Korekta kontra Apple i Facebook
Dobrze przyjęte raporty kwartalne Apple i Facebooka powinny być dostatecznym argumentem dla inwestorów, żeby wrócić w czwartek do kupna akcji.
Od wzrostów powinny rozpocząć się w czwartek sesje na giełdach europejskich i prawdopodobnie w dobrych nastrojach inwestorzy je zakończą. Humory na rynkach akcji, pomimo wczorajszej korekty w USA, mają szanse poprawić dobrze przyjęte raporty kwartalne Apple i Facebooka. Warunkiem trwałego powrotu do wzrostów jest oczywiście brak negatywnych zaskoczeń ze strony kolejnych spółek publikujących dziś raporty finansowe i danych makroekonomicznych.
Środowa sesja na Wall Street zakończyła się realizacją zysków, po tym jak przez sześć kolejnych dni tamtejsze indeksy rosły. Średnia Przemysłowa zamknęła dzień spadkiem o 0,08%, indeks S&P500 zniżką o 0,22%, a technologiczny Nasdaq Composite przeceną o 0,83%. Pretekstem do sprzedaży akcji stały się wyniki spółek i słabe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie w marcu sprzedaż nowych domów niespodziewanie spadła aż o 14,5% w relacji miesięcznej. Jednak tylko pretekstem. Krótkoterminowo rynek był już tak wykupiony, że spadki prawdopodobnie miałyby miejsce nawet gdyby informacje płynące ze spółek i gospodarki były pozytywne.
Wczorajsza sesja na Wall Street to jednak już historia. Realizacja zysków już została zdyskontowana przez europejskie indeksy. Teraz kluczowe jest to co stało się po sesji. Wówczas wyniki kwartalne zaprezentował Facebook i Apple. W obu przypadkach wyniki i prognozy spotkały się z uznaniem inwestorów. W handlu posesyjnym akcje Facebooka podrożały o 3,6%, a Apple aż o 7,9%.
Dobrze przyjęte raporty kwartalne Apple i Facebooka powinny być dostatecznym argumentem dla inwestorów, żeby dziś ponownie kupować akcje. Jednak już o tym na ile silne będą to wzrosty zdecydują kolejne impulsy napływające na rynek. W szczególności dane makroekonomiczne i wyniki spółek. Przed południem zostanie opublikowany indeks niemieckiego instytutu Ifo, natomiast po południu uwaga rynków koncentrować będzie się na amerykańskich raportach o zasiłkach i zamówieniach na dobra trwałe. Wśród spółek chwalących się wynikami za ostatni kwartał na szczególną uwagę zasługuje 3M, Caterpillar, General Motors i UPS.
Nie można też zapominać o przedpołudniowym publicznym wystąpieniu Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego. Aczkolwiek jego słowa prawdopodobnie w większym stopniu wpłyną na rynek walutowy i kurs wspólnej waluty, niż sytuację na giełdach w Europie.
Wydarzeniem czwartku na warszawskiej giełdzie będzie publikacja danych o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia. GUS opublikuje je o godzinie 10:00. W marcu oczekiwany jest spadek rocznej dynamiki sprzedaży do 5,7% z 7% w lutym oraz spadek stopy bezrobocia do 13,6% z 13,9%. Lepsze dane, zwłaszcza te z rynku pracy, nie są wykluczone. To zaś może lekko wesprzeć warszawskie indeksy.
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce