Lepsze nastroje firm i konsumentów
Indeksy koniunktury GUS wskazują na dalszą poprawę nastrojów wśród przedsiębiorców - najlepsze nastroje panują, co widać już od dawna, w przemyśle, ale najszybsza poprawa następuje w handlu, co wynika z coraz lepszych nastrojów konsumentów. W lutym indeks nastrojów w przemyśle wyniósł 3 (w zaokrągleniu, dokładne dane poznamy dziś), a mój szacunek wskazuje, że po odsezonowaniu indeks wzrósł 0,1 pkt mdm i jest najwyżej od marca 2011 r. Indeks w handlu wyniósł -3, a wg moich szacunków po odsezonowaniu jest na poziomie ok 0 - oznacza to zrost o 0,8 pkt mdm i najwyższy poziom od czerwca 2011 r.
Warto zwrócić uwagę, że od 2009 r. indeks dla handlu rzadko wykraczał ponad zero, a jego maksymalna (odsezonowana) wartość w tym okresie wyniosła 2,2. Koniunktura w handlu w tym momencie jest ewidentnie na ścieżce wzrostowej dzięki lepszym nastrojom konsumentów, które wynikają m.in. z poprawy sytuacji na rynku pracy. Wyprzedzający indeks nastrojów konsumentów wzrósł w lutym o 1,5 pkt i już znajduje się powyżej długookresowej średniej, sygnalizując lepsze wyniki sprzedaży detalicznej w najbliższych miesiącach.
Podsumowanie: Nastroje wśród firm i konsumentów systematycznie się poprawiają.
Europa
Wydarzenia na Ukrainie przebiegają w nieoczekiwanie szybkim tempie – w weekend okazało się, że opozycja zaczyna formować nowe władze, a członkowie administracji Wiktora Janukowycza uciekają z Ukrainy w roli przestępców. Z punktu widzenia gospodarczego, w tym momencie kluczowa jest kwestia spłaty dużych zobowiązań zagranicznych Ukrainy w tym roku. Płatności z tytułu obligacji dolarowych sięgają w tym roku ok. 2 mld dolarów, a płatności dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego ok. 3,5 mld dolarów. Ponad to, duże zobowiązania zagraniczne posiadają ukraińskie firmy, z czego część jest gwarantowana przez państwo. Łączne zobowiązania zagraniczne w tym roku szacowane są na ponaddwukrotność wartości rezerw walutowych banku centralnego, które wynoszą niecałe 18 mld dolarów. Ewentualna niewypłacalność Ukrainy lub dużych ukraińskich firm mogłaby wepchnąć kraj w głęboki kryzys gospodarczy, pogłębiający kryzys polityczny, co mogłoby również odbić się na polskim rynku.
Podsumowanie: Znalezienie źródła pomocy finansowej dla Ukrainy jest teraz głównym wyzwaniem ekonomicznym.
Rynek
Złoty przez większość dnia w piątek wahał się w wąskim paśmie między 4,16 a 4,17, po południu zaś zaczął się wyraźnie umacniać, jakby reagując na uspokojenie sytuacji na Ukrainie. Trudno jednak nie dostrzec, że pomimo dużych nadziei politycznych, ytuacja finansowa Ukrainy jest w tym momencie znacznie gorsza niż była przed tygodniem – Rosja wstrzymała bowiem wypłatę edytów, bez których Ukraina jest bankrutem. Z jednej zatem strony, złoty wykazuje wyraźną chęć umocnienia, z drugiej strony czynnik ryzyka w postaci nieufności do regionu może w każdej chwili powrócić.Warto zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie istotnie spadło oprocentowanie na rynku stopy procentowej – zarówno obligacji, jak też IRS i FRA. I to bardziej na średnim niż dłuższym końcu, co sugeruje reakcję na gołębie wypowiedzi członków RPP. Wróciliśmy do sytuacji, w której rynek wycenia bardzo łagodną ścieżkę stóp w najbliższych dwóch latach.
Podsumowanie: Ukraina przestałą straszyć na rynku, ale trudno uznać, że ryzyko z tego kierunku wyparowało.
Ignacy Morawski
główny ekonomista
FM Bank PBP