mBank zmienia prognozy ze względu na koronawirusa: recesja na poziomie 4,2 proc. w 2020 r.
„Rewidujemy po raz kolejny prognozy makroekonomiczne. Oczekujemy recesji o średniorocznej głębokości 4,2 proc. i znaczącego obniżenia inflacji (zwłaszcza w przyszłym roku). RPP dokona jeszcze jednego cięcia stóp procentowych w II kwartale – scenariusz makroekonomiczny tego gremium jest w obecnej sytuacji super-optymistyczny” – napisano.
Analitycy mBanku oczekują, że w obecnych warunkach tarcza antykryzysowa zapewni sporej części firm płynność do dalszego funkcjonowania.
Zobacz więcej najnowszych wiadomości o pandemii koronawirusa >>>
„Część z nich zdecyduje się jednak już teraz na ograniczenie lub zaniechanie działalności, przeczuwając nadchodzące zmiany popytu oraz struktury gospodarki. Szacujemy, że do końca roku pracę stracić może około 1,5 mln ludzi, w głównej mierze związanych z szeroko rozumianym sektorem usługowym oraz zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych (umowy o pracę też będą rozwiązywane)” – napisano.
Cięcie kosztów odbije się niekorzystnie na inwestycjach
„Cięcie kosztów odbije się niekorzystnie na inwestycjach. Prym w ich ograniczaniu będzie wiódł w 2020 roku sektor prywatny. W 2021 roku pałeczkę przejmą jednostki samorządu terytorialnego, które w trybie pilnym będą równoważyć swoje budżety. Najwcześniej do inwestycji powrócą eksporterzy, wsparci kursem walutowym, znaczącym zwiększeniem dostępności siły roboczej oraz realizowanymi na szeroką skalę programami stymulacyjnymi w Europie (i nie tylko)” – dodali.
Bądź na bieżąco z tematem koronawirusa – zapisz się na nasz newsletter >>>
Analitycy piszą, że zakończenie rynku pracownika, konieczność odbudowy oszczędności oraz zmiany preferencji wydatkowych spowodują, że konsumpcja będzie odbijać bardzo powoli. Lata konsolidacji fiskalnej nie pozwolą na wsparcie konsumpcji dodatkowymi transferami.