Inflacja może trwale przekroczyć 5 % w skali roku?
W kwietniu 12-miesięczna inflacja (wskaźnik CPI) wyniosła 4,3 % i była najwyższa od marca 2020 roku. Po raz kolejny przekroczyła górną granicę średniookresowego celu inflacyjnego, wyznaczanego przez Narodowy Bank Polski.
Inflacja mierzona zharmonizowanym wskaźnikiem cen konsumpcyjnych (HICP), stosowanym przez Eurostat wyniosła aż 5,1 %. W Unii Europejskiej wyższa była tylko na Węgrzech (5,2%).
W Unii Europejskiej i w strefie euro inflacja w kwietniu również wzrosła, ale nieznacznie. Wyniosła odpowiednio 2,0% oraz 1,6%.
Poza Węgrami i Polską ceny wzrosły ponad 3 % jedynie w Czechach (3,1%) i Luksemburgu (3,3%). W Portugalii I Grecji zanotowano spadki cen.
Największy wpływ na rosnącą w Polsce inflację miały koszty transportu oraz mieszkania. Podniosły indeks inflacji odpowiednio o 1,39 p. proc. i 1,24 p. proc.
Na początku maja prezes NBP Adam Glapiński komentował wzrosty cen:
„Inflacja powyżej górnej granicy odchyleń od celu może się utrzymać w następnych miesiącach. Podkreślam, żeby nie byli Państwo tym zaskoczeni. Czynniki podwyższające inflację teraz i w przyszłości, to przede wszystkim wzrost cen paliw wynikający z droższej ropy naftowej na rynkach paliw. Ale również z tego, że ropa rok temu była niezwykle tania. Do tego dochodzą efekty podwyżek cen energii elektrycznej wynikających z polityki UE oraz nieszczęsny wzrost opłat za wywóz śmieci”.
Według Glapińskiego inflacja wywołana jest szokami zewnętrznymi, więc nie ma powodów do wzrostu stóp procentowych, zwłaszcza że popyt konsumpcyjny w najbliższych miesiącach będzie niski z powodu przedłużającej się pandemii.
Wcześniej Glapiński twierdził, że stopy procentowe do końca jego kadencji, upływającej w czerwcu 2022 roku nie wzrosną.
Inflacja się utrwala
Są jednak niepokojące sygnały, świadczące o utrwalaniu się inflacji. W kwietniu inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 3,9 % i była niewiele niższa od wskaźnika inflacji CPI.
Ogólny bilans oczekiwań inflacyjnych był najgorszy od 2008 roku
Po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) inflacja w kwietniu wyniosła 4,0 %, wobec 2,6 % miesiąc wcześniej, a po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych 2,8%, wobec 2,6% miesiąc wcześniej.
Wyraźnie rosną oczekiwania inflacyjne przedsiębiorców. W marcu 57,2% ankietowanych przedsiębiorców twierdziło, że w najbliższych 12 miesiącach ceny będą rosły szybciej niż obecnie, a jedynie 5,4 %, że będą rosły wolniej. Ogólny bilans oczekiwań inflacyjnych był najgorszy od 2008 roku.
Inflację będą napędzać rosnące wydatki państwa i funduszy, wspierających gospodarkę. Mimo bliskich zera stóp procentowych depozyty gospodarstw domowych wzrosły w ciągu roku o 6,4%, a przedsiębiorstw niefinansowych o 20,3 %.
Jeżeli pieniądze te zaczną być wydawane, inflacja może trwale przekroczyć 5 % w skali roku.