Mikroprzedsiębiorstwa w Polsce: dobra sytuacja finansowa, problemem brak inwestycji i rosnące koszty pracy
– Pod koniec 2017 roku w Polsce funkcjonowało 2,3 mln firm zatrudniających mniej niż 10 osób. Dotychczas na ogół łączono je w badaniach z małymi i średnimi przedsiębiorstwami, a to nieco zaciemnia ich obraz – wyjaśnia Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Nie chcemy patrzeć na mikrofirmy tylko z lotu ptaka. Warto przyjrzeć się im z bliska, ponieważ generując blisko co trzecią złotówkę w strukturze PKB, stanowią istotny element polskiej rzeczywistości społeczno-gospodarczej.
W 2017 r. na 1000 mieszkańców przypadało w Polsce średnio 58,6 mikrofirm. W porównaniu z 2013 r., wzrost wyniósł 14 proc., średnie tempo rocznego wzrostu liczby mikroprzedsiębiorstw w latach 2013-2017 wynosiło 3,3 proc. Jak podkreśla Katarzyna Dębkowska, Kierownik Zespołu Foresightu Gospodarczego Polskiego Instytutu Ekonomicznego, trapią je jednak uciążliwe bariery działalności gospodarczej. – Do najczęściej wskazywanych należą wysokie podatki, rosnące koszty zatrudnienia oraz konkurencja ze strony przedsiębiorstw funkcjonujących w szarej strefie. Najbardziej dotyka ona sektor budownictwa i transportu – mówi ekspertka.
Dobra sytuacja mikrofirm
Badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wykazały, że blisko połowa (47 proc.) ankietowanych uznaje swoją sytuację finansową za dobrą lub bardzo dobrą. Ponadto 49,5 proc. uważa, że ich sytuacja finansowa jest przeciętna. Mimo to 1/3 nie podejmuje żadnych inwestycji i nie ma takich planów. – Prawdopodobnie wynika to z faktu, że mikroprzedsiębiorca często zadowala się możliwością przetrwania, a nie ma ambicji rozwojowych – tłumaczy Katarzyna Dębkowska. Wydatki tego typu mogłyby zostać sfinansowane np. z dotacji. Jednak mimo że mikroprzedsiębiorstwa są uprzywilejowane pod względem możliwości otrzymywania pomocy publicznej, skorzystało z niej tylko 20 proc. badanych.
Do najbardziej zadowolonych mikroprzedsiębiorców należą przedstawiciele usług biznesowych, którzy funkcjonują na rynku nie dłużej niż 5 lat, a ich obroty w 2017 roku nie przekroczyły 100 tys. zł. Grupę malkontentów, która najmocniej skarży się na bariery utrudniające ich działalność, reprezentują przede wszystkim mikrofirmy związane z budownictwem, transportem, handlem i przetwórstwem przemysłowym o stażu 5-10 lat na rynku i obrotach przekraczających 100 tys. zł.
Badania @PIE_NET_PL wykazały, że 47 proc. polskich mikrofirm ocenia swoją sytuację finansową jako dobrą lub bardzo dobrą. Mimo to aż 1/3 z nich nie podejmuje, ani nie planuje żadnych inwestycji. Zapraszamy do raportu #MikrofirmyPodLupa: https://t.co/5j6rTVtWeO pic.twitter.com/5ZZo0X9NXV
— Polski Instytut Ekonomiczny (@PIE_NET_PL) March 13, 2019
– Mikro i małe podmioty zapewniają ponad połowę miejsc pracy w polskiej gospodarce – odpowiednio 40 proc. i 12 proc – mówi Marek Niedużak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii. – To właśnie dlatego większość działań legislacyjnych MPiT, a wcześniej MR, nakierowanych jest na poprawę otoczenia regulacyjnego takich właśnie firm. Warto tu wymienić m.in. 100 zmian dla firm, Konstytucję Biznesu, ustawę dot. sukcesji, Pakiet MŚP, Mały ZUS czy E-akta. W sumie w tej kadencji mamy na koncie zmiany, które przyniosły, głównie drobnym, przedsiębiorcom cały szereg ułatwień i 20 miliardów złotych oszczędności w perspektywie 10 lat. A to jeszcze nie koniec. Już niebawem rząd przyjmie projekt ustawy, który ma chronić mały biznes przed zatorami płatniczymi ze strony większych kontrahentów – zaznacza Niedużak.
Choć mikrofirmy są uprzywilejowane pod względem możliwości otrzymywania pomocy publicznej, skorzystało z niej tylko 20 proc. badanych. @piotrarak: „Może wynikać to z faktu, że mikroprzedsiębiorca często zadowala się możliwością przetrwania, a nie ma ambicji rozwojowych”.
— Polski Instytut Ekonomiczny (@PIE_NET_PL) March 13, 2019