Najbliższy odczyt inflacji wpłynie na decyzję o kolejnej obniżce stóp procentowych

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

durlej.agnieszka.a.150xMiniony tydzień nie obfitował w wiele raportów gospodarczych i wydarzeń politycznych, jednak okazał się bardziej interesujący niż oczekiwało tego wielu inwestorów. Globalne rynki akcji doznały załamania, a aukcje amerykańskich obligacji wypadły słabo. Waluty rynków wschodzących i krajów eksportujących surowce traciły na całej linii, jednocześnie mogliśmy obserwować umocnienie się tzw. bezpiecznych przystani - japońskiego jena i szwajcarskiego franka.

Duża migracja kapitałów wywołana jest spekulacjami o zbliżającym się końcu programu skupu aktywów QE, serwowanym rynkom przez amerykański komitet monetarny FOMC. Niektóre banki centralne musiały podjąć ekstremalne kroki w celu powstrzymania deprecjacji swoich walut. Jednym z nich był centralny bank Indii, który interweniował na rynku międzybankowym, wywołując tym samym jeszcze szybszą wyprzedaż rupii. Centralny bank Indonezji zaskoczył rynki informacją o podniesieniu stóp procentowych, jednocześnie w Brazylii zwiększono poziom kontroli nad przepływami kapitałowymi. Inwestorzy z niechęcią podchodzą do tematu wygaszenia skupu aktywów w Stanach, jednak oprócz tego na rynki walutowe wpłynęły też wydarzenia w Turcji.

Antyrządowe protesty w Stambule spotkały się z ostrą reakcją policji. Przywódcy protestujących spotkali się z przedstawicielami rządu w celu przekonania premiera do porzucenia planowanych reform. Niestabilność polityczna wywołana protestami zbiegła się w czasie ze zbliżającymi się wyborami w Iranie i coraz bardziej prawdopodobną klęską syryjskich powstańców. Sytuacja w regionie jest jak zwykle delikatna i będzie uważnie monitorowana. Każde zaognienie będzie owocowało umocnieniem walut uważanych za bezpieczne.

Polski złoty utrzymywał okolice 11-miesięcznych minimów wobec wspólnej waluty,  ale odnotował niewielkie zyski wobec dolara. Punktem kulminacyjnym tego tygodnia było spotkanie Rady Polityki Pieniężnej. Spotkanie odbyło się po publikacji danych o koniunkturze w przemyśle, która ponownie uległa pogorszeniu. Odczyt był kolejnym z serii kiepskich danych, sugerujących kolejną obniżkę stóp. Jak oczekiwano bank centralny obniżył stopy o kolejne 25 punktów bazowych, ale zaznaczył też, że cykl obniżek zbliża się ku końcowi. Mniej gołębie oświadczenie początkowo wysłało złotego na wyższe poziomy, ale zyski zostały utracone po komentarzach Marka Belki. Szef banku centralnego zaznaczył, że nie jest zmartwiony spadkami PLN, co spowodowało dużo niższe notowania na walucie.

W tym tygodniu poznamy zapiski z czerwcowego posiedzenia RPP. Zapiski jak i dane gospodarcze z lokalnego rynku mogą zostać przyćmione przez temat skupu aktywów QE i działań FOMC. Awersja do ryzyka może dyktować kierunek handlu przynajmniej na początku tego tygodnia, co może osłabiać naszą walutę. Lokalni inwestorzy wyczekiwać będą danych o inflacji netto, produkcji przemysłowej i danych o zarobkach, by móc z większym prawdopodobieństwem ocenić możliwość kolejnej obniżki stóp procentowych. Jeżeli kolejny raport o inflacji ukaże słabnącą presję cenową, to możemy zakładać realizację scenariusza cięcia stóp w lipcu i osłabienia się kursu złotego.

Agnieszka Durlej
Client Group Manager
Western Union Business Solutions Polska