Kwota wolna od podatku nie jest dobrą formą wspierania osób najmniej zarabiających
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący kwoty wolnej od podatku stanowi spore zaskoczenie. Większość ekspertów podatkowych spodziewała się, iż TK nie będzie miał zastrzeżeń do konstytucyjności przepisów określających jej wysokość. Wskazują oni bowiem, iż system podatkowy nie powinien pełnić funkcji socjalnej, mającej na celu zwalczanie ubóstwa. Kwota wolna od podatku nie jest bowiem najlepszą formą wspierania osób najmniej zarabiających.
Pieniądze, które mogłyby zostać faktycznie przeznaczone na pomoc dla najuboższych, w wyniku ich przeznaczenia na podniesienie kwoty wolnej, trafią w równej mierze do wszystkich podatników – zarówno osób o niskim dochodzie, jak i do osób najlepiej sytuowanych. Zachodzi więc tutaj sprzeczność z główną motywacją zwiększenia kwoty wolnej, jaką jest polepszenie sytuacji majątkowej najuboższych.
Komentując najnowszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 28 października br. (sygn. K 21/14), w przedmiocie uznania za niezgodny z Konstytucją przepis art. 27 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, w zakresie, w jakim nie przewiduje mechanizmu korygowania kwoty zmniejszającej podatek, gwarantującego conajmniej minimum egzystencji, nie sposób nie brać pod uwagę argumentów zarówno zwolenników, jak i przeciwników zwiększenia kwoty wolnej od podatku. Wydaje się, iż należy przyznać rację obu stronom toczącej się dyskusji. Istotą sporu jest nie tyle sam fakt istnienia instytucji kwoty wolnej od podatku, bądź jej wysokości, ale to, czy rzeczywiście spełnia ona funkcję socjalną, prowadząc do ograniczenia ubóstwa.
Rzecznik Praw Obywatelskich składając w Trybunale Konstytucyjnym wniosek o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą przepisów określających kwotę wolną od podatku, wyraźnie opowiedział się właśnie za funkcją socjalną kwoty wolnej wskazując, iż ustalenie kwoty na obecnym poziomie powoduje opodatkowanie dochodów niewystarczających na zapewnienie podatnikowi minimum egzystencji. Powołano się również na granicę ubóstwa, którą przepisy określają na poziomie około 6 500 zł rocznie, co oznacza, iż minimum egzystencji jest ponaddwukrotnie wyższe od kwoty wolnej od podatku. Istotą problemu było więc zagadnienie, czy osoby żyjące poniżej granicy ubóstwa są w stanie ponosić ciężary płacenia podatków. Istotny argument zwolenników podwyższenia kwoty wolnej stanowił fakt, iż jej wysokość nie podlegała waloryzacji od 2006 r., podczas, gdy ceny od tamtego czasu uległy znaczącemu wzrostowi.
Trybunał Konstytucyjny przychylił się do przytoczonych wyżej argumentów o charakterze socjalnym. Wskazał, że Konstytucja stanowi o społecznej gospodarce rynkowej, co oznacza, że podatek nie powinien być ciężarem większym niż jest to absolutnie konieczne. Zaznaczył również, iż obowiązkiem państwa jest pozostawienie dochodu podatnikowi bez obciążania go podatkiem, w zakresie w jakim jest to niezbędne do stworzenia minimalnych warunków godnej egzystencji człowieka, natomiast opodatkowaniu powinien podlegać jedynie dochód przekraczający tę granicę. Trybunał Konstytucyjny odniósł się do mechanizmu korygowania kwoty wolnej, wskazując, iż brak takiego mechanizmu w odniesieniu do minimum egzystencji oraz utrzymywanie kwoty wolnej na niezmienionym poziomie, niezależnie od sytuacji gospodarczej państwa oznacza, że prawo podatkowe jest niezgodne z konstytucyjną zasadą państwa prawa. Trybunał Konstytucyjny nie określił jaki mechanizm korekty kwoty wolnej należy wprowadzić, aby zagwarantować conajmniej minimum egzystencji, jednakże wskazał, iż ustawodawca powinien określić wskaźniki o charakterze ekonomicznym i społecznym, dzięki którym będzie można określić zobowiązanie podatkowe w taki sposób, by było związane z jednej strony z minimum socjalnym, a z drugiej strony – ze zdolnością podatnika do dźwigania tego ciężaru.
Wskazany wyżej wyrok stanowi spore zaskoczenie, gdyż większość ekspertów podatkowych spodziewała się, iż Trybunał Konstytucyjny nie będzie miał zastrzeżeń do konstytucyjności przepisów określających wysokość kwoty wolnej od podatku. Wskazują oni bowiem, iż system podatkowy nie powinien pełnić funkcji socjalnej mającej na celu zwalczanie ubóstwa. Ponadto podnosi się, iż kwota wolna od podatku nie jest najlepszą formą wspierania osób najmniej zarabiających. Pieniądze, które mogłyby zostać faktycznie przeznaczone na pomoc dla najuboższych, w wyniku ich przeznaczenia na podniesienie kwoty wolnej, trafią w równej mierze do wszystkich podatników – zarówno osób o niskim dochodzie, jak i do osób najlepiej sytuowanych. W konsekwencji, podnoszenie wysokości kwoty wolnej powoduje zmniejszenie obciążeń podatkowych dla wszystkich jednakowo. Wobec powyższego, należy stwierdzić, iż zasadniczo w kieszeni podatników zostanie więcej pieniędzy, jednak zachodzi tutaj sprzeczność z główną motywacją zwiększenia kwoty wolnej, jaką jest polepszenie sytuacji majątkowej najuboższych.
Nie sposób nie odnieść się również do skutków zwiększenia kwoty wolnej dla budżetu państwa. Trybunał Konstytucyjny wskazał, iż ustawodawca musi brać pod uwagę stan finansów państwa, jednakże zasada równowagi budżetowej nie może przy tym niweczyć zasad państwa prawnego. Warto przy tym zauważyć, iż koszty zmiany kwoty wolnej od podatku lub jej waloryzacji szacuje się w wysokości ok. 10 mld zł, przy czym kwota ta będzie uzależniona od ostatecznego mechanizmu wprowadzonego przez ustawodawcę. Podkreślenia wymaga, iż omawiany wyrok będzie z całą pewnością stanowił impuls do wywiązania się z obietnic przedwyborczych nowego rządu, w związku z czym nie można wykluczyć, iż kwota wolna od podatku zostanie ustalona na poziomie wyższym niż kwota minimum socjalnego.
Co w praktyce powyższy wyrok Trybunału Konstytucyjnego będzie oznaczać dla podatników? Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy niezgodne z Konstytucją tracą moc 30.11.2016 r. Do tego czasu ustawodawca będzie zobowiązany wprowadzić do
ustawy o PIT mechanizm korygowania kwoty wolnej od podatku i powiązania jej z minimum egzystencji. Wyraźnie zaznaczono jednak, iż wskazany wyrok nie umożliwia ubiegania się o skorygowanie wcześniejszych rozliczeń. Odnotować również należy, iż znaczne koszty, które zostaną poniesione na podwyższenie kwoty wolnej od podatku z budżetu państwa stawiają niestety pod znakiem zapytania inne programy o charakterze socjalnym.
Reasumując, z prawidłowego założenia, iż państwo powinno wspierać najbardziej potrzebujących obywateli, w rzeczywistości może wyniknąć, iż pieniądze, które miały trafić przykładowo do rodzin wielodzietnych, zostaną przeznaczone na podniesienie kwoty wolnej, a w konsekwencji pieniądze te trafią w równej części do wszystkich podatników, niezależnie od wysokości ich dochodu.
Krzysztof Komorniczak,
ekspert podatkowy,
BCC