KSF oczekuje od banków utrzymania finansowania gospodarki. Co na to bankowcy?
Komitet Stabilności Finansowej rekomenduje obniżenie z poziomu 100% do 50% wag ryzyka dla ekspozycji zabezpieczonych na nieruchomościach komercyjnych służących prowadzeniu przez kredytobiorcę własnej działalności gospodarczej i nieprzynoszących dochodu generowanego przez czynsz lub zyski z ich sprzedaży.
W jego opinii zalecane obniżenie wag ryzyka wraz z innymi działaniami podejmowanymi przez instytucje sieci bezpieczeństwa finansowego może pozytywnie wpłynąć na wzmocnienie funduszy własnych banków, a tym samym przeciwdziałać ograniczaniu akcji kredytowej.
Czy obniżenie wymienionych przez KSF wag ryzyka to ruch wystarczający do podtrzymania akcji kredytowej banków? Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się do Włodzimierza Kicińskiego, wiceprezesa Związku Banków Polskich.
‒ Kwestia obniżenia wymienionych w komunikacie KSF wag ryzyka jest już od dłuższego czasu dyskutowana odniesieniu do wyników sektora bankowego. W sytuacji zagrożenia gospodarki konsekwencjami pandemii COVID-19, ten zestaw działań zaproponowanych przez Komitet Stabilności Finansowej jest tylko małym krokiem umożliwiającym zwiększenie finansowania sfery realnej gospodarki przez banki.
Uważam, że ukierunkowanie wag ryzyka powinno zmierzać do zwiększenia kredytowania tak małych jak i większych przedsiębiorstw oraz inwestycji. O zmniejszeniu wag ryzyka dla kredytów inwestycyjnych Związek Banków Polskich mówi już od dłuższego czasu, i to byłaby realna pomoc dla gospodarki.
Podobnie należałoby odnieść się do wag ryzyka dla ekspozycji kredytowych, zabezpieczonych na nieruchomościach komercyjnych, ale znacznie szerzej, aniżeli mówi o tym komunikat KSF. Należałoby jeszcze mówić o tym, by zwiększać akcję kredytową nie tylko przy wykorzystaniu instrumentów wag ryzyka.
A jeśli już o starych wagach ryzyka mówimy, to należałoby zmniejszyć wagę ryzyka towarzyszącą ekspozycjom kredytowym dla kredytów hipotecznych w walutach obcych, bowiem banki posiadają i tworzą w tym przypadku odpowiednio duże rezerwy a równocześnie działa jeszcze bufor kapitałowy, ograniczając ryzyka tego portfela.
Należałoby zmniejszyć obciążenia fiskalne sektora bankowego – przykładowo dla kredytów udzielanych od początku pandemii ograniczyć do zera podatek bankowy, bowiem nowa akcja kredytowa jest bardzo potrzebna.
Sprzyjało by to wypracowaniu środków na odbudowę kapitałów własnych banków i zwiększeniu akcji kredytowej dla przedsiębiorstw oraz konsumentów.
Sądzę, że propozycje KSF są krokiem w dobrą stronę, ale warto także spoglądać dalej: choćby tworzyć system gwarantowania środków Jednostek Samorządu Terytorialnego w przypadku pogorszenia się standingu finansowego JST, czy też wdrożyć system gwarancji dla kredytów udzielanych na finansowanie inwestycji realizowanych przez JST.
Istnieje pilna potrzeba przeglądu środków i instrumentów, które można by wykorzystać do zwiększania akcji kredytowej w chwili obecnej i po ustaniu pomocy w postaci wsparcia finansowego z tarcz antykryzysowych dla gospodarki.
Należałoby pobudzać sektor finansowy do kredytowania gospodarki poprzez zastosowanie odpowiednich instrumentów a nie adresowane do banków apele.
Przy wychodzeniu z recesji należy rozluźnić krępujące banki regulacje i wskaźniki, aby włączyć sektor bankowy w rozszerzone finansowanie przedsiębiorstw, instytucji publicznych oraz konsumentów indywidualnych.
Czytaj także: Komitet Stabilności Finansowej oczekuje od banków aktywnego kredytowania gospodarki