Innowacje w ubezpieczeniach nabierają tempa
O przyszłości sektora w Warszawie dyskutowali przedstawiciele branży z 14 krajów świata.
W raporcie Deloitte „A catalyst for change: How fintech has sparked a revolution in insurance” eksperci podkreślają, że firmy ubezpieczeniowe szukają dziś nowych możliwości wzrostu, ale z każdym rokiem jest to coraz trudniejsze. Chcąc utrzymać dotychczasowych klientów i pozyskać nowych, branża musi przejść rewolucję, uprościć i uelastycznić swoje produkty oraz inwestować w nowe technologie.
– Żyjemy w niepewnych politycznie czasach. Druga kwestia to nacisk ze strony rynków rozwijających się. Pojawiają się nowe podmioty, a partnerstwo jest jednym z najlepszych sposobów osiągnięcia sukcesu. Tacy gracze, jak Airbnb czy Uber, z których usług korzystamy codziennie, bazują na technologiach swoich partnerów. Firmy ubezpieczeniowe powinny robić to samo, np. łącząc się z platformami gromadzącymi dane pojazdów uszkodzonych lub uzyskując dostęp do nowych źródeł danych. Nie poradzimy sobie sami – podkreśla Grzegorz Podleśny, Partner w Sollers Consulting.
Coraz ważniejsza będzie współpraca partnerska
Eksperci oceniają, że w przyszłości coraz ważniejsza będzie współpraca partnerska w ramach strategii dystrybucji. Ubezpieczyciele powinni oferować swoje produkty poprzez międzybranżowe łańcuchy wartości, współpracując m.in. z bankami, rynkiem nieruchomości, liniami lotniczymi czy producentami samochodów.
Podczas konferencji „Innovation in Insurance” w warszawskim Centrum Nauki Kopernik Michał Trochimczuk, partner zarządzający w Sollers Consulting, podkreślił, że branża ubezpieczeń jest dziś mocno skoncentrowana na problemach związanych z cyfryzacją. Ubezpieczyciele mają dziś do wyboru dwa modele rozwijania działalności biznesowej: transformację cyfrową organizacji albo inicjowanie nowych przedsięwzięć, które pozwolą jak najszybciej wykorzystać zalety cyfryzacji. Grzegorz Podleśny ocenia, że przygotowania do transformacji powinno poprzedzić zdefiniowanie docelowego modelu działalności, zidentyfikowanie plusów i mocnych stron obecnych procesów oraz ich wad. Dopiero w oparciu o takie dane można nakreślić przyszły model firmy i zarządzania prowadzeniem klienta.
– Należy się skupić na wysokiej jakości i wyznaczyć sobie krótkie terminy, ponieważ tylko w ten sposób można się zabezpieczyć przed próbą zrealizowania wszystkiego jednocześnie. Powinniśmy się koncentrować przede wszystkim na aspektach kluczowych z punktu widzenia wartości i dopiero po ich osiągnięciu omawiać te aspekty, które mają mniejsze znaczenie dla organizacji – mówi Grzegorz Podleśny.
Nowoczesne systemy centralne decydują o sukcesie
W obliczu cyfrowej transformacji nowoczesne systemy centralne stają się czynnikiem decydującym o sukcesie w branży ubezpieczeniowej. Ubezpieczycielowi, który ma przestarzały system, trudno jest modyfikować procesy i udoskonalać produkty i obsługę klientów. Dlatego w 2018 roku wiele firm ubezpieczeniowych rozpoczęło przekształcanie swoich podstawowych systemów IT.
Partner w Sollers Consulting podkreśla, że przygotowując się do zmian w organizacji, warto skorzystać z doradztwa i pomocy podmiotów zewnętrznych.
– Firmy mogą oczywiście korzystać z własnej wiedzy, ale także z zasobów innych firm konsultingowych bądź skupionych wokół rynku ubezpieczeń i finansów. Następnie należy dokonać wstępnej selekcji. Kiedy już uda się znaleźć 2-3 najlepszych partnerów, należy przygotować tzw. proof of concept, czyli model koncepcyjny. To pozwala zobaczyć, czy rzeczywiście możliwe jest osiągnięcie oferowanych celów. Dopiero w oparciu o te wyniki należy podjąć ostateczną decyzję o wyborze partnera – mówi Grzegorz Podleśny.
Współpraca ze start-upami i insurtechami
Eksperci są zgodni, że innowacyjność w instytucjach finansowych nabiera tempa. Liderami w wykorzystaniu nowych technologii są start-upy i szybko rozwijające się insurtechy. Dlatego współpraca z takimi podmiotami może przynieść ubezpieczycielom ogrom korzyści.
– Dużą zaletą insurtechów jest wprowadzanie nowych pomysłów i rozwiązań, które mogą stanowić źródło nowych produktów dla firm ubezpieczeniowych. Po drugie, insurtechy zwykle są w stanie pracować szybciej niż firmy ubezpieczeniowe. To małe podmioty, gdzie czas od decyzji do realizacji jest bardzo krótki i zupełnie nie przypomina długotrwałego procesu decyzyjnego typowego dla dużej spółki. Po trzecie, insurtechy wspierają firmy ubezpieczeniowe poprzez pobudzenie ich przedsiębiorczości i wskazywanie nowych form działania. Ubezpieczyciele uczą się więc nowych rzeczy i korzystają nie tylko na samych rozwiązaniach, lecz także mogą zmieniać swoją strukturę wewnętrzną – podkreśla Grzegorz Podleśny.
Podczas konferencji „Innovation in Insurance” w warszawskim Centrum Nauki Kopernik swoje rozwiązania technologiczne prezentowały cztery insurtechy, bazujące na sztucznej inteligencji i przetwarzaniu danych. Smabbler pokazał, w jaki sposób używa AI do interpretacji tekstów. SpaceKnow wykorzystuje sztuczną inteligencję do rozpoznawania obrazów w oparciu o zdjęcia satelitarne. Runvido zaprezentował rozwiązanie w zakresie zdjęć interaktywnych, oparte na rzeczywistości rozszerzonej, natomiast Boomerun – narzędzie do zbierania danych przez urządzenia typu wearables, które można wykorzystać do obliczania stawek ubezpieczeniowych oraz rabatów na zakupy.
Większość przedstawicieli branży jest zgodna, że współpraca tradycyjnych ubezpieczycieli i insurtechów jest nieunikniona, a skala inwestycji w takie podmioty rośnie. Według danych Deloitte w 2017 roku sięgnęła 1,8 mld dol., a w pierwszej połowie 2018 roku – 869 mln dol.
Siódma edycja konferencji „Innovation in Insurance”, która zgromadziła w Warszawie ponad 300 ekspertów z branży ubezpieczeniowej z Polski, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Danii, Szwajcarii, Rosji i wielu innych krajów, odbyła 14 stycznia br. Jest to obecnie jedna z największych w Polsce, międzynarodowa konferencja, poświęcona ubezpieczeniom. Celem wydarzenia było omówienie największych wyzwań związanych z cyfryzacją, przed którymi stoi sektor ubezpieczeń.
Źródło: Newseria