Jak fintechowe firmy pomogą robić Polakom zakupy w sieci
Seniorzy na zakupach w sieci
E-konsumenci są zwykle osobami młodymi, ale nawet starsze pokolenie zaczyna doceniać zalety zakupów w internecie. Jak wynika z danych ARC Rynek i Opinia jedna czwarta użytkowników w wieku 57+ kupuje online, a jedna trzecia planuje zwiększyć wydatki na zakupy w internecie. Starsi e-konsumenci są również zainteresowani nowoczesnymi formami płatności. Obecnie tylko 9 proc. badanych w wieku 57+ płaci komórką za zakupy, jednocześnie 14 proc. ankietowanych deklaruje w przyszłości chęć wykonywania płatności za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Co ciekawe, osoby pomiędzy 18 a 34. rokiem życia, czyli tzw. millenialsi wydają więcej pieniędzy na zakupach online od osób starszych, pomimo często niższej kwoty dostępnych środków finansowych.
Fintech wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów
Rosnąca popularność e-handlu w Polsce przyczynia się do wzrostu wymagań użytkowników. Sprzedawcy starając się im sprostać wykorzystują nowe technologie, oferowane między innymi przez firmy z sektora fintech. Aby zapobiec częstej rezygnacji z zakupów z urządzeń mobilnych sklepy internetowe wprowadzają zmiany w metodach płatności za e-zakupy. Kupujący będą mogli korzystać z takich rozwiązań jak odroczona płatność i płatność telefonem komórkowym, między innymi za pośrednictwem Apple Pay, Android Pay, czy BLIK. Klient będzie mógł zadecydować czy zapłaci jednorazowo całą kwotę, czy też rozłoży ją na raty. Tym samym zmieni się podejście użytkowników do pożyczek – wszystko będą mogli załatwić online, bez potrzeby stania w kolejce do bankowego okienka oraz czasochłonnego wypełniania formularzy. Według danych pozyczkaportal.pl już blisko 60 proc. pożyczek jest zaciąganych za pomocą smartfona. Dodatkowo na zwiększony odsetek transakcji dokonanych za pośrednictwem transakcji mobilnych wpłynie dynamiczny rozwój uproszczonej technologii płatności na urządzeniach mobilnych, w tym rozpoznawania odcisków palców i twarzy.
– Rosnąca popularność e-handlu w Polsce wiąże się z coraz większym zaufaniem użytkowników sieci do zakupów online. W ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba kupujących w sieci zwiększyła się niemal dwukrotnie – z 29,7 proc. w 2007 r. do 55 proc. w 2017 r. Jednocześnie rosną wymagania konsumentów. Cena, mimo tego, że wciąż odgrywa decydującą rolę, nie pozostaje jedynym czynnikiem wpływającym na decyzje zakupowe. Coraz bardziej liczy się między innymi jakość obsługi klienta, niski koszt dostawy, przejrzysta i funkcjonalna strona internetowa oraz łatwy sposób składania zamówienia – komentuje Michał Papliński, Country Manager w TWINO.
Płatność online czy offline?
Według prognoz specjalistów dziedziny finansów firmy fintechowe dynamicznie zwiększają swój udział w rynku płatności online. Z badań przeprowadzonych przez firmę Gemius wynika, że dla 49 proc. e-klientów motywacją do zrobienia zakupów online jest dostępność różnych form płatności. Najchętniej wybieraną formą płatności jest gotówka – 16 proc. ankietowanych opłaca internetowe zakupy dopiero przy odbiorze. Na płatność przez bankowość elektroniczną decyduje się 12 proc. osób. Najmniej popularnymi opcjami płatniczymi są karty kredytowe (5 proc.) i płatności telefonem (2 proc.). W przyszłości możemy się również spodziewać wprowadzenia kryptowaluty jako jednej z dostępnych opcji zapłaty w niektórych sklepach internetowych.
Po pierwsze – bezpieczeństwo
Ważnym aspektem dla e-konsumentów jest bezpieczeństwo transakcji. Blisko 8 proc. respondentów sprawdza, na czyje konto wędruje przelew za zakupy. Prawie tyle samo osób zwraca uwagę na to, czy sklep internetowy posiada certyfikaty zapewniające bezpieczeństwo transakcji (7 proc.) lub szuka logo znanego systemu płatności (6 proc.). Równocześnie 6 proc. respondentów przyznaje, że forma płatności nie ma dla nich żadnego znaczenia. Za najbardziej zachęcającą formę płatności internetowi konsumenci uznają szybki przelew (np. przez PayU lub Przelewy24). Najnowsze metody finalizowania transakcji, takie jak płatności telefonem, SMS-em czy internetowe płatności ratalne cieszą się z kolei wśród Polaków najmniejszym zaufaniem.
Źródło: Loando