„Nie widać zagrożeń dla sektora bankowego jako całości”
„Oczywiście relatywnie sytuacja (banków – przyp. red.) jest gorsza niż w zeszłym roku i należy się liczyć, że zyski będą zauważalnie niższe niż rok temu. Ale właśnie na takie sytuacje banki mają kapitały własne. Duża poduszka kapitałowa pozwala bankom działać z dużym komfortem. Oczywiście są słabsze punkty w sektorze, ale jeżeli mówimy o nim jako o całości, to tutaj nie widzimy zagrożeń” – powiedziała Szczepańska, cytowana przez gazetę. pl.
„Widzimy oczywiście duży spadek zysków banków (…) o około połowę, zobaczymy jak sytuacja będzie kształtować się do końca roku. Natomiast zwracam uwagę, że w Europie w wielu sektorach bankowych mamy już ujemne wyniki – m.in. we Włoszech, w Niemczech. U nas nie jest jeszcze tak źle. To jest pozytywne, że nasze banki jeszcze generują zyski” – dodała.
Zmniejszenie akcji kredytowej
Zdaniem Szczepańskiej, banki „otrząsną się” po pierwszej reakcji na COVID-19 w postaci zmniejszenia akcji kredytowej.
„To jest przecież ich biznes i automatycznie odtrącanie wszystkich projektów nie jest dobre. Który bank zdobędzie dobre projekty, także swoją marżę za kredyt dostanie. Nie chodzi o to, żeby ślepo rozdzielać kredyty i później ponosić na tym straty, ale jeżeli akcja kredytowa jest prowadzona umiejętnie i z dobrym rozeznaniem biznesu, to wyjdzie to bankom tylko na dobre. Przy tej cenie pieniądza naprawdę warto zaciągać kredyt, i o to nam chodziło. Tylko żeby teraz ktoś chciał ten kredyt przyznać” – dodała.