GUS: produkcja przemysłowa w górę o 9,8 proc. rdr we wrześniu; uda się uniknąć recesji?

GUS: produkcja przemysłowa w górę o 9,8 proc. rdr we wrześniu; uda się uniknąć recesji?
Fot. stock.adobe.com/安琦 王
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 9,8% r/r w sierpniu 2022 r., poinformował Główny Urząd Statystyczny. Dane GUS wskazują, że polskiej gospodarce może udać się uniknąć technicznej recesji, oceniają ekonomiści.

„Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, we wrześniu br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 10,3% wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 0,3% wyższym w porównaniu z sierpniem br.” – czytamy w komunikacie.

Konsensus rynkowy to wzrost produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 8,9%.

„Spośród głównych grupowań przemysłowych we wrześniu br. odnotowano wzrost w skali roku produkcji dóbr inwestycyjnych o 29,1%, dóbr konsumpcyjnych nietrwałych – o 9,1% oraz dóbr zaopatrzeniowych – o 6,9%. Zmniejszyła się natomiast produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych – o 4,9%, a dóbr związanych z energią – o 0,9%” – czytamy dalej.

W okresie styczeń-wrzesień br. produkcja sprzedana przemysłu była o 12,3% wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 15,5%, podał też Urząd.

Produkcja przemysłowa wzrosła w 27 z 34 działów przemysłu

Wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 27 spośród 34 działów przemysłu (w ujęciu rocznym) we wrześniu 2022 r., poinformował GUS.

„Według wstępnych danych we wrześniu br., w stosunku do września ub. roku, wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 27 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 46,5%, maszyn i urządzeń – o 26,1%, pozostałego sprzętu transportowego – o 19,2%, urządzeń elektrycznych – o 17,9%, wyrobów z metali – o 13,1%, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych oraz napojów – po 9,9%” – czytamy w komunikacie.

Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z wrześniem ub. roku, wystąpił w 7 działach, m.in. w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 9,7%, mebli – o 7,5%, w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę – o 3,7%, w produkcji wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny – o 2,2%, podał również GUS.

„W porównaniu z sierpniem br., wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) we wrześniu br. odnotowano w 24 działach przemysłu, m.in. w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 44,8%, w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń – o 28,2%, w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 25,7%, maszyn i urządzeń – o 24,8%, urządzeń elektrycznych – o 21,2%, pozostałego sprzętu transportowego – o 18,4%, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 10,1%” – wymienił Urząd.

Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z sierpniem br., wystąpił w 10 działach, m.in. w produkcji napojów – o 16%, chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 9%, w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego – o 8,1%, w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę – o 2,4%, podał także GUS.

Ceny producentów wzrosły o 24,6% r/r we wrześniu

Ceny producentów wzrosły we wrześniu br. o 24,6% r/r, zaś w ujęciu miesięcznym zwiększyły się o 0,2%.

„Według wstępnych danych, ceny produkcji sprzedanej przemysłu we wrześniu 2022 r. wzrosły w stosunku do sierpnia 2022 r. o 0,2%, a w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku – o 24,6%” – czytamy w komunikacie.

Spośród działów przetwórstwa przemysłowego we wrześniu 2022 r. w stosunku do sierpnia br. największy wzrost cen odnotowano w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych. Najbardziej spadły ceny produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej, podał GUS.

GUS podał też, że we wrześniu 2022 r. ceny produkcji budowlano-montażowej wzrosły o 14,7% r/r.

Dane o produkcji wskazują, że polskiej gospodarce może udać się uniknąć technicznej recesji

Dane o produkcji przemysłowej we wrześniu były lepsze od oczekiwań analityków, wskazują one, że być może polskiej gospodarce uda się uniknąć technicznej recesji – PKB w III kw. prawdopodobnie nieznacznie wzrósł w porównaniu z II kw. – oceniają ekonomiści. Polski przemysł wykazuje dużą odporność na negatywne szoki.

URSZULA KRYŃSKA, PKO BP:

„Produkcja sprzedana przemysłu zaskoczyła pozytywnie, mamy wzrost o 9,8 proc. rdr, lepiej od oczekiwań, choć nieco słabiej niż w sierpniu – tutaj statystyki, czynniki kalendarzowe były istotne. Niemniej dane te potwierdzają, że sektor wytwórczy ma się bardzo dobrze. Po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym mamy wzrost o 10,3 proc. rdr i 0,3 proc. mdm.

Można powiedzieć, że po spadku aktywności w całej gospodarce w ujęciu kdk w II kw., wygląda na to, że unikniemy technicznej recesji.

Jak na razie dane miesięczne wskazują, że aktywność w III kw. się minimalnie poprawiła w ujęciu kdk.

Jeśli chodzi o strukturę danych to widzimy kontynuację wcześniejszych trendów i realizację naszych założeń. Rośnie silnie produkcja dóbr inwestycyjnych – o prawie 30 proc. Nieco słabiej dobra konsumpcyjne oraz dobra zaopatrzeniowe – widać, że cykl zapasów się zapewne odwraca. Dobra konsumpcyjne wciąż wyglądają słabiej niż dobra inwestycyjne – popyt konsumpcyjny wszędzie na świecie słabnie. Mamy też istotne odblokowanie zatorów w sektorze motoryzacyjnym – widać, że ograniczenia podażowe, które przez rok lub dłużej ograniczały aktywność w branży, teraz ustępują i możliwy jest mocny wzrost produkcji.

W IV kw. nastąpi spowolnienie, ono wynika z kryzysu energetycznego, recesji w Niemczech. Niemniej, patrząc na te dane wydaje się, iż dla polskiego przemysłu recesja w Niemczech nie jest aż tak straszna, ze względu na sporą elastyczność, którą widzimy w branży od lat”.

ING BANK ŚLĄSKI:

„Wyniki przemysłu w III kw. 2022 r. należy ocenić jako solidne i dające szanse na wzrost PKB w ubiegłym kwartale w tempie wyraźnie powyżej 3 proc. rdr. Po ostatniej rewizji rocznych rachunków narodowych GUS nie opublikował jeszcze zaktualizowanych danych kwartalnych. O ile nie doszło do znaczącej zmiany rozkładu kwartalnej ścieżki wzrostu, to III kw. przyniósł odbicie wzrostu gospodarczego w ujęciu kwartalnym (po odsezonowaniu), po głębokim spadku w II kw. Europejski i niemiecki przemysł radził sobie nieźle w ubiegłym kwartale, czemu sprzyjała poprawa w łańcuchach dostaw, w tym dostaw procesorów. Przełożyło się to korzystnie na produkcję polskich branż eksportowych.

Nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia ze stopniowym pogorszeniem koniunktury, a najbliższe kwartały będą trudne dla krajowej gospodarki.

Dużo będzie zależało od warunków pogodowych i dostępności surowców energetycznych dla europejskiego przemysłu. Ponadto wysoka inflacja uderza w realną siłę nabywczą europejskich i polskich konsumentów. Nasza prognoza na 2022 zakłada wzrost PKB w okolicach 4 proc., natomiast dla prognozy wzrostu gospodarczego na poziomie 1,5 proc. w roku 2023 istnieje szereg ryzyk w dół. Na początku przyszłego roku nie wykluczamy spadku PKB w ujęciu rocznym”.

BANK PEKAO:

„Wrzesień był kolejnym miesiącem, w którym poziom i dynamika produkcji kontrastowały z minorowymi nastrojami w sektorze. Zrozumienie, dlaczego ta dywergencja utrzymuje się, jest oczywiście ważne, ale wykracza poza zakres tematyczny niniejszego komentarza. Opublikowane dziś dane potwierdzają dużą odporność polskiego przemysłu na negatywne szoki oraz relatywnie mały (i ograniczony do branż o największej ekspozycji) wpływ wysokich cen energii na poziom produkcji. Mimo wszystko jednak polska gospodarka hamuje – przed dzisiejszą publikacją szacowaliśmy, że PKB w III kwartale wzrósł o 3,1 proc. rdr. Komplet danych za wrzesień pozwoli nam tę prognozę doprecyzować, ale zmiany nie powinny być tu już duże.

Danym o produkcji przemysłowej towarzyszył odczyt inflacji producenckiej (PPI). Tutaj wnioski są już klarowniejsze i spójne chociażby ze spadkiem oczekiwań cenowych firm. Ceny producentów wyhamowały z 25,5 do 24,6 proc. rdr, mocniej od przewidywań. Struktura wrześniowego PPI jest zachęcająca – odnotowano spadki cen metali i paliw, a w 'bazowej’ części PPI widać już ten osławiony płaskowyż, którego nie udało się osiągnąć inflacji konsumenckiej. PPI ma znaczenie nie tylko jako miernik presji cenowej w samym przemyśle, ale również jako wskaźnik wyprzedzający dla CPI. Wg naszych analiz PPI wyprzedza CPI o 1-2 kwartały, co implikuje wystąpienie szczytu inflacji konsumenckiej na przełomie 2022 i 2023 roku. Tylko z uwagi na niską bazę wynikającą z wprowadzenia Tarczy Antyinflacyjnej szczyt CPI przesunął się w naszych prognozach na luty”.

MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY:

Dynamika produkcji przemysłowej we wrześniu zeszła do jednocyfrowego poziomu, niemniej jednak po pierwsze nie była wcale dużo gorsza od sierpniowej, a po drugie okazała się wyższa od średnich oczekiwań rynkowych.

Należy podkreślić, że tempo wzrostu produkcji przemysłowej utrzymywało we wrześniu wysoki poziom. W skali całego trzeciego kwartału br., jak wynika z szacunków bazujących na danych miesięcznych, dynamika produkcji osiągnęła około 9,0-9,5 proc. rdr wobec 11,3 proc. rdr w drugim kwartale, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem. Wynik ten oczywiście wskazuje na wyhamowanie dynamiki PKB w trzecim kwartale, ale raczej należy mówić o umiarkowanym, wręcz delikatnym hamowaniu, w okolice 3,0 proc. Gorszy pod tym względem może okazać się niestety czwarty kwartał br.”.

Dla RPP, biorąc pod uwagę ostatnie odczyty inflacji i oczekiwane jej dalsze przyspieszenie, dzisiejszy odczyt dotyczący przemysłu daje wciąż przestrzeń do kolejnej podwyżki stóp procentowych.

SEBASTIAN SAJNÓG, POLSKI INSTYTUT EKONOMICZNY:

„Bieżące wyniki pozostają solidne pomimo obaw o spowolnienie. Produkcja przemysłowa wzrosła w 19 z 24 podstawowych działów przemysłu. Zaskoczenie to głównie efekt bardzo dobrych wyników w motoryzacji, produkcji metali oraz elektroniki. Najmocniej spadła produkcja chemikaliów i mebli.

Górka aktywności w przemyśle jest już za nami – w kolejnych miesiącach czeka nas dalsze osłabienie. Spowolnienie będzie mieć charakter miękkiego lądowania ze względu na napływ migrantów z Ukrainy do Polski. Wchodzą oni na polski rynek pracy i tworzą dodatkowy popyt na dobra pierwszej potrzeby np. żywność, farmaceutyki czy odzież. Dodatkowo ceny energii dla przemysłu pozostają wyraźnie niższe niż w strefie euro. Łącznie pozwoli to zachować konkurencyjność polskiego przemysłu.

Skutkiem spowolnienia gospodarczego w przemyśle będzie przede wszystkim niższy wzrost wynagrodzeń, a nie zwolnienia.

Miesięczny indeks koniunktury PIE i BGK wskazuje, że liczba firm przemysłowych planujących podwyżki wynagrodzeń spadła z 20 proc. na początku roku do 10 proc. obecnie. W październiku chęć zwolnień deklarowało 14 proc. firm przemysłowych – niewiele mniej planowało jednak zatrudniać nowych pracowników”.

Źródło: Główny Urząd Statystyczny / GUS, ISBnews, PAP BIZNES