Kres greckich nieszczęść finansowych?
Greckie Stowarzyszenie Banków ogłosiło, że jego członkowie, w następstwie środków pomocy państwa dla osób fizycznych i przedsiębiorstw dotkniętych pożarem, również zapewnią poszkodowanym, czyli beneficjentom państwowych środków, dalsze środki wsparcia w obsłudze wszystkich rodzajów ich zobowiązań kredytowych.
W tym celu poszkodowani zostali poproszeni o kontakt ze swoim bankiem.
Koniec nadzoru unijnych wierzycieli – państwowe udziały na sprzedaż
Wielu nie dawało szans Grecji podczas kryzysu finansowego. Pandemia COVID-19 także mocno dotknęła jej gospodarkę. Jednak w 2022 roku, kosztem dużych wyrzeczeń społecznych, zakończył się ścisły nadzór wierzycieli z Unii Europejskiej nad finansami publicznymi tego kraju, który trwał aż dwanaście lat.
Niedawna wieść o tym, że Grecja jesienią w tym roku rozpocznie sprzedaż udziałów w swoich czterech największych bankach, była dowodem na poważną poprawę sytuacji.
Inwestorzy wyceniają powrót kraju do poziomu inwestycyjnego po trzynastu latach.
Kontrolowany przez państwo fundusz ratunkowy dla banków HFSF sprzeda oddzielnie udziały w bankach, które nabył „za wstrzyknięcie” ok. 50 miliardów euro w celu dokapitalizowania pożyczkodawców podczas kryzysu finansowego w Grecji.
Według Reutersa, jako pierwsze, zostaną sprzedane udziały państwa w Eurobanku i National Bank of Greece.
Czytaj także: Grecja wychodzi na prostą
Notowania greckich banków wzrosły
Rozwój sytuacji sprawił, że od początku 2023 roku akcje greckich banków wzrosły o 68 proc.
Wszystkie odnotowały też dobre zyski za 2022 roku, czemu sprzyjały wyższe stopy procentowe.
Mają one przy tym nadzieję na wznowienie wypłaty dywidendy w 2024 roku, po raz pierwszy wybuchu kryzysu zadłużenia w 2010 roku.
W sumie greckie banki obniżyły wskaźniki złych kredytów poniżej 8 proc. w 2022 roku – z 45 proc. w 2016 roku.
Czytaj także: Sławomir Dudek: jak daleko, jak blisko Polsce do kryzysu greckiego?
Eurobank – 100 mln euro na odkupienie udziałów
Na początku zostanie rozwiązana kwestia udziału w Eurobanku, gdzie HFSF ma go 1,4 proc.
Zarząd Eurobanku zapowiada, że planuje odkupić akcje w drugiej połowie 2023 roku . Najprawdopodobniej propozycja ich odkupienia zostanie złożona nawet do końca sierpnia, a stosowny proces ma się zakończyć do połowy września.
Kierownictwo Eurobanku ogłosiło wstępnie przedział cenowy odkupu za akcję między 1,10 a 1,90 euro, który będzie obejmował premię, która zostanie zaoferowana HFSF.
Na odkupienie udziałów obliczono kwotę do 100 mln euro, która w innym przypadku zostałaby przeznaczona na dywidendę z 15 proc. zysku z roku finansowego 2022.
Skup będzie korzystny dla akcjonariuszy Banku, gdyż zysk na akcje wzrośnie o 1,4 proc., przy czym akcjonariusze skorzystają także na tym, że akcje zostaną nabyte po cenie niższej od ich wartości księgowej.
Po zakończeniu wykupu, Eurobank będzie mógł wykorzystać 52 080 673 akcji własnych, które nabędzie w celu dystrybucji wśród swoich pracowników i/lub członków swojego zarządu i/lub spółki z nim powiązanej i/lub obniżenia kapitału zakładowego.
Oczekuje się, że odkup 1,4 proc. akcji Eurobanku wpłynie na wskaźniki kapitałowe Banku o 20 punktów bazowych. Bank prezentuje też wysoką rentowność – najwyższą pośród pozostałych banków.
National Bank of Greece, Alpha Bank, Piraeus Bank
Reuters podaje też, że druga sprzedaż obejmie National Bank. Procent kontroli HFSF jest tu największy i wynosi 40,39 proc., a alokacja – prawdopodobnie – 20 proc. spodziewana jest jesienią.
Szacunki mówią, że zaangażowani w proces nabycia będą wspólnie inwestorzy zagraniczni i krajowi, głównie przedsiębiorcy i armatorzy.
HFSF jest także właścicielem 9 proc. w Alpha Bank i 27 proc. w Piraeus Bank. Sprzedaż udziałów w obu tych bankach może nastąpić nawet w tym roku lub w 2024 roku.
W przypadku Alpha Bank panuje też zgoda, że można to zrobić w dowolnym momencie poprzez transakcję na giełdzie, ponieważ uważa się ją za najłatwiejszą transakcję po Eurobanku.