ING Bank Śląski: niższy wzrost PKB Polski i wyższy stóp procentowych w tym roku

ING Bank Śląski: niższy wzrost PKB Polski i wyższy stóp procentowych w tym roku
Fot. stock.adobe.com/dziewul
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Średnioroczna inflacja sięgnie poziomu dwucyfrowego mimo tarcz antyinflacyjnych, oceniają ekonomiści ING Banku Śląskiego. Według nich docelowy poziom stóp procentowych w Polsce wzrośnie i może ukształtować się w przedziale 5-10%.

„Oczekujemy, że rentowności SPW będą rosnąć w kolejnych tygodniach. Ostatnie zaskoczenia inflacją sugerują, że średnioroczny CPI w tym roku będzie dwucyfrowy, mimo tarcz antyinflacyjnych. Europę czeka duży impuls fiskalny na zbrojenia, czy odejście od rosyjskich źródeł energii. W kraju dodatkowo pojawią się koszty utrzymania uchodźców. To oznacza utrzymanie wysokiej inflacji na długo” – czytamy w Tygodniku ING Banku Śląskiego.

Czytaj także: Fitch obniża prognozę wzrostu PKB Polski w tym i przyszłym roku oraz przewiduje wzrost stóp do 5 proc. >>>

Z powodu długotrwałej i wysokiej inflacji w efekcie toczącej się wojny na Ukrainie ekonomiści oczekują, że wyceniany przez rynek docelowy poziom stóp NBP jeszcze wzrośnie, spadną natomiast oczekiwania na szybkie obniżki stóp po jego osiągnięciu.

„Nie podzielamy wycenianego przez krzywą dochodowości spadku stóp w 2023 roku. Oczekujemy silnego impulsu fiskalnego oraz odblokowania KPO, te czynniki będą wspierać PKB, inflacja będzie wciąż wysoka, więc NBP będzie kontynuował zacieśnienie” – czytamy dalej.

Docelowa stopa proc. w Polsce może wynieść 7,5 proc.

Jeżeli nastawienie RPP będzie podobne do tego z lat 2010-16, to docelowa stopa referencyjna może wynieś ok. 7,5 proc., w latach 2023-24 – napisali w czwartkowym raporcie ekonomiści ING Banku Śląskiego. Obecnie to najwyższa prognoza na rynku.

„Wciąż jednak skok stóp w USA do 3 proc. (tyle wycenia rynek) to za mało. W Polsce, prezes NBP zadeklarował, że RPP będzie jastrzębia” – napisano. 

Jeżeli nastawienie Rady będzie podobne do tego z lat 2010-16, to docelowa stopa to około 7,5 proc., w 2023-24.

Napad Rosji na Ukrainę ma rozległe konsekwencje dla rynków surowców

Wskazano, że napad Rosji na Ukrainę ma rozległe konsekwencje dla 3 rynków surowców, cena ropy Brent  wzrosła o 20%.

Wojna wzmacnia czynniki strukturalne wskazujące na długoterminowo wyższą inflację globalną (pisaliśmy o tym przed tygodniem). Sytuacja szybko zbliżyła się do tej z lat 70-tych, chociaż wciąż istnieją duże różnice.

– czytamy w Tygodniku.

Zdaniem ekonomistów banku, w świetle 'jastrzębich’ deklaracji prezesa NBP, „jeżeli nastawienie Rady będzie podobne do tego z lat 2010-16, to docelowa stopa to około 7,5%, w 2023-24”.

Czytaj także: BNP Paribas Bank Polska zmienia prognozę: czeka nas słabszy wzrost gospodarczy i wyższa inflacja w tym roku >>>

„Wraz z początkiem tego tygodnia kursu EUR/PLN powrócił poniżej 4,70. Banki centralne Węgier i Czech zapowiadają dalsze szybkie podwyżki stóp, co wspiera waluty CEE. Dostępne dane potwierdzają ciągle silną koniunkturę w kraju przed wojną. Po rozpoczęciu walk popyt wewnętrzny w Polsce wzmocni z kolei napływ uchodźców. To z kolei wspiera scenariusz relatywnie silnego (szczególnie na czasy konfliktu na Wschodzie) wzrostu PKB, ale przy wysokiej inflacji. To otoczenie uzasadniające dalszy wzrost oczekiwań na podwyżki stóp NBP” – podsumowano.

Źródło: ISBnews