Horyzonty Bankowości 2022 | Trzydzieści lat minęło…
Rok, gdy pierwszy numer miesięcznika trafił do dystrybucji, różnił się od współczesnych realiów tak w wymiarze politycznym, społecznym, jak i ekonomicznym. Pomimo zerwania z dziedzictwem Układu Warszawskiego, na terenie niepodległej Polski wciąż stacjonowały jednostki armii rosyjskiej, a niedaleka integracja naszego kraju ze strukturami NATO wydawała się mało realna. Podobnie zresztą jak wizja akcesji naszego kraju do Unii Europejskiej, która w tym właśnie czasie powołana została do życia na mocy traktatu z Maastricht. Rok 1992 to czas, kiedy wszyscy byliśmy milionerami, choć nikt z tego powodu nie czuł się bogaczem. Bo, co warto przypomnieć, kolorowe czasopismo kosztowało kilka tysięcy złotych, za całkiem przeciętne buty trzeba było zapłacić około 300 tys. zł, a zakup Poloneza Caro uszczuplał portfel o blisko 90 mln zł, co stanowiło równowartość trzech rocznych pensji. To zasługa inflacji, której stopa jeszcze dwa lata wcześniej zbliżyła się do 600%. W roku 1992 efekty reform Leszka Balcerowicza dały o sobie znać, i inflacja kształtowała się już na poziomie „zaledwie” 43%. Dziś trudno byłoby to sobie wyobrazić…
Choć realia ekonomiczne sprzed trzech dekad w niczym nie przypominają współczesnych, niemniej największa rewolucja dokonała się w sferze technologicznej. Dość powiedzieć, że w roku 1992 płaciło się niemal wyłącznie gotówką, a wprowadzone na rynek rok wcześniej pierwsze karty płatnicze traktowano raczej w kategoriach ciekawostki dla zblazowanych bogaczy. Bankowość elektroniczna nie istniała, co było w pełni zrozumiałe, skoro internet dostępny był praktycznie tylko dla placówek naukowo badawczych, w domach w dalszym ciągu królowały ośmiobitowe Commodore i Atari z nieodłącznym magnetofonem, a na pierwsze w skali globalnej rozwiązania umożliwiające dokonywanie transakcji online przyszło jeszcze sporo poczekać. Z tych samych względów aplikacje mobilne pozostawały w sferze science fiction, jako że spośród urządzeń mobilnych, dostępnych w 1992 r., statystyczny Kowalski mógł sobie pozwolić co najwyżej na… elektroniczny zegarek, kasetowego walkmana i zasilany słoneczną baterią kalkulatorek.
Chcąc opisać wszystkie istotne zmiany, jakie przeszła polska gospodarka i bankowość na przestrzeni minionych 30 lat, można by stworzyć wielotomową monografię. Które z tych momentów stanowiły kamienie milowe dla sektora bankowego? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do osób, które współuczestniczyły w budowie systemu finansowego w minionych dekadach, bądź byli tego obserwatorami. Nie mogło przy tym zabraknąć przedstawicieli Centrum Prawa Bankowego i Informacji, od listopada 2005 r. wydawcy „Miesięcznika Finansowego BANK„.
Dr hab. Leszek Balcerowicz
profesor SGH, autor programu reform gospodarczych, były wicepremier, były prezes NBP:
Jak wiadomo, w socjalizmie wszystkie większe firmy były państwowe. Doprowadziło to do ogromnej utraty gospodarczego dystansu w stosunku do krajów kapitalistycznych, a w Polsce na dodatek do ogromnego kryzysu w 1989 r. Oprócz gospodarczego zacofania, socjalizm uniemożliwiał również demokratyczne sprawowanie władzy. Nie przypadkiem wszystkie kraje socjalistyczne były dyktaturami.
Najważniejszym kierunkiem prorozwojowych i prodemokratycznych reform po 1989 r. musiało być więc odpaństwowienie gospodarki, czyli radykalne zwiększenie w niej sektora prywatnego. Dotyczyło to z całą mocą banków, bo w socjalizmie instytucje o tej nazwie miały niewiele wspólnego z gospodarką prywatno-rynkową. We wszystkich krajach posocjalistycznych, za wyjątkiem Rosji, szybkie odpaństwowienie sektora bankowego następowało dzięki wejściu prywatnych banków zagranicznych. Oznaczało to ogromny transfer technologii i know-how. Nie było możliwe podobnie szybkie sprywatyzowanie tego sektora wyłącznie poprzez tworzenie i rozwój rodzimych banków prywatnych. Blokowanie wejścia banków zagranicznych, co byłoby zresztą sprzeczne z przynależnością krajów posocjalistycznych do OECD i UE, musiałoby więc oznaczać powolny spadek udziału banków państwowych, co tworzyłoby poważne zagrożenie dla gospodarki. Jak wynika z wiarygodnych badań, banki zagraniczne wniosły ważny pozytywny wkład w rozwój gospodarki krajów posocjalistycznych. Wbrew populistycznym poglądom w żadnym z tych krajów nie były&...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI