Horyzonty Bankowości 2015: Wzrost na przekór
Mimo że nie widać końca konfliktu na wschodzie Ukrainy, odczyty z polskiej gospodarki umiarkowanie napawają optymizmem, a ceny ani myślą rosnąć, największe instytucje na świecie rewidują swoje prognozy i zapowiadają, że Polska znów wróci do europejskiej czołówki pod względem wzrostu gospodarczego.
Pod koniec ubiegłego roku Komisja Europejska zapowiadała, że polski PKB w 2014 r. zwiększy się o 3 proc. Na początku lutego zmieniła jednak zdanie, twierdząc, że wzrost będzie większy i wyniesie 3,4 proc. Będzie to drugi najlepszy wyniki w Unii Europejskiej, ex aequo z Węgrami i Maltą. Liderująca stawce Irlandia będzie poza zasięgiem naszego kraju; w tym roku Zielona Wyspa ma odnotować blisko 5-proc. skok.
Poprawione prognozy
Jesienią Bruksela zapowiadała, że w 2015 r. polskie PKB urośnie o 2,8 proc., teraz podniosła prognozę do 3,2 proc. Jeśli te przewidywania się sprawdzą, będzie to trzeci po Irlandii (3,5 proc.) i Malcie (3,3 proc.) wynik w UE. Pomimo niekorzystnych czynników zewnętrznych realny wzrost PKB w Polsce był w 2014 r. mocny. Aktywność gospodarcza pozostanie solidna ze względu na wspierający ją solidny stały popyt krajowy, wzmocniony przez poprawę sytuacji na rynku pracy i wzrost realnych dochodów – napisali unijni ekonomiści w uzasadnieniu.
Ich zdaniem słaby popyt w strefie euro i kryzys ukraińsko-rosyjski nie dadzą się naszej gospodarce we znaki tak mocno, jak obawiano się tego wcześniej. Okazało się, że osłabienie złotego względem walut głównych partnerów handlowych w wyniku kryzysu za naszą wschodnią granicą pomogłoby eksportowi oraz wsparło substytucję importu. Nie oznacza to jednak wcale, że nasz kraj nie odczuje konfliktu na Wschodzie. Eskalacja kryzysu rosyjsko-ukraińskiego może zaszkodzić aktywności gospodarczej poprzez słabszy eksport i wyższe ceny gazu – czytamy w raporcie Komisji Europejskiej.
Pozytywnym czynnikiem wpływającym na wzrost inwestycji w przedsiębiorstwach są niskie koszty finansowania. To dobroczynny wpływ serii obniżek stóp procentowych. Utrzymujący się wzrost akcji kredytowej dalej ma wspierać inwestycje prywatne. Komisja przewiduje, że eksport na początku roku będzie na umiarkowanym poziomie. Będzie to konsekwencja kryzysu rosyjsko- ukraińskiego, dodatkowo kraje strefy euro wciąż się będą zmagać ze spowolnieniem gospodarczym. Udział eksportu w PKB ma spaść. Dodatkowo może dojść do aprecjacji złotego, co będzie konsekwencją luzowania polityki pieniężnej przez Europejski Bank Centralny. Mario Draghi zapowiedział, że europejski wariant QE przewiduje skup aktywów o wartości 60 mld euro miesięcznie. W efekcie dość dotkliwie mogą to odczuć polscy eksporterzy.
Poprawiać ma się za to sytuacja na rynku pracy. Bezrobocie liczone według unijnej metodologii ma spaść z 9,1 proc. w 2014 r. do 8,8 proc., a w 2016 r. do 8,3 proc. Polski rynek pracy powinien się poprawiać dzięki solidnemu tempu wzrostu, aktywności gospodarczej i rosnącym zdolnościom produkcyjnym – zapowiadają eksperci Komisji Europejskiej. Lepsza sytuacja na rynku pracy przełoży się na wzrost płac nominalnych i wyższe dochody, co napędzi konsumpcję.
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI