O ile wzrosną ceny energii elektrycznej dla przedsiębiorstw?
Zgodnie z odpowiedzią Ministerstwa Energii z dnia 14 maja br. na interpelację poselską, cena prądu w 2019 r. pozostała na poziomie z 2018 roku dla 65% odbiorców energii (głównie gospodarstwa domowe). Z kolei sytuacja pozostałych 35% odbiorców (głównie przedsiębiorstwa i samorządy) charakteryzuje się podwyższoną niepewnością. Cena prądu dla tej grupy miała być ustabilizowana na poziomie z 2018 r. za pomocą systemu rekompensat od rządu. Rozwiązanie to jednak nie zostało jeszcze wprowadzone – termin nowelizacji „ustawy zamrażającej ceny prądu na 2019 r.” został już kilkukrotnie przesunięty.
Powodem opóźnień jest zarzucany przez Komisję Europejskiej brak zgodności polskiej legislacji z regułami unijnymi. Głównym problemem jest podejrzenie KE, iż system rekompensat dla firm będzie stanowił niedozwoloną pomoc publiczną. Dyrektor generalny ds. energii Komisji Europejskiej Dominique Ristori stwierdził 13 maja, że „możliwość zamrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych jest zgodna z europejskimi regulacjami, [lecz] w przypadku odbiorców biznesowych to nieracjonalne”. Trudno obecnie jednoznacznie stwierdzić, jak zakończą się negocjacje na linii Polska-UE w tej sprawie.
Czytaj także: Kto zapłaci wyższe ceny za energię elektryczną?
System rekompensat dla firm
W przypadku odrzucenia przez KE projektu polskiego rządu dot. szeroko zakrojonego systemu rekompensat dla firm z uwagi na sklasyfikowanie jej jako pomoc publiczną, nadal możliwe jest wprowadzenie systemu rekompensat w mniejszej skali. Takie wsparcie może być zrealizowane w ramach tzw. pomocy de minimis. Stanowi ona szczególną kategorię wsparcia udzielanego przez państwo, gdyż uznaje się, że ze względu na swą małą wartość nie powoduje ona zakłócenia konkurencji w wymiarze unijnym. Łączna wartość pomocy de minimis dla jednego beneficjenta nie może przekroczyć równowartości 200 tys. euro brutto w okresie 3 lat kalendarzowych. Oznacza to, że nie wszystkie firmy otrzymają pełne rekompensaty – część z nich skorzystała już bowiem z pomocy de minimis w innych celach, a dla innych rekompensata w wysokości 200 tys. euro będzie niewystarczająca na pokrycie w pełni kosztów związanych z wyższymi cenami prądu.
Niepewność co do ostatecznego kształtu ustawy zamrażającej ceny prądu
Ze względu na podwyższoną niepewność dotyczącą ostatecznego kształtu ustawy zamrażającej ceny prądu trudno jednoznacznie stwierdzić, jak ostatecznie będzie wyglądać system rekompensat. Zgodnie z pierwotnym projektem ustawy środki miały trafić do dostawców energii, aby ci mogli oferować prąd odbiorcom po niezmienionych cenach (bez spadku rentowności swojej działalności). Jednakże ze względu na opóźnienia legislacyjne i brak terminowych wypłat środków, część umów na dostawy prądu została już zawarta po wyższych stawkach. Oznacza to, że ewentualne rekompensaty byłyby najprawdopodobniej rozdzielone pomiędzy dostawców i odbiorców lub zostałby wypracowany inny system (np. zwroty „nadpłaconych” rachunków odbiorcom przez dostawców rekompensowany przez państwo). W przypadku realizacji rekompensat w ramach pomocy de minimis każdy beneficjent musi indywidualnie zawnioskować o takie wsparcie państwa.
Czytaj także: Jak opanować chaos na rynku energii?
Prognozy na 2020 r.
Prognozy na 2020 r. obarczone są również dużą niepewnością. Zgodnie z wypowiedziami przedstawicieli rządu (z przełomu lat 2018 i 2019) ceny dla firm i gospodarstw domowych miałyby być również zamrożone w 2020 r. W świetle przedstawionych powyżej wątpliwości KE, materializacja takiego scenariusza wydaje się mało prawdopodobna. Dodatkowych informacji nt. prawdopodobnej ewolucji cen prądu w 2020 r. dostarcza Wieloletni Plan Finansowy Państwa (WPFP) 2019-2022. Zgodnie z tym dokumentem „w horyzoncie prognozy ceny energii (…) będą umiarkowanie rosnąć”. Plan ten przewiduje, że w 2020 r., podobnie jak w 2019 r. utrzymana zostanie obniżona stawka akcyzy od energii oraz niższa stawka tzw. opłaty przejściowej. W przeciwieństwie do 2019 r., w 2020 r. WPFP nie przewiduje „wydatków na inne mechanizmy w celu stabilizacji cen energii elektrycznej” oraz „wydatków z Funduszu Wypłaty Różnicy Cen na pokrycie firmom dystrybucyjnym różnicy pomiędzy ceną zakupu energii od producentów a ceną jej sprzedaży klientom końcowym”. Powyższe informacje sygnalizują, że ceny energii dla gospodarstw domowych zostaną najprawdopodobniej utrzymane w 2020 r. na obecnym poziomie. Wsparcie dla takiej oceny stanowią również zbliżające się wybory parlamentarne. Z kolei państwo będzie najprawdopodobniej w ograniczonym stopniu interweniować w zakresie cen energii dla firm w 2020 r.
Można zatem oczekiwać, że w 2020 r. ceny energii dla przedsiębiorstw będą kształtowały się zgodnie z mechanizmami rynkowymi. Od początku 2018 r. obserwowany jest silny wzrost hurtowych cen energii w Polsce. Średnia cena kontraktu na dostawy energii na następny dzień (BASE) na Towarowej GiełdzieEnergii (TGE)w kwietniu br. wyniosła 226,92zł/MWh (+24,5% r/r). Z kolei cena kontraktu z dostawą na następny rok (BASE_Y-20) wyniosła 266,44zł/MWh (+33,6% r/r). Wyższe hurtowe ceny energii wynikają ze wzrostu cen praw do emisji CO2, których cena na Europejskiej Giełdzie Energii (EEX) w kwietniu br. wyniosła 25,76 EUR/t (+93,0% r/r). Jest on skutkiem reformy europejskiego systemu handlu emisjami, która zmniejszyła ilość dostępnych w aukcjach uprawnień CO2. Czynnikiem ograniczającym skalę wzrostu cen energii jest niższa cena węgla, która w kwietniu wyniosła 58,73 USD/t (-28,2% r/r, cena węgla ARA).
Biorąc pod uwagę zarysowane powyżej tendencje uważamy, że polskie przedsiębiorstwa odczują wzrost cen prądu z początkiem 2020 r. i zgodnie z naszymi szacunkami wyniesie on ok. 40% r/r. Dynamika utrzyma się na podwyższonym poziomie przez cały 2020 r. Czynnikiem ryzyka dla naszej prognozy jest wynik obecnych negocjacji na linii Polska-UE. W przypadku niekorzystnego rozstrzygnięcia dla Polski, podwyżki cen prądu dla przedsiębiorstw (o wspomnianej skali) mogłyby się zmaterializować już w najbliższych miesiącach.