Już wkrótce BGK uruchomi nowy produkt dla rolników: Fundusz Gwarancji Rolnych Plus
„Bank Gospodarstwa Krajowego ułatwia dostęp rolnikom i przetwórcom rolno-spożywczym do finansowania dłużnego. Jeżeli rolnik lub przetwórca chciałby uzyskać w swoim banku kredytującym kredyt obrotowy lub inwestycyjny to może zabezpieczyć spłatę takiego kredytu gwarancją udzielaną przez BGK w trybie portfelowym, czyli za pośrednictwem swojego banku kredytującego” – mówi Piotr Natkański.
Gwarancja obejmuje do 80 proc. spłaty kapitału kredytu. Kredyt objęty taką gwarancją udzielany jest przez bank kredytujący na korzystniejszych warunkach – może być tańszy, np. udzielany z niższą marżą bądź niższą prowizją. Korzyść polega też na tym, że kredyt może być udzielony na większą kwotę, albo spłata tego zadłużenia będzie rozłożona na dłuższy okres w porównaniu do standardowej oferty banku.
„Zabezpieczenie spłaty na tak wysokim, 80-proc. poziomie powoduje, że rolnik czy przetwórca nie musi angażować dodatkowo swojego majątku, żeby zabezpieczyć spłatę, ponieważ gwarancja w wielu przypadkach dla banku kredytującego jest wiodącym zabezpieczeniem, który wystarcza do udzielenia kredytu” – dodał nasz rozmówca.
Gwarancje BGK dla rolnika
Na pytanie czy rolnik, który będzie się ubiegał o gwarancje BGK, musi prowadzić gospodarstwo rolne jako zarejestrowany podmiot gospodarczy, Piotr Natkański odpowiedział, że nie ma takiego wymogu.
BGK wspiera zarówno rolników indywidualnych, jak również firmy zajmujące się przetwórstwem rolnym, albo przetwórstwem rolno-spożywczym, a także działalnością o charakterze nierolnym.
„Proponujemy przedsiębiorcom zarówno pomoc publiczną w rolnictwie, jak i pomoc de minimis. Ta akurat skierowana jest do przetwórców produktów nierolnych. Gwarancje obejmują zabezpieczenie zarówno spłaty kredytów obrotowych, jak i inwestycyjnych, ale sama gwarancja jest bezpłatna. Nie ma tu żadnej opłaty prowizyjnej z tytułu ustanowienia takiego zabezpieczenia” – mówił przedstawiciel BGK i wskazał na kolejne korzyści dla odbiorców.
„Dodatkowo oferujemy finansowanie w postaci dopłaty do oprocentowania. Dopłacamy do odsetek w formie bezzwrotnej za pierwszych 12 miesięcy okresu kredytowania na poziomie maksymalnie 5 proc. wartości udzielonego kredytu”.
Od sierpnia 2019 roku funkcjonuje Fundusz Gwarancji Rolnych. BGK udzielił ponad 14 tysięcy gwarancji dla więcej niż 10 tysięcy rolników lub przetwórców.
„Z uwagi na negatywne skutki pandemii COVID-19 dla rolników i firm wprowadziliśmy warunki specjalne dotyczące dopłat do oprocentowania. Wprowadzenie tych dopłat znacząco zwiększyło zainteresowanie tym produktem. Gros kredytów objętych tym wsparciem to kredyty obrotowe i płynnościowe zaciągnięte przede wszystkim przez rolników indywidualnych. Jak pokazują dane Biura Informacji Kredytowej rolnicy niechętnie zaciągają kredyty inwestycyjne” – potwierdza Piotr Natkański.
Fundusz Gwarancji Rolnych Plus
Jednak BGK zamierza już w maju udostępnić rolnikom za pośrednictwem banków nowy produkt, który będzie zachęcał do inwestowania.
„Niebawem udostępnimy bankom nowy produkt – Fundusz Gwarancji Rolnych Plus – z nowej perspektywy unijnej, z Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej. Tworzymy zachęty dla rolników i przetwórców do inwestowania. Kredyty inwestycyjnebędą objęte dopłatą do odsetek, co do tej pory było u nas niemożliwe. Ta dopłata będzie odnosić się nie do 12 miesięcy, a do pierwszych 24 miesięcy kredytowania, czyli za okres pierwszych 2 lat dopłacimy do odsetek w przypadku jeżeli inwestycja będzie dotyczyć i będzie wpływać na ochronę środowiska, bądź będzie realizować tak zwaną strategię od pola do stołu. Wówczas przetwórca czy rolnik będzie mógł liczyć na wyższą dopłatę do oprocentowania nawet o równowartości 100 proc. stopy procentowej w pierwszych 2 latach okresu kredytowania” – zapowiedział przedstawiciel BGK.
„Rolnik czy przetwórca, który jest tak zwanym młodym rolnikiem, a więc nie ukończył czterdziestego roku życia, bez względu na to jaką inwestycję będzie realizował w sektorze rolnym, może liczyć nawet na 100-proc. dopłaty do oprocentowania w pierwszych dwóch latach kredytowania” – dodał Piotr Natkański.