JSW planuje inwestycje w OZE, możliwa emisja zielonych obligacji
„Skupiamy się na tym, by zapewnić sobie stabilne finansowanie. Rozmawiamy z grupą polskich banków i instytucji finansowych o refinansowaniu obecnego długu i dostarczeniu nowej struktury finansowania w wysokości ok. 2 mld zł. Chodzi o kredyt do 2030 roku. Finansowanie jest w formule SLL (sustainability-linked loan), czyli odnosi się do celów korporacyjnych, gdzie jest część zielona, do której mamy przypisane cele KPI, z których co roku będziemy rozliczani. Taka formuła da nam, łącznie z naszym FIZ, płynność w cyklach potencjalnej dekoniunktury, ale będzie też nas motywować do osiągania celów w zielonym obszarze” – powiedział PAP Biznes wiceprezes JSW Robert Ostrowski.
„Jesteśmy na etapie zestandaryzowanego term-sheet, w ciągu 2-3 tygodni chcemy podpisać term-sheet i celem jest, by do końca stycznia podpisać całą umowę finansowania” – dodał wiceprezes.
Emisja zielonych obligacji
Członek zarządu JSW poinformował, że spółka nie rozważa emisji akcji. Myśli natomiast o emisji zielonych obligacji, a pierwsza transza mogłaby zostać wyemitowana w przyszłym roku.
„Nasz budżet na część zieloną inwestycji do 2030 roku to 4,2 mld zł – w ubiegłorocznych warunkach cenowych. W kolejnych latach pod te inwestycje np. związane z budową źródeł fotowoltaicznych albo z ograniczeniem energochłonności będziemy musieli podpiąć kolejne instrumenty finansowe. Wstępnie myślimy o emisji zielonych obligacji, rozmawiamy o tym, ale najpierw chcemy dopiąć temat nowej struktury finansowania. Potem będziemy przekonywać rynek i może też wyjdziemy z obligacjami poza rynek polski” – powiedział Ostrowski.
„Zapisane w strategii inwestycje są rozłożone w czasie, więc możemy myśleć o emisji obligacji w transzach. Jest szansa, że z pierwszą emisją wyjdziemy na rynek jeszcze w przyszłym roku pod kątem konkretnych zadań, np. budowy farm fotowoltaicznych” – dodał wiceprezes JSW.
W planach budowa farm PV
Wśród celów strategicznych grupy JSW, przedstawionych w lutym 2022 r., jest m.in. redukcja śladu węglowego organizacji grupy do 2030 r. o 30 proc. względem roku 2018 oraz dążenie do osiągnięcia neutralności klimatycznej do roku 2050 oraz minimalizacja wpływu środowiskowego w pozostałych obszarach.
„Jako największy producent węgla koksującego w Europie mamy pełną świadomość konieczności transformacji energetycznej. Dostosowujemy się do uregulowań unijnych i zgodnie z naszą strategią planujemy osiągniecie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Natomiast do 2030 roku chcemy zredukować nasz ślad węglowy o 30 proc. W naszej strukturze emisji CO2 stanowi kilkanaście procent, a główny udział ma metan, który obecnie nie jest w pełni wykorzystywany. Jesteśmy w stanie wydobyć i zagospodarować metan, który jest odprowadzany rurami z dołu na powierzchnię” – powiedział Ostrowski.
„JSW dziś jest liderem odmetanowania kopalń z efektywnością na poziomie od 35 do 42 proc., przy średniej światowej, która nie przekracza 30 proc. Obecnie wykorzystujemy metan w ok. 50 proc. A dzięki realizowanemu w JSW Projektowi Redukcji Emisji Metanu, wykorzystywanie metanu w roku 2030 wzrośnie do ponad 90 proc. Dzięki temu wpływ metanu na środowisko zostanie mocno ograniczony z korzyścią ekonomiczną dla samej spółki” – dodał wiceprezes.
Transformację energetyczną JSW chce też realizować poprzez budowę własnych farm fotowoltaicznych.
„Mamy spore tereny wokół kopalń i koksowni, które wstępnie przebadaliśmy pod kątem kryteriów przydatności na inwestycje PV i zakładamy, że w ciągu najbliższych 4-6 lat będziemy mogli uzyskać 80 MW zainstalowanej mocy w fotowoltaice na naszych gruntach” – powiedział wiceprezes JSW.
JSW nie wyklucza akwizycji w obszarze OZE
Jak poinformował, spółka nie wyklucza akwizycji w obszarze OZE.
„Myślimy też o zakupie gotowej farmy fotowoltaicznej, prowadzimy rozmowy z kilkoma podmiotami. Ponadto, rozważamy też akwizycje w obszarze biogazu czy farm wiatrowych. Nie myślimy o blokach SMR” – powiedział Ostrowski.
Wiceprezes dodał, że grupa chciałaby w przyszłym roku pokazać pierwsze efekty działań w obszarze OZE.
„Jednocześnie szukamy partnera, który zabezpieczyłby dostawy zielonej energii w ramach kontraktu PPA z wolumenem ok. 300 GWh, czyli ok. 20 proc. naszego rocznego zapotrzebowania. Rozpoczęliśmy wstępne rozmowy w tej sprawie” – dodał.
Zielona transformacja niemożliwa bez finansowego wsparcia węgla koksowego
Ostrowski wskazał, że grupa JSW wpisuje się w europejską narrację o Zielonym Ładzie, realizującą strategię Fit for 55 zakładającą eliminację źródeł kopalnych i przejście na źródła niskoemisyjne.
Jak zauważył, produkowany przez grupę węgiel koksowy jest potrzebny do produkcji stali, a stal jest niezbędna do budowy farm wiatrowych, czy fotowoltaicznych. Węgiel koksowy nie jest paliwem, a podstawowym surowcem / elementem w całym łańcuchu transformacji energetycznej.
„Żeby wyprodukować 1 tonę stali potrzeba minimum ok. 560 kg węgla koksowego. Cele klimatyczne nie mogą być więc zrealizowane bez udziału stali, a tym samym transformacja energetyczne nie jest możliwa bez udziału węgla koksowego, który stanowi początek łańcucha dostaw” – powiedział wiceprezes.
Ostrowski wskazał, że grupa spotyka się z barierą niezrozumienia w rozmowach z instytucjami finansowymi, które nie chcą finansować węgla.
„Węgiel koksowy ma zupełnie inny charakter niż węgiel energetyczny i ma zupełnie inne przeznaczenie. Ten pierwszy wykorzystywany jest do produkcji stali, a ten drugi, jak nazwa wskazuje, do produkcji energii elektrycznej i cieplnej. Tymczasem instytucje finansowe stosują zbyt uproszczone podejście i nie rozróżniają węgla energetycznego od koksowego” – powiedział wiceprezes JSW.
„Podczas rozmów z instytucjami bankowymi o sposobach finansowania naszej wewnętrznej transformacji i zapewnienia stabilności finansowania produkcji węgla koksowego i koksu do produkcji stali, widzimy, że w świadomości zarządzających, węgiel koksowy nadal często nie funkcjonuje jako surowiec krytyczny, znajdujący się na liście surowców krytycznych UE. Czyli pomimo tego, że surowiec jest na liście, my nie odczuwamy realnych korzyści z tej obecności” – dodał Ostrowski.
Wskazał, że JSW jest dalej postrzegana jako spółka węglowa, nie surowcowa, a obciążeniem jest już sama nazwa spółki.
„Zastanawiamy się, czy nie powinno się jej zmienić” – powiedział.
„Jesteśmy w tym samym koszyku ryzyka co węgiel energetyczny, a chcemy się z tego koszyka wydostać i przekonać banki, że ewentualny kryzys może zaburzyć równowagę w cyklu produkcyjnym. Komunikujemy, że mamy ekspozycję na cykle koniunkturalne i ewentualne zachwianie ciągłości finansowania naszej transformacji i zielonych inwestycji spowoduje, że albo nie osiągniemy zakładanych celów, albo wypadną one z horyzontu możliwości realizacji” – powiedział wiceprezes JSW.
„Największy problem mamy z przebiciem się z tym przekazem do banków zagranicznych. Polski rynek finansowy zna nas lepiej” – dodał Ostrowski.
Możliwa wypłata dywidendy
Na przełomie 2020/21 roku JSW zaciągnęła pożyczki w PFR w wysokości łącznie ok. 1,2 mld zł.
„Spłacamy ok. 90 mln zł kwartalnie i zamortyzujemy je w 2025 roku. To najtańszy pieniądz” – powiedział wiceprezes JSW.
Jak poinformował, rozmowy z PFR w sprawie ewentualnej zmiany warunków pożyczki i umożliwienia wypłaty dywidendy są w toku.
„Szukamy potencjalnych rozwiązań, za wcześnie przesądzać, z jakim wynikiem rozmowy się skończą” – dodał.
Powiedział, że spółka nie rozważa skupu akcji własnych.
JSW będzie jeszcze lokować nadwyżki środków w Funduszu Stabilizacyjnym Zamkniętym.
„Poduszka finansowa jest na stałe wpisana w naszą strategię budowania bezpieczeństwa płynności finansowej na kolejne lata. Przydała się w 2021 roku, gdy z kwoty 1,8 mld zł wykorzystaliśmy prawie 1,4 mld zł. Udało się jednak dzięki FIZ utrzymać płynność nawet przy niskich cenach węgla. Będziemy jeszcze lokować nadwyżki środków w FIZ. Możemy mieć w FIZ ponad 5 mld zł” – powiedział Robert Ostrowski.
Po pierwszym półroczu grupa JSW miała 4,19 mld zł zysku netto jednostki dominującej, 5,82 mld zł EBITDA i 10,9 mld zł przychodów.
Konsensus PAP Biznes, na bazie prognoz z ostatnich 90 dni, zakłada, że w całym 2022 roku EBITDA grupy może wynieść ok. 9,6 mld zł.
JSW jest największym producentem węgla koksowego i głównym niezależnym producentem koksu w UE. Łącznie UE produkuje ok. 14 – 15 mln ton węgla koksowego, a produkcja JSW w 2021 r. wyniosła ok. 11 mln ton.