Inwestujemy: Jak zaoszczędzić na lokatach, ror i kredytach

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Oszczędzać można nie tylko w banku, ale i na banku. Wydatki związane z usługami finansowymi mogą być dużo niższe. Wystarczy przestrzegać kilku podstawowych zasad

Mieczysław T. Starkowski

Z każdej strony płyną do nas informacje o rosnących opłatach za prowadzenie konta, przelewy i pozostałe bankowe usługi. W warunkach kryzysu gospodarczego bankom kurczą się bowiem przychody. Ich rewelacyjne do niedawna wyniki zaczynają rozczarowywać inwestorów. Dlatego szukają one dodatkowych oszczędności. Stąd (między innymi) biorą się podwyżki opłat

.

Na szczęście, tak jak bank próbuje oszczędzać na nas, tak my możemy oszczędzać na nim – zwraca uwagę Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance.

Z pewnością można płacić mniej – dodaje Roman Przasnyski, główny analityk Gold Finance. – Przede wszystkim, zastanawiając się nad wyborem banku, trzeba samemu precyzyjnie określić swoje potrzeby. Jeśli już przez dłuższy czas korzystamy z usług któregoś z nich, warto dokonać najprostszej choćby analizy naszych opłat, czyli określić, na jakiego typu usługi wydajemy najwięcej, za jakie płacimy, a z nich nie korzystamy i z jakich ewentualnie możemy zrezygnować.

Trzeba również zwracać uwagę na różnego rodzaju preferencje banku dla swoich klientów. Nie chodzi jedynie o promocje, które trwają tylko przez pewien czas, a po jego upływie trzeba płacić za darmową dotąd usługę, albo płacić więcej niż w czasie promocji. Ważna jest polityka banku w promowaniu pewnych usług lub raczej form ich świadczenia oraz zniechęcanie do innych. Właśnie za pomocą wysokości opłat.

Najczęściej preferencje te dotyczą bankowości elektronicznej i obrotu bezgotówkowego. Przelew przez internet jest o wiele tańszy niż przy okienku bankowym, a czasem nawet bezpłatny. Jeśli bank daje nam w ten sposób do zrozumienia, co woli, to opłaca się z tego korzystać.

Tymczasem przy zakładaniu rachunku nie zawsze trafnie określamy nasze oczekiwania. Na przykład, jeśli mamy podgląd stanu konta przez internet, zamawiamy jeszcze przesyłanie danych pocztą. Zwykle jest tak, że wyciąg po prostu wyrzucamy, a przecież jakieś koszty ponosimy.

Korzystanie z usług bankowych możemy porównać do korzystania z telefonu komórkowego – uważa Roman Przasnyski. Oferty obejmują wiele bajerów, za które trzeba płacić, a korzysta się z nich rzadko lub wcale, a więc śmiało można z nich zrezygnować. Dlatego trzeba się zdecydować, czy chcemy tylko dzwonić, czy jeszcze sprawdzić, jaka będzie pogoda, posłuchać muzyki, przesłać zdjęcie i pograć w grę.

Diabeł tkwi w pakietach

Z wyborem tylko tych usług, na których nam zależy, czasem może być jednak problem, bo banki oferują je w pakietach. Można próbować takie pakiety dekompletować, choć może się to okazać trudne. Można także próbować negocjować ceny niektórych usług, podobnie jak wysokość oprocentowania kredytu czy lokaty.

Naturalnie łatwiej to robić klientom z bardziej zasobnym portfelem. Drobni ciułacze raczej nie mają co liczyć, że bank zapłaci więcej, niż wynosi standardowe oprocentowanie za lokatę w wysokości 1000 zł. Ale przy 50 tys. zł raczej będzie to możliwe. – Jest kilka prostych sposobów, które pozwalają wydać nieco mniej na usługi finansowe – podkreśla Mateusz Ostrowski. – Przede wszystkim, chcąc płacić mniej, należy wykorzystywać możliwości, jakie daje sam bank. Spora część instytucji finansowych premiuje klientów przelewających na konto swoje wynagrodzenie.

Taki lojalny klient to w banku mile widziana osoba i często może ona liczyć na zwolnienie z opłat za prowadzenie konta, jeśli zasila je dość wysoką kwotą. W niektórych przypadkach istotne będzie posiadanie odpowiedniego salda na rachunku albo korzystanie z innych produktów: kredytów czy lokat. Na opłatach za prowadzenie rachunku możemy zaoszczędzić od kilku do kilkunastu złotych miesięcznie.

Jeśli bank jest zdecydowanie za drogi, można przenieść się do tańszej konkurencji. Różnice między opłatami za prowadzenie rachunku czy kosztami przelewów mogą bowiem być znaczne. Oczywiście zmiana banku będzie oznaczała poświęcenie nieco czasu i energii, potrzebnych na ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI