Mój Prąd już tylko z magazynem ciepła lub energii elektrycznej
„Warunkiem dofinansowania jest rozliczanie się prosumenta w systemie net-billing. Budżet szóstej edycji programu Mój Prąd wynosi do 400 mln zł, finansowanie pochodzi z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS)” – napisano w komunikacie NFOŚiGW.
Dodano, że nabór wniosków prowadzony będzie od 2 września do 20 grudnia 2024 roku lub do wyczerpania środków.
Czytaj także: Prosumenci nadal główną siłą napędową rozwoju fotowoltaiki w Polsce?
Instalacje PV: od 1 sierpnia 2024 r. obowiązkowy jest montaż magazynu energii lub/i magazynu ciepła
„Dla mikroinstalacji fotowoltaicznych zgłoszonych do przyłączenia do sieci elektroenergetycznej od dnia 1 sierpnia 2024 r. obowiązkowy jest montaż magazynu energii lub/i magazynu ciepła” – zaznaczono.
„Dotacja na instalacje fotowoltaiczne bez dodatkowego zakresu inwestycji w postaci magazynów energii wynosi do 6 tys. zł. Takie dofinansowanie będzie wypłacane tylko dla instalacji zgłoszonych do przyłączania do sieci elektroenergetycznej do 31 lipca 2024 roku. Dofinansowanie do mikroinstalacji fotowoltaicznych w przypadku inwestycji także w magazyn energii wynosi do 7 tys. zł” – dodano.
NFOŚiGW zaznaczył, że aby uzyskać dofinansowanie do instalacji PV zgłoszonych do przyłączenia do sieci elektroenergetycznej od 1 sierpnia 2024 r. konieczna jest inwestycja w magazyn energii elektrycznej lub/i magazyn ciepła. Moc takiej instalacji fotowoltaicznej może wynieść od 2 kW do 20 kW.
Dofinansowanie do magazynu energii cieplnej o minimalnej pojemności 20 dm3 wynosi do 5 tys. zł., a do magazynu energii elektrycznej do 16 tys. zł. Pojemność magazynu energii zgłoszonego do dofinansowania powinna wynosić minimum 2 kWh.
Czytaj także: Czy fotowolatika w Polsce może przestać się opłacać?
Mój Prąd 6.0 dla prosumenta w systemie net-billing
Program Mój Prąd wspiera rozwój energetyki prosumenckiej poprzez dofinansowanie mikroinstalacji fotowoltaicznych – pierwszy nabór odbył się w 2019 roku.
Net-billing polega na tym, że prosument sprzedaje nadwyżki wyprodukowanej przez siebie energii, a w razie potrzeby ją kupuje.
Nie dostaje on jednak pieniędzy do ręki, a rozliczenia następują za pośrednictwem konta prosumenckiego, z którego następuje zakup energii. Net-billing zastąpił net-metering, oparty na systemie opustów.