Hossa w kredytach mieszkaniowych i gotówkowych, zróżnicowana sytuacja w kredytach ratalnych w maju
W okresie styczeń – maj 2021 r. banki i SKOK-i udzieliły łącznie 1 166,5 tys. kredytów gotówkowych (+10,7%) na kwotę 26,12 mld zł (+22,8%) oraz 1 455,2 tys. kredytów ratalnych (+12,4%) na kwotę 6,7 mld zł (+33,3%). Kredytów mieszkaniowych zaciągnięto 108,0 tys. (+16,7%) na kwotę 33,73 mld zł (+24,7%).
Analizując dane zawarte w majowym Newsletterze i wyciągając na ich podstawie wnioski, BIK bierze pod uwagę trzy ważne aspekty metodyczne.
Czytaj także: Bierzemy więcej kredytów i na wyższe kwoty >>>
Po pierwsze, jak zawsze uwzględnia specyfikę produktów kredytowych: kredyty konsumpcyjne (ratalne i gotówkowe) oraz karty kredytowe są procesowane bardzo szybko od złożenia wniosku przez klienta lub oferty przez bank (zazwyczaj złożenie wniosku i udzielenie kredytu czy przyznanie limitu zamykają się w jednym miesiącu). Zatem w przypadku tych produktów, majowa sprzedaż jest związana z wnioskami składanymi w większości przypadków w maju 2021 r. Natomiast kredyty mieszkaniowe są procesowane dłużej, nawet do dwóch miesięcy od złożenia wniosku, w związku z tym, sprzedaż kredytów mieszkaniowych w maju 2021 r. jest efektem wniosków składanych w marcu i kwietniu 2021 r.
Po drugie, oceniając wartość akcji kredytowej w maju 2021 r. w porównaniu do maja ubiegłego roku, musimy pamiętać, że maj 2020 r. to jeden z dwóch miesięcy z okresu pandemii, drugim był czerwiec, w których wystąpił najgłębszy spadek na rynku kredytów mieszkaniowych.
Po trzecie, problemy ze spłacaniem kredytów mogą w pełni zmaterializować się w odczytach Indeksów Jakości dopiero po trzech miesiącach od zaprzestania spłaty, co wynika z ich konstrukcji, ponieważ Indeksy obejmują jedynie opóźnienia powyżej 90 dni.
Kredyty gotówkowe i ratalne
Wzrostowe odczyty w kredytach gotówkowych o 87% w ujęciu wartościowym i 63,5% w ujęciu liczbowym ponownie robią wrażenie. Częściowo tak wysokie dynamiki są efektem niskiej bazy z maja zeszłego roku. Ale nie tylko, bowiem jest jeszcze jeden powód – wzrost udziału kredytów udzielonych na wysokie kwoty oraz na dłuższy umowny okres finansowania.
Najwyższe dodatnie dynamiki akcji kredytowej w maju 2021 r. zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym dotyczyły kredytów wysokokwotowych tj. z dwóch przedziałów kwotowych 30 – 50 tys. zł oraz powyżej 50 tys. zł odpowiednio (+25,7% L) i (+25,4% W) oraz (34,8% L) i (30,1% W).
– Dobra koniunktura na rynku kredytów gotówkowych dotyczy więc kredytów na wyższe kwoty, które stanowią już 66% wartości sprzedaży w pierwszych 5 miesiącach 2021 r. Same kredyty powyżej 50 tys. zł mają 44,7% udział w wartości akcji kredytowej. W ujęciu liczbowym udział kredytów z tych dwóch przedziałów to 24% liczby udzielonych kredytów gotówkowych – wyjaśnia prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Dodatnie dynamiki liczby udzielonych w okresie styczeń – maj 2021 r., kredytów gotówkowych wystąpiły prawie we wszystkich przedziałach wartości udzielanych kredytów. Negatywnym wyjątkiem są kredyty niskokwotowe do 5 tys. zł (-3,6%). W ujęciu wartościowym dodatnie dynamiki dotyczą kredytów ze wszystkich przedziałów kwotowych.
– Choć w pierwszym okresie pandemii banki bardzo ostrożnie udzielały kredytów gotówkowych na wyższe kwoty, co jest zrozumiałe i naturalne przy wysokiej niepewności, to już w okresie odmrażania gospodarki widzimy odwrotne zjawisko. Obecnie banki są mniej skłonne udzielać kredytów na niskie kwoty, a chętniej udzielają kredytów na wyższe kwoty. Sprzyjają temu niskie stopy procentowe i rosnące dochody. Jest jeszcze trzeci czynnik, którym jest wydłużanie średniego okresu kredytowania. O ile w maju zeszłego roku wynosił on 46 miesięcy to już w maju br. wydłużył się do 51 miesięcy – puentuje prof. Rogowski.
W przypadku kredytów ratalnych mamy wzrost r/r w ujęciu wartościowym (+28,9%), ale spadek (-1,5%) w ujęciu liczbowym.
W przypadku kredytów ratalnych wzrost akcji kredytowej w maju wyniósł (+28,9%) w ujęciu wartościowym. Ujemna dynamika r/r dotyczy natomiast liczby udzielonych kredytów.
– wyjaśnia główny analityk BIK.
– Podobnie jak w przypadku kredytów gotówkowych, wysoki wzrost dynamiki sprzedaży kredytów ratalnych ma charakter selektywny. Najwyższe ponad 50% dodatnie dynamiki liczby udzielonych kredytów w okresie styczeń – maj br. dotyczyły kredytów ratalnych na wyższe kwoty, tzn. z przedziału 5-10 tys. zł (+51,6%) oraz powyżej 10 tys. zł (+60,9%). Kredyty ratalne do 1 tys. zł mają natomiast ujemną dynamikę na poziomie (-3,2%), a z przedziału 1-2 tys. zł (-0,4%). W ujęciu wartościowym występuje takie samo zjawisko. Dynamika kredytów wysokokwotowych to (+50,4%) w przedziale 5-10 tys. zł oraz (+52,7%) dla kredytów powyżej 10 tys. zł. Kredyty do 1 tys. zł mają ujemną dynamikę na poziomie (-2,4%). Na raty finansowane są więc zakupy droższych dóbr. Zamożniejsze gospodarstwa domowe kupują w ten sposób np. droższy sprzęt RTV/AGD, elektronikę czy meble, samochody. Wysoka inflacja i rosnące ceny dóbr trwałego użytku przy niskiej a nawet zerowej stopie procentowej są sprzymierzeńcami kupowania na raty – stwierdza główny analityk BIK.
Średnia wartość kredytu ratalnego w maju 2021 r. to 4 617 zł i była ona wyższa niż w maju rok temu o 30,9%. Dla kredytów gotówkowych, średnia wartość udzielonego w maju 2021 r. kredytu to 21 666 zł – to wzrost o 14,4% w stosunku do maja 2020 r.
Obserwowany przez BIK co miesiąc poziom ryzyka kredytowego portfela kredytów konsumpcyjnych (gotówkowych i ratalnych), w oparciu o odpowiednie Indeksy Jakości, pełni funkcję systemu wczesnego ostrzegania. Jakość portfela kredytów ratalnych już od kilku lat utrzymuje się na bardzo niskim, bezpiecznym poziomie szkodowości, co każdorazowo potwierdzają właśnie miesięczne odczyty Indeksu.
Bieżący – majowy odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów ratalnych wynosi 1,28%. Kilkukrotnie wyższą szkodowością (najwyższą wśród wszystkich grup produktowych) charakteryzują się natomiast kredyty gotówkowe. Majowy odczyt Indeksu Jakości dla kredytów gotówkowych wynosi 4,68%.
W porównaniu do maja 2020 r. wartość Indeksu Jakości kredytów gotówkowych polepszyła się (spadła) o 1,45 pkt proc., najwięcej ze wszystkich produktów kredytowych.
– Na odczyt majowy wpływ ma bieżące zachowanie kredytów udzielonych przed pandemią, i to zarówno tych, które były objęte moratoriami, jak i tych, które moratoriami nie były objęte oraz „pandemicznych kredytów”. Po marcowym pogorszeniu odczytu w porównaniu do lutego 2021 r. zarówno w kwietniu, jak i maju br., w ujęciu m/m, mamy polepszenie (spadek) Indeksu – wyjaśnia główny analityk BIK.
Kredyty mieszkaniowe
W maju br. w porównaniu z majem 2020 r., na rynku kredytów mieszkaniowych odnotowaliśmy wysokie dodatnie dynamiki zarówno wartości (+60,0%), jak i liczby udzielonych kredytów (+47,8%). W okresie styczeń – maj 2021 r. już ponad połowa (54%) wartości udzielonych kredytów to kredyty z przedziału kwotowego powyżej 350 tys. zł. Same kredyty powyżej 500 tys. zł stanowią 24,8% łącznej akcji kredytowej.
Analizując sytuację w poszczególnych przedziałach kwotowych, określających wartość udzielanego kredytu mieszkaniowego, w pięciu pierwszych miesiącach 2021 r. widać duże zróżnicowanie. Najwyższe dodatnie dynamiki sprzedaży kredytów mieszkaniowych zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym dotyczyły kredytów z dwóch przedziałów tj.: od 350 do 500 tys. zł i powyżej 500 tys. zł, odpowiednio w ujęciu liczbowym (+26,6%) i (+53,9%) oraz wartościowym (+27,8%) i (+43,5%). W pozostałych przedziałach zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym dynamiki nie przekroczyły (+58,4%).
Wyniki majowej akcji kredytowej w zakresie kredytów mieszkaniowych są odzwierciedleniem popytu z marca oraz kwietnia 2021 r. Odbudowę popytu na kredyt mieszkaniowy sygnalizowały już zarówno marcowy (+36,8%), jak i kwietniowy (+94,2%) odczyt Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe.
– Dla kredytów mieszkaniowych maj ub.r. był jednym z dwóch najgorszych miesięcy pod względem liczby i wartości akcji kredytowej w pandemii. Mamy więc w maju 2021 r. efekt bardzo niskiej bazy z maja 2020 r. – mówi prof. Rogowski.
Niemniej, warto odnotować, że maj jest już trzecim z rzędu miesiącem o wartości miesięcznej akcji kredytowej powyżej 7,5 mld zł. W historycznym ujęciu są to trzy miesiące o rekordowej sprzedaży.
Maj br. to kolejny miesiąc, w którym kredyty mieszkaniowe odnotowują dodatnie dynamiki sprzedaży. Utrwaliła się już niewątpliwie hossa w wysokokwotowych kredytach mieszkaniowych. Widać to w średniej wartości udzielanego kredytu, która w maju 2021 r. osiągnęła rekordowe 320,75 tys. zł i była wyższa o 8,3% od średniej z maja 2020 r.
– Źródłem tak dobrej koniunktury jest zarówno ogromny wzrost popytu, jak i większa skłonność banków do udzielania kredytów, zwłaszcza wysokokwotowych, widoczna w poluzowaniu wymagań między innymi w zakresie wkładu własnego. Wzrost średniej kwoty kredytu mieszkaniowego z grubsza odpowiada średniemu wzrostowi cen nieruchomości. Należy również pamiętać, że banki w pierwszych miesiącach pandemii zwiększyły wymagania co do wkładu własnego, co bezpośrednio przyczyniło się do spadku średniej kwoty kredytu – wyjaśnia prof. Rogowski.
Miesięczny odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów mieszkaniowych w maju 2021 r. wyniósł 0,61%. W ostatnich 12 miesiącach (od maja 2020 r. do maja 2021 r.) jakość portfela polepszyła się, o czym świadczy spadek Indeksu o (-0,22).
– Pomimo dużych wcześniejszych obaw – szczególnie w samych początkach pandemii, pandemia nie tylko nie pogorszyła, lecz wręcz polepszyła jakość portfela kredytów mieszkaniowych. W maju w porównaniu do kwietnia br. widać co prawda pogorszenie jakości, lecz niewielkie (o 0,06 p.p.). Chciałbym jednak zwrócić uwagę na jeden w mojej opinii istotny czynnik, który w przyszłości może wpłynąć na wzrost ryzyka portfela kredytów mieszkaniowych. Jest nim fakt, że większość kredytów udzielanych jest na zmienną stopę procentową. Są one więc wprost narażone na ryzyko stopy procentowej, które w przypadku materializacji może bezpośrednio poprzez wzrost raty odsetkowej wpłynąć na ryzyko kredytowe (ryzyko braku terminowej spłaty) – ostrzega prof. Rogowski.
Karty kredytowe
W maju 2021 r. banki wydały 61,9 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 404 mln zł.
– W okresie styczeń – maj 2021 r. mamy powrót negatywnego trendu dynamiki rocznej obserwowanego w całym ubiegłym roku, w ujęciu liczbowym wynosi ona (-2,5%). W ujęciu wartościowym mamy niewielką dynamikę dodatnią (+0,7%). Należy pamiętać, że limity kartowe są jednym z najbardziej ryzykownych produktów kredytowych (wartość Indeksu Jakości w maju wyniosła 3,34%) – mówi prof. Rogowski z BIK.