Inflacja jeszcze przyspieszy. Duży wzrost cen mięsa wieprzowego i warzyw
Dzisiejsze pełne dane GUS o inflacji w grudniu 2019 roku ujawniają, czemu zawdzięczamy wzrosty cen towarów i usług konsumpcyjnych na poziomie 3,4% w skali roku i 0,8% w skali miesiąca, które niewątpliwie wstrząsnęły opinią publiczną.
Czytaj także: Ceny w Polsce rosną. GUS: inflacja wyniosła 3,4 proc. rdr w grudniu >>>
Okazuje się, że za ten wystrzał odpowiada tylko kilka kategorii produktów:
- mięso wieprzowe – duży wzrost cen (23,6% r/r, 6,8% m/m) przy relatywnie znacznym udziale w koszyku konsumenckim. Wzrost cen mięsa tego gatunku naturalnie przekłada się również na znaczący wzrost cen wędlin (11,9% r/r, 2% m/m). Problem ASF jest nierozwiązany, a perspektywy poprawy w najbliższych miesiącach bardzo ograniczone. Skala redukcji pogłowia globalnie jest nieporównywalnie duża w stosunku do polskiej podaży. To skutkuje rzadkością dóbr i wzrostem ich cen. Szczęśliwie jednak na tym tle pozostałe gatunki mięs nie zdrożały, a ograniczenia eksportowe wynikające z ognisk ptasiej grypy będą pomocne w utrzymaniu lub spadku cen drobiu czy jaj;
- warzywa (12,3% r/r, 3,6% m/m) – zmiany klimatyczne wzmocnione przez efekty sezonowe, grudniowe święta nie pomogły klientom. Sztywna lista zakupowa nie sprzyja ewentualnej obniżce cen przez producentów i sprzedawców;
- ubezpieczenia (7,8% r/r i m/m), u podłoża których leży wzrost szkodowości i zaniechanie praktyk dumpingowych;
- gaz LPG (14,3% m/m), usługi transportowe (7,5% r/r, 29,4% m/m) – tu prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z korektą w najbliższych miesiącach – oraz turystyczne (8,7% r/r, 1,2% m/m).
Czytaj także: Inflacja zmierza na szczyt >>>
Szykujmy się na znaczący wzrost cen. Bardziej usług niż towarów. Spowodowany rosnącym skokowo wynagrodzeniem minimalnym i dostosowaniami w rozkładzie płac. Nie jest niespodzianką, że przedsiębiorcy, antycypując skalę zmian, dostosowują ceny powoli, aby nie szokować klientów. Należy jednak przypomnieć, że nie jest to jedyne źródło inflacji w przyszłych miesiącach: wyższa akcyza przełoży się na ceny alkoholi, napięcia na Bliskim Wschodzie podniosą ceny ropy, nie wspominając o cenach energii.