Kredyt #naStart pod coraz większym znakiem zapytania
„W związku z przekazaniem projektu ustawy o +kredycie mieszkaniowym #naStart+ (…), zgłaszam uwagę dotyczącą konieczności ponownego przeanalizowania zasadności jego dalszego procedowania pod kątem efektywności wydatkowania środków z budżetu państwa. Przyjęcie projektu przez Stały Komitet Rady Ministrów budzi w mojej ocenie uzasadnione wątpliwości z uwagi na zadeklarowane przez wnioskodawcę bardzo wysokie zapotrzebowanie na środki budżetu państwa, których wydatkowanie może okazać się nieefektywne jako instrumentu polityki mieszkaniowej, a osiągane cele nieadekwatne do wydatkowanych środków budżetowych” – napisano.
Wg MKiŚ środki te mogłyby z powodzeniem zostać przeznaczone na pilne potrzeby z zakresu ochrony środowiska, w tym w szczególności na dofinansowanie usuwania składowisk odpadów niebezpiecznych stanowiących zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, na wsparcie inwestycji poprawiających stan wód Odry, czy pilne potrzeby w zakresie transformacji energetycznej i ochrony powietrza.
Wspieranie popytu na mieszkania podwyższa ich ceny
Koszt dla sektora finansów publicznych ustawy o „kredycie mieszkaniowym #naStart” szacowany jest po zmianach na 19,4 mld zł w 10 lat.
Projekt #naStart w konsultacjach wśród urzędów i ministerstw zebrał szereg krytycznych uwag.
Resort funduszy ocenił, że projektowane w ustawie rozwiązania nie rozwiązują właściwie wyzwania, jakim jest poprawa dostępności mieszkaniowej, a skierowane wsparcie do strony popytowej zamiast do tej związanej z podażą mieszkań może doprowadzić do niewspółmiernego wzrostu cen na rynku mieszkaniowym w krótkim okresie.
NBP uważa z kolei, że program może ingerować w kanał transmisji polityki pieniężnej i wpływać na przyszłe decyzje podmiotów gospodarczych poprzez oczekiwania, że ustawodawca w przyszłości może osłabiać efekty prowadzonej przez bank centralny polityki.
Kryteria dostępu do kredytu #naStart dyskryminujące i niekonstytucyjne?
Ministerstwo Finansów napisało, że zapotrzebowanie na środki z budżetu państwa na dopłaty w ramach kredytu #naStart wymagają analizy pod kątem dostępności przestrzeni wyznaczanej przez Stabilizującą Regułę Wydatkową.
Dodano, że dopłaty państwa do kredytów stanowiłyby silny czynnik pro-popytowy na rynku nieruchomości, co może doprowadzić do niewspółmiernego do fundamentów wzrostu cen i kosztów materiałów budowlanych w krótkim okresie.
Z kolei Ministerstwo Sprawiedliwości oceniło, że kryterium wieku do 35 lat dla singla, uprawniające do udzielenia kredytu, można uznać za dyskryminujące i wręcz niekonstytucyjne.
Szymon Hołownia zapowiedział, że jego partia Polska20250 nie poprze projektu w obecnym kształcie.
Premier Donald Tusk powiedział kilka dni temu, że koalicja rządowa powinna przedstawić wspólne propozycje dotyczące preferencyjnego kredytu mieszkaniowego.
dyskryminujące i wręcz niekonstytucyjne