w tle przedstawionych wyżej wydarzeń rynkowych pozostaje Francja, gdzie trwa akcja antyterrorystyczna i skąd wciąż napływają niepokojące doniesienia, ale podobnie jak wczoraj nie znajdzie to dużego przełożenia na sytuację na rynku walutowym. Przynajmniej do czasu, aż nie będą miały miejsce kolejne zamach w Europie, co wzmogłoby strach przed terroryzmem islamskim, jednocześnie budząc obawy o jego negatywne przełożenie na kondycję europejskiej gospodarki.
Sytuacja techniczna na wykresie EUR/USD sugeruje, że w miarę zbliżania się grudniowego posiedzenia FOMC, para ta będzie dążyła do marcowego dołka na 1,0462 dolara. W przyszłym roku zaś realne jest osiągnięcie parytetu.
Dalsze spadki EUR/USD, ale też oczekiwanie na cięcie stóp procentowych w Polsce, będzie wypychać w górę notowania USD/PLN. Test psychologicznej bariery 4 zł wydaje się być jedynie kwestią dni. W 2016 roku natomiast dolar na stałe powinien zagościć powyżej niej.
Marcin Kiepas,
Admiral Markets