m-commerce stawia na RWD

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Ilość polskich konsumentów, którzy kupują w sklepach internetowych korzystając z urządzeń mobilnych, wciąż wzrasta. Według danych agencji We Are Social, na początku 2016 roku odsetek polskich klientów aktywnie kupujących w sieci na smartfonach lub tabletach wynosił 20 proc. – tyle samo, co w bardziej pod tym względem rozwiniętych Niemczech.

Dla sklepów internetowych jest to potencjał do wykorzystania, co odzwierciedlają wyniki badań firmy idealo, która prowadzi porównywarkę cen. Z analizy 100 najpopularniejszych sprzedawców współpracujących z idealo w Polsce wynika, że 66 proc. z nich oferuje swoim klientom możliwość zakupów na urządzeniach przenośnych – w postaci strony mobilnej, aplikacji lub strony responsywnej. Jest to wynik mogący świadczyć o tym, że e-commerce jest pod tym względem jedną z najbardziej rozwiniętych branży. Według badań We Are Social, odsetek wszystkich polskich stron internetowych posiadających swoją wersję zoptymalizowaną dla urządzeń przenośnych wynosi 51 proc., więc 15 proc.  mniej niż średnia dopasowanych do smartfonów i tabletów witryn e-commerce.

Dopasowaną do urządzeń przenośnych witrynę oferuje swoim klientom 64 proc. zbadanych przez idealo sklepów. Najczęstszym i najprostszym rozwiązaniem, jakie wprowadzają polscy sprzedawcy, jest strona responsywna. Witryna zaprojektowana w technice Responsive Web Design (RWD) jest odpowiednikiem strony internetowej w wersji desktop, lecz jej format dopasowywany jest do rozmiaru ekranu smartfona lub tabletu. Z punktu widzenia webdesignu jest to jedna witryna zoptymalizowana na wszystkie urządzenia. Rozwiązanie takie można znaleźć w 41proc. uwzględnionych w analizie idealo sklepów.

23 proc. z nich używa natomiast zoptymalizowanej dla smartfonów i tabletów mobilnej strony internetowej. Ponieważ tego typu witryny tworzone są niezależnie od stron w wersji desktop, ich zaletą jest możliwość dopasowania funkcjonalności do specyfiki urządzeń przenośnych, w związku z czym mogą one odbiegać od wersji znanych z ekranów komputerów stacjonarnych lub laptopów. Ich stworzenie oznacza jednak w efekcie podwójny wysiłek, gdyż powstać muszą faktycznie dwie wersje (mobilna i desktop) jednej strony internetowej sklepu.

13 proc. polskich sklepów internetowych posiada natomiast własną aplikację. Większość z nich przy projektowaniu takiego oprogramowania rozwija je zarówno na urządzenia z systemem operacyjnym Android, jak i iOS. W przypadku aplikacji należy jednak pamiętać o tym, że jest to rozwiązanie raczej dla stałych klientów, którzy często dokonują zakupów w sklepie. Dla konsumentów, którzy rzadziej korzystają z usług danego sprzedawcy, bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest skorzystanie ze strony zoptymalizowanej dla urządzeń przenośnych.

Marcin Złoch