Niemcy: sąd unieważnia ujemne oprocentowanie lokat
Rzecz dotyczy niedawnej przeszłości. Liczne banki komercyjne, w tym Commerzbank, zaczęły kilka lat temu obciążać większe lokaty opłatami, zamiast je powiększać odsetkami.
W informacjach dla klienta nie używały pojęcia „oprocentowanie ujemne” (Negativzins), lecz „opłaty za przechowywanie” (Verwahrentgelt).
Obrońcy konsumentów z Hamburga zauważyli, że stali klienci Commerzbanku musieli od oszczędności 250 000 euro w górę płacić 0,5% rocznie, natomiast nowi klienci taką opłatę musieli wnosić już od kwoty znacznie mniejszej, bo od 50 000 euro.
Czytaj także: Ujemne oprocentowanie na rachunku bankowym nielegalne? Wyrok sądu w Berlinie
Opłaty za oszczędzanie przeczą istocie zakładania lokat
Sąd we Frankfurcie uznał, że Commerzbank naruszył wymóg przejrzystości, zamieszczając informację o ujemnym oprocentowaniu „w ukrytym i łatwym do przeoczenia przypisie”.
Ponadto bank, „bez prawdziwego wzajemnego świadczenia”, przerzucił na klientów swoje „koszty operacyjne” (Betriebskosten).
W ocenie sędziów, opłaty za oszczędzanie przeczą też istocie zakładania lokat oszczędnościowych i są „systemowo obce”. Logiką działania banku jest wszak przechowywanie pieniędzy i operowanie nimi – wskazali sędziowie, unieważniając pobieranie opłat za to przechowywanie.
Według informacji dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, Commerzbank pobrał za wysokie lokaty swoich ciułaczy kilka milionów euro.
Czytaj także: Ujemne stopy dla posiadaczy kredytów hipotecznych
Czy banki mogą żądać od klientów opłat za lokaty oszczędnościowe?
Wszystko wzięło się z polityki Europejskiego Banku Centralnego, który w 2014 roku podwyższył ujemne stopy wobec banków komercyjnych, trzymających w EBC swoje oszczędności. Banki te przerzuciły więc na klientów część zwiększonych kosztów operacyjnych, nazywając je „kosztami za przechowywanie”.
W lipcu 2022 roku EBC zniósł to karne oprocentowanie wobec banków komercyjnych i te uczyniły podobnie wobec swoich klientów. Zrobił też tak Commerzbank, znosząc w lipcu pobieranie opłat za przechowywanie dużych kwot. Więc po co skarga?
Centrali Ochrony Konsumenta w Hamburgu nie chodziło tylko o ten jeden konkretny przypadek. Według komentatorów, motywem wniesienia skargi była chęć prawnego wyjaśnienia na przyszłość, czy banki mogą żądać od klientów opłat za ich oszczędnościowe lokaty.
Czytaj także: Niemcy – już w 300 bankach ujemne stopy procentowe
Zresztą inne sądy, podobnie jak teraz ten we Frankfurcie, też w pierwszej instancji już odrzuciły praktykę pobierania takich dodatkowych opłat od klientów. Uczyniły tak sądy w Berlinie i Düsseldorfie wobec Sparda-Banku Berlin i Volksbanku Rhein-Lippe.
Werdykt sądu we Frankfurcie nie jest prawomocny i nie sprecyzował też, czy klienci mogą teraz domagać się od Commerzbanku zwrotu „negatywnych odsetek”. Nakazał jedynie bankowi wyraźne poinformowanie ich, że opłaty za przechowywanie nie są już pobierane.