Monterey 2014: Podsumowanie rynku aukcyjnego
Wpływy trzech największych domów aukcyjnych z licytacji zorganizowanych w trakcie tygodnia motoryzacyjnego w Monterey wyniosły 357 milionów dolarów - wynika z analizy Lion’s Banku. Ta kwota oraz rekordowe ceny wielu modeli aut sprzedanych w trakcie tej imprezy pokazuje, że stała się ona najważniejszą w kalendarzu kolekcjonerów samochodów.
O tym, że aukcje zaplanowane w trakcie tegorocznego tygodnia motoryzacyjnego w Monterey będą wyjątkowe, świadczyła ilość materiałów prasowych, jakimi najważniejsze w tej branży firmy – Bonhams, Gooding &Co. oraz RM Auctions – zasypywały dziennikarzy. Praktycznie codziennie pojawiały się informacje o kolejnych, nietypowych, rzadkich a przede wszystkim wyjątkowo cennych modelach, jakie będą oferowane na licytacjach. Jeszcze przed rozpoczęciem imprezy w Monterey było wiadomo, że w jej trakcie zostanie zaoferowana największa liczba Ferrari 275GTB w historii. Napływały wiadomości, że zainteresowani będą mogli walczyć o wyjątkowe modele, takie jak Ferrari 250 GTO czy o McLarena F1, wyjątkowo rzadki supersamochód z lat 90., którego przebieg wynosi niespełna 1 tys. mil.
Przygotowania do tygodnia motoryzacyjnego w Monterey przypominały wręcz wyścig zbrojeń między wielkimi domami aukcyjnymi. W rezultacie, tak dużej podaży samochodów kolekcjonerskich nie było jeszcze nigdy.
RM Auctions – najwyższe wpływy w historii jednej aukcji
Jeśli wziąć pod uwagę wpływy z aukcji, zwycięzcą rywalizacji między domami aukcyjnymi okazał się RM Auctions. W Monterey udało mu się uzyskać łącznie 143 milionów dolarów. To największe wpływy tej firmy z jednej aukcji podczas tygodnia motoryzacyjnego.
RM Auctions pokazał, jak duże znaczenie dla kolekcjonerów ma wyjątkowość samochodu. W Monterey zaoferowano siedem Ferrari 275GTB. Wśród nich były dwa, wystawione przez RM Auctions, które miały bardzo ciekawą historię. Jedno z tych aut to tzw. wersja Speciale, samochód przygotowany pod homologację wyścigową, który jednak pojawił się na torze dopiero w połowie lat 90., kiedy to został kupiony przez dwóch amatorów wyścigów pojazdów historycznych za 450 tys. dolarów. Ponieważ 275 GTB Speciale powstało tylko w trzech egzemplarzach, a szansa, aby jeden z dwóch pozostałych trafił na rynek w najbliższej dekadzie jest znikoma, wystawiony przez RM Auctions model wzbudził ogromne zainteresowanie kolekcjonerów rzadkich samochodów. Eksperci wyceniali to 275 GTB Speciale na 10 milionów dolarów, ale ostateczna cena wyniosła 26,9 mld dolarów. Dla RM Auctions to rekord w przypadku samochodu bez historii wyścigowej.
Drugim wyjątkowym Ferrari 275 GTB w katalogu RM Auctions był egzemplarz, którego pierwszym właścicielem był legendarny aktor Steve McQueen. Samochód ten został poddany kompleksowej renowacji w fabryce Ferrari w zeszłym roku i został sprzedany za prawie 10 milionów dolarów.
Nie bez znaczenia dla wyników aukcji, w trakcie których oferowano 275 GTB, jest fakt, iż w tym roku ten model obchodzi swoje 50. urodziny.
Bonhams – najdroższy samochód sprzedany na aukcji
Przez pięć ostatnich lat karty na aukcjach organizowanych w Monterey rozdawały amerykańskie firmy RM Auctions oraz Gooding &Co. W ich cieniu pozostawał brytyjski Bonhams. Jednak w tym roku ten dom aukcyjny znalazł się w centrum uwagi prasy i obserwatorów rynku. Wszystko za sprawą wystawienia na licytację części kolekcji Maranello Rosso należącej do 2010 roku do włoskiego kolekcjonera Fabrizio Violati. Kilka miesięcy temu została ona wykupiona przez grupę inwestorów, zaś w Monterey była już w katalogu aukcyjnym Bonhams. Wśród oferowanych aut znalazło się Ferrari 250GTO, od wielu lat uznawane za najbardziej wartościowy samochód na świecie. Zaoferowano je bez ceny minimalnej, jego licytacja rozpoczęła się od 10 milionów dolarów, a skończyła na kwocie 34,65 miliona. Po doliczeniu premii dla domu aukcyjnego cena, jaką zapłacił anonimowy nabywca zapłacił za model 250 GTO o numerze seryjnym 3851 GT, wyniosła 38,1 milionów dolarów. To najwyższa kwota, jaką kiedykolwiek zapłacono za auto sprzedane na licytacji.
Wyniki uzyskane przez Bonhams – 106 milionów dolarów – w trakcie tygodnia motoryzacyjnego będzie trudno powtórzyć Anglikom w przyszłości, jako że wielokrotnie przekroczyły przeciętne wpływy firmy z aukcji w Monterey. Przykładowo, sprzedaż brytyjskiego domu aukcyjnego w 2013 roku na Pebble Beach to 33 miliony, a w 2011 roku tylko 11 milionów dolarów.
250 GTO – źródło: Bonhams
Gooding &Co – koniec dominacji w Monterey.
Gooding &Co, który do niedawna był głównym graczem w Monterey, w tym roku wypadł gorzej. Gwiazda aukcji zorganizowanej przez tę firmę, czyli model Ferrari 365P tre-posti, samochód przypominający trzymiejscowe Ferrari Dino, nie sprzedała się. Cena minimalna, wynosząca ponad 25 milionów dolarów, okazała się zaporowa nawet dla najbardziej majętnych kolekcjonerów. Nabywcy nie znalazł także inny unikat, czyli trzymiejscowy MacLaren F1, ten o przebiegu nieprzekraczającym 1000 mil. On także nie osiągnął ceny minimalnej, licytacja stanęła na 12 milionach dolarów, choć specjaliści rynkowi, m.in. Simon Kidston, spodziewali się, że nowego rekordu cenowego dla tego supersamochodu z lat 90. Najdroższym samochodem sprzedanym przez Gooding &Co. okazał się kabriolet Ferrari 250GT SWB California Spider. Został wylicytowany za 15,2 milionów dolarów.
Jednak – mimo tych dwóch porażek – Gooding & Co nie może zaliczyć tegorocznego tygodnia motoryzacyjnego w Monterey do nieudanych. Jego łączne wpływy bowiem sięgnęły 106 mln dolarów.
365P Tre Posti – źródło: Gooding &co.
Rekordy trudne do pobicia
Oczywiście, tegoroczny sezon aukcyjny jeszcze się nie zakończył. Na jesień i zimę zostały zaplanowane kolejne aukcje, np. Automobiles of London, jednak po wynikach Monterey trudno oczekiwać, aby koniec roku przyniósł jeszcze większe rewelacje. Te mogą pojawić się dopiero w nowym sezonie, czyli w roku 2015, zwłaszcza podczas imprez w Arizonie i w Paryżu. Choć nawet i nowy rok zapewne nie doprowadzi do złamania dominacji Ferrari z lat 60 na liście najbardziej poszukiwanych wśród kolekcjonerów.
Top 5 najdroższych samochodów sprzedanych na aukcjach podczas tygodnia w Monterey.
- Ferrari 250 GTO 1962 sprzedane za 38 115 000 dolarów (Bonhams)
- Ferrari 275 GTB/C 1964 Speciale sprzedane za 26 400 000 dolarów (RM Auctions)
- Ferrari 250 GT California SWB Spyder 1961 sprzedane za 15 180 000 dolarów (Gooding)
- Ferrari 250 LM 1964 sprzedane za 11 550 000 dolarów (RM Auctions)
- Ferrari 275 GTB/4 1967 sprzedane za 10 175 000 dolarów (RM Auctions)
Michał Wróbel
Lion’s Bank
Niniejszy dokument jest jedynie materiałem informacyjnym do użytku odbiorcy i stanowi wyraz osobistych poglądów jego autora. Niniejsza informacja nie ma na celu nakłonienia Klienta do inwestycji w konkretne aktywa i nie stanowi oferty w rozumieniu przepisu art. 66 Kodeksu cywilnego. Nie powinna być ona w szczególności rozumiana jako forma świadczenia usług doradztwa inwestycyjnego, w szczególności jako rekomendacja inwestycyjna, ani jako inna podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Skorzystanie z niniejszego materiału jako podstawy bądź przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje, a autorzy opracowania nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne.