Nowa wielka płyta nie tylko skraca o połowę czas inwestycji, ale też obniża koszty
Budownictwo z użyciem prefabrykacji daje sporą przewagę nad tradycyjną technologią. Wykorzystanie jej pozwala o połowę zmniejszyć cały proces inwestycyjny.
– Sprawna i przeszkolona ekipa w ciągu kilku miesięcy jest w stanie wyciągnąć budynek po dach. Kluczowy jest sam projekt, na podstawie którego przygotowywane są poszczególne elementy. Te mają już w sobie rozprowadzone instalacje elektryczne. To samo tyczy się izolacji termicznych.
Dobrze rozwiązana kwestia logistyczna, bardzo ułatwia pracę. Na budowie codziennie obsługiwanych jest kilka dostaw. Na końcu zostaje montaż – mówi Michał Sapota, prezes HRE Investments
Czytaj także: Mniej niż rok od wbicia łopaty w ziemię do odbioru kluczy do mieszkania
Kolejną zaletą prefabrykacji jest jakość wykonania. Nie ma tutaj miejsca na niedociągnięcia. Ściany są idealnie gładkie i przygotowane pod gładzie i prace malarskie. Żelbetonowa powierzchnia i schowane instalacje wymagają jedynie dwóch warstw gładzi gipsowej.
W przypadku elewacji mamy nieograniczone pole do popisu. Elementy mogą mieć dowolną barwę, kształt i fakturę.
Co zyskują lokatorzy?
Beton jest najtrwalszym materiałem budowlanym, dzięki temu przyszli lokatorzy mają zapewniony spokój na lata. Materiał ten nie wydziela żadnych szkodliwych substancji, jest odporny na działanie pleśni, grzybów, wpisuje się to w nowoczesne budownictwo i działania proekologiczne.
Czytaj także: Jak wygląda współczesne budowanie domów z wielkiej płyty?
‒ Zastosowanie technologii pozwala na maksymalne obniżenie kosztów eksploatacji dzięki doskonałym parametrom akustycznym i termicznym żelbetu.
Kupujący błyskawicznie, po wbiciu pierwszej łopaty mogą̨ zobaczyć́ jak wyglądają̨ gotowe mieszkania i zacząć je urządzać.
Przekłada się to na szybszą spłatę kredytu i redukcję odsetek ‒ dodaje Renata Pastwa, dyrektor PR i Komunikacji w HRE Investments.
Czytaj także: HRE Investments chce stawiać budynki tylko z wielkiej płyty