Jakie polisy na życie wybierają Polacy?
Niedawno opublikowane informacje KNF wskazują, że krajowe zakłady ubezpieczeń na życie zakończyły pierwsze trzy kwartały 2022 r. przypisem składki brutto na poziomie 15,87 mld zł. To oznacza spadek względem wyniku z analogicznego okresu minionego roku (16,56 mld zł). Spadek zebranej składki związany m.in. z gorszą sytuacją finansową gospodarstw domowych nie zmienia długoletnich, dobrych perspektyw polskiego rynku ubezpieczeń na życie.
Warto sprawdzić, jak preferencje Polaków dotyczące wyboru różnego rodzaju takich polis różnią się od sytuacji z innych krajów UE. Odpowiednie dane z 2021 r. opublikował niedawno Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (EIOPA). Te informacje przeanalizowali dla Bank.pl eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl oraz multiagencji ubezpieczeń Unilink.
Czytaj także: Kredytobiorcy Banku Pekao mogą ubezpieczyć się na życie w PZU
Polski rynek polis inwestycyjnych nie jest zbyt mocny
Wyniki analizy unijnych rynków ubezpieczeniowych zaprezentowane przez EIOPA pozwalają stwierdzić, jak różni się sektor życiowy w poszczególnych krajach Europy. Warto zwrócić uwagę, że Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych pod pojęciem „sektora życiowego” (ang. life sector) rozumie również sprzedaż i obsługę polis typowo zdrowotnych. Właśnie dlatego poniższa tabela uwzględnia również ubezpieczenia medyczne oraz ich udział w składce przypisanej brutto z 2021 roku.
Eksperci na podstawie danych EIOPA sprawdzili też, jaki udział w łącznej składce sektora życiowego z 26 krajów miały:
– ubezpieczenia inwestycyjne (z udziałem w zyskach i typu unit-linked oraz index-linked),
– inne (nieinwestycyjne) polisy na życie,
– umowy reasekuracji oraz pozostałe ubezpieczenia.
Taki podział po uwzględnieniu danych z Polski wskazuje, że nasz kraj poza wciąż niewysokim udziałem polis zdrowotnych w całym sektorze ubezpieczeń życiowych, w 2021 roku cechował się także dużo mniejszym od średniej znaczeniem ubezpieczeń typowo inwestycyjnych. Mowa o polskim wyniku na poziomie 32% przy średniej z 26 analizowanych krajów wynoszącej aż 70%.
Dla przykładu, w Czechach ubezpieczenia typowo inwestycyjne odpowiadają za ok. 60% przypisu składki z branży życiowej. Wyniki dotyczące Słowacji (74% w 2021 r.) oraz Węgier (89%) też są znacznie większe od polskich.
– Na pewno znaczenie w tym kontekście ma niewielka ogólna popularność w Polsce wszystkich finansowych produktów inwestycyjnych, a więc nie tylko polis – mówi Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Czytaj także: Ubezpieczyciele wypłacili poszkodowanym ponad 41 mld zł w 2021 roku
Rodacy wciąż wybierają klasyczne ubezpieczenia życia
Polski rynek ubezpieczeń życia i zdrowia w międzynarodowych porównaniach wyróżnia się jeszcze z innych względów. Mowa o najwyższym w grupie 26 badanych państw udziale klasycznych ubezpieczeń na życie o charakterze nie-inwestycyjnym. Takie polisy w 2021 r. odpowiadały za 58% przypisu składki brutto w całym polskim rynku życiowym. Podobnym wynikiem (53%) cechowała się tylko Hiszpania.
Dane KNF dotyczące trzech pierwszych kwartałów 2022 roku potwierdzają duże znaczenie klasycznych ubezpieczeń na życie na polskim rynku. Jeżeli weźmiemy pod uwagę przypis składki brutto z działu I (ubezpieczenia na życie), to wyniki dla poszczególnych grup będą następujące:
– Grupa 1. Ubezpieczenia na życie – 45% zebranej składki brutto z I kw. – III kw. 2022 r.;
– Grupa 2. Ubezpieczenia posagowe i zaopatrzenia dzieci – poniżej 1%;
– Grupa 3. Ubezpieczenia na życie, jeżeli są związane z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, a także ubezpieczenia na życie w których świadczenie zakładu ubezpieczeń jest ustalane w oparciu o określone indeksy lub inne wartości bazowe – 19%;
– Grupa 4. Ubezpieczenia rentowe – 1%;
– Grupa 5. Ubezpieczenia wypadkowe i chorobowe, jeśli są uzupełnieniem ubezpieczeń wymienionych w grupach 1-4 – 35%.
Krajowy podział jest inny niż ten stosowany przez EIOPA – między innymi ze względu na wyodrębnienie ubezpieczeń wypadkowych i chorobowych, będących uzupełnieniem innych polis na życie. Niemniej jednak, dane nadzoru finansowego potwierdzają, że klasyczne ubezpieczenia na życie są nadal bardzo ważnym elementem rodzimego rynku. Ich znaczenie w bieżącym roku dodatkowo wzrosło, co miało związek ze spadkiem przypisu składki dotyczącej polis typowo inwestycyjnych (patrz powyższa grupa 3).
– Mowa o ujemnej zmianie wynoszącej aż 30% po porównaniu pierwszych trzech kwartałów 2021 roku oraz 2022 roku – podkreśla Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Jak mogą zmieniać się preferencje zakupowe polis?
Zdaniem ekspertów Unilink, Polacy mimo wszystko coraz częściej sięgają po ubezpieczenia dobrowolne, jakimi są m.in. polisy na życie i zdrowie. Trudne czasy to nie tylko ryzyka, ale również szanse dla ubezpieczycieli.
Podobnie było, gdy wybuchła pandemia Covid-19 w Polsce. Czas pokazał, że ludzie chętniej sięgali po ubezpieczenia życia i zdrowia. Ze względu na rosnące koszty utrzymania, na pewno w 2023 roku rodacy będą szukali oszczędności – m.in. w obszarze ubezpieczeń. Jednocześnie będą także poszukiwać poczucia bezpieczeństwa w niepewnych czasach.
– Dlatego uważam, że zwiększy się liczba „smart konsumentów”, którzy kupując ubezpieczenia będą nie tylko poszukiwać najlepszej oferty pod kątem cenowym, ale również analizować zakres polisy, by wybrać taką, która zapewni im realną ochronę w przypadku szkody. Tym samym zwiększy się również rola doradców ubezpieczeniowych, którzy podpowiedzą klientowi, jak dobrać odpowiedni pakiet ubezpieczeniowy na miarę jego możliwości finansowych – komentuje Leszek Osiewacz, ekspert multiagencji ubezpieczeń Unilink.
Źródło: porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl