Nie ma benefitów pozapłacowych, nie ma pracownika?
Benefity pozapłacowe to dziś jeden z najważniejszych aspektów, jakie mogą przyciągnąć nowych kandydatów i zatrzymać pracowników, których firma już pozyskała. Zagraniczne firmy prześcigają się w pomysłach na nowatorskie udogodnienia pozapłacowe. A polscy bankowcy?
Firma, która chce skutecznie konkurować o pracowników powinna poszukiwać niestandardowych sposobów na podniesienie atrakcyjności swojej oferty świadczeń pozapłacowych. Coraz częściej są one ważnym argumentem przy wyborze pracodawcy, a pracownicy oczekują indywidualnego podejścia nie tylko w kwestii rozwoju, ale także odnośnie dodatkowych świadczeń. Czy te zachowania są zauważalne także na naszym rynku finansowym? Czy pracownik banku może liczyć na bonusy związane z zatrudnieniem w instytucji finansowej?
– Pracownicy mogą korzystać z prywatnej opieki medycznej, również w zakresie kart rodzinnych. W zakresie zabezpieczenia emerytury oferujemy pracownikom dostęp do Pracowniczego Programu Emerytalnego, w ramach którego pracownik może wybierać subfudusze do inwestowania środków. Pracownicy mają dostęp do atrakcyjnej oferty ubezpieczeń grupowych. Dodatkowo pracownik ma dostęp do systemu kafeteryjnego, gdzie w ramach punktów finansowanych przez pracodawcę może korzystać z określonych świadczeń, zgodnie z własnymi preferencjami. W ramach kafeterii pracownik może np. wybrać kartę fitness, bilety do kina/teatru, zakupy w księgarniach internetowych, sklepach sportowych, wyjazdy rekreacyjne, atrakcje dla dzieci i wiele innych. Jeśli pracownik wykorzysta wszystkie punkty finansowane przez pracodawcę może nadal korzystać z systemu kafeteryjnego płacąc za świadczenia własnymi punktami. Pracownicy mają również dostęp do szerokiej oferty świadczeń finansowanych z funduszu socjalnego, w tym wczasy rodzinne, kolonie dla dzieci organizowane przez bank, świadczenia świąteczne i pomocowe – wylicza Joanna Majer-Skorupa z ING Banku Śląskiego.
Przedstawiciele banków nie ukrywają, że pracownicy oczekują atrakcyjnych ofert tworzonych dla nich. Karolina Omazda-Borkowska, z Zespół Employer Brandingu w banku Credit Agricole, zauważa, że obecnie przed pracodawcami rzeczywiście stoi spore wyzwanie i oczekiwanie ze strony pracowników dotyczące stworzenia atrakcyjnych ofert. W tym kontekście samo słowo „atrakcyjne” z roku na rok nabiera nowego znaczenia. Jest to spowodowane głównie tak zwanym „rynkiem pracownika” oraz tym, że rozpoczynające swoją karierę zawodową młode pokolenie wchodzi na rynek w momencie, gdy firmy prześcigają się w oferowaniu różnego rodzaju benefitów.
– W tym obszarze w ostatnim czasie nastąpił bardzo dynamiczny rozwój, można wręcz zauważyć pewnego rodzaju modę w promowaniu nowych bardziej zaskakujących benefitów. Dlatego część z nich straciła już miano bonusu stając się raczej elementem „must have” oferty pracowniczej. Być może w pewnych branżach, tak jak IT, jest to jeden z podstawowych czynników motywujących do wyboru pracodawcy lub pozostania u niego. Nie sądzę jednak, by można było powiedzieć, że w skali całego rynku pracy był to trend o dominującym charakterze i zdecydowanie wpływał na wybory pracowników – twierdzi Karolina Omazda-Borkowska.