Low code i no code w zasięgu ręki czyli sposób na deficyt programistów

Low code i no code w zasięgu ręki czyli sposób na deficyt programistów
Źródło: CPBiI
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jeszcze przed wybuchem pandemii na europejskim rynku brakowało przeszło pół miliona programistów, przy czym w Polsce deficyt ten szacowano na blisko 50 tysięcy osób. Biorąc pod uwagę fakt, że COVID-19 przyspieszył tempo cyfrowej transformacji, dziś te braki są niepomiernie bardziej dotkliwe. Alternatywą dla angażowania się w wojnę o talenty IT mogą być rozwiązania niskokodowe i bezkodowe, którym poświęcamy najnowszy raport technologiczny dla sektora bankowego.

Początki platform typu low code i no code (LCNC) sięgają końca minionego wieku, kiedy to po raz pierwszy zaczęto tworzyć mechanizmy, umożliwiające programowanie nie tylko fachowcom z branży IT, jednak ich popularność przypada na ostatnie lata, właśnie za sprawą wspomnianego już deficytu informatyków.

Co zapewniają rozwiązania LCNC?

W świecie, w którym globalne korporacje technologiczne są w stanie zapewnić  programistom optymalne warunki pracy w każdym aspekcie, tradycyjny biznes sięga po rozwiązania, pozwalające choć w części ograniczyć zapotrzebowanie na deficytowe kompetencje, przy jednoczesnym zaangażowaniu posiadanych zasobów ludzkich do tworzenia aplikacji.

Korzystając z rozwiązań niskokodowych lub wręcz bezkodowych można również osiągnąć redukcję kosztów, nawet o 70% – wskazują w naszym raporcie prof. dr hab. Stanisław Kasiewicz i dr hab. Lech Kurkliński prof. SGH.

To, co we współczesnej gospodarce najważniejsze, to zdolność szybkiego reagowania na gwałtowne i nieprzewidywalne zmiany technologiczne, a bazując na patformach LCNC można to osiągnąć znacznie łatwiej niż w przypadku klasycznych rozwiązań IT, nawet tych tworzonych na zamówienie.

Dlatego właśnie rynek tego typu oprogramowania rozwija się tak szybko – w ciągu najbliższych czterech lat jego wartość osiągnie poziom 65 mld dolarów, a kolejne trzy lata doprowadzą niemal do jej potrojenia, przypominają nasi eksperci.

Demokratyzacja tworzenia oprogramowania

W ślad za wdrażaniem rozwiązań LCNC powinna wszak następować zmiana paradygmatu technologicznego w samej instytucji finansowej.

Demokratyzacja tworzenia oprogramowania, czyli dopuszczenie do tych procesów osób spoza działu IT, wymaga wszak nowego podejścia do zarządzania zasobami cyfrowymi, jak również zapewnienia pełnej współpracy pomiędzy dotychczasowymi i nowymi systemami.

Kwestiom tym poświęciliśmy w naszym raporcie sporo miejsca, podobnie jak praktycznym doświadczeniom w zakresie budowy i obsługi systemów, złożonych z gotowych komponentów w organizacjach. Tymi ostatnimi dzielą się z nami praktycy, reprezentujący dostawców platform niskokodowych i bezkodowych.

Opracowanie przygotowane przez Centrum Procesów Bankowych i Informacji oraz partnerów technologicznych.

Źródło: BANK.pl