Gorsze czasy dla hipotek
O kredyt jest dziś trudniej niż przed rokiem. Gdyby tego było mało, Polacy mniej chętnie zaciągają kredyty mieszkaniowe. Z drugiej strony deweloperzy wciąż ustanawiają kolejne rekordy sprzedaży mieszkań. Dysonans ten nie będzie jednak trwać wiecznie - ostrzega Lion’s Bank.
Trzyosobowa rodzina dysponująca dochodem na poziomie 5 tys. zł netto może pożyczyć niecałe 376 tys. zł (mediana) w formie 30-letniego kredytu – wynika z najnowszych danych zebranych przez Lion’s Bank. Wynik ten jest wyższy niż przed miesiącem (o 16 tys. zł), ale w ciągu roku zdolność kredytowa modelowej rodziny spadła o ponad 70 tys. zł.
Do kalkulacji przyjęto, że kredytobiorcy zobowiązują się do korzystania z bankowego rachunku i karty kredytowej, a w niektórych bankach – o ile jest to niezbędne – kupują także dodatkowe ubezpieczenie.
Banki dają mniej, a klienci chcą mniej
Spadające możliwości zadłużania się, to nie jedyna zła informacja płynąca z rynku kredytowego. Polacy od 3 miesięcy wyraźnie mniej chętnie się zadłużają. Indeks BIK badający popyt na kredyty mieszkaniowe pokazuje, że znacznie mniej osób niż przed rokiem zgłosiło się po dług na własne „cztery kąty”. Najnowszy odczyt (za lipiec) mówi o spadku o 9,5%. Aż tak wyraźnie zmalała rok do roku kwota, o którą w sumie wnioskowali potencjalni kredytobiorcy.
O słabych wynikach akcji kredytowej mogą też świadczyć dane publikowane przez NBP. Bank centralny publikuje informacje o tym ile Polacy są winni z tytułu kredytów mieszkaniowych. Od lat statystyki mówią przeważnie o tym, że zadłużenie Polaków z miesiąca na miesiąc rośnie. To znaczy, że więcej kredytów jest udzielanych niż spłacanych. Co jednak jest informacją niecodzienną, to fakt, że Polacy zadłużają się obecnie najmniej chętnie od 7 lat, a przecież w tym czasie zdarzały się momenty, w których kredyty hipoteczne były dwa razy droższe niż dziś.
Gdyby tego było mało ankiety przeprowadzone przez NBP sugerują, że w kolejnym kwartale sytuacja wcale nie będzie lepsza. W tym kontekście zaskakiwać może fakt, że deweloperzy wciąż wyznaczają kolejne rekordy sprzedaży i liczby noworozpoczynanych inwestycji. Zgodnie z danymi firmy doradczej REAS, w II kw. br. deweloperzy sprzedali aż o 18% więcej mieszkań niż w analogicznym okresie przed rokiem, a już wtedy mieszkań sprzedawano dużo. Trzeba jednak pamiętać, że dobra sprzedaż w dużej mierze była pompowana szybko kończącymi się pieniędzmi z programu „Mieszkanie dla młodych” oraz, a może przede wszystkim, sporą dozą gotówki inwestorów poszukujących w miarę bezpiecznego sposobu ulokowania pieniędzy.
Tylko jeden bank da 400 tysięcy
Co należy podkreślić, w sierpniu modelowa rodzina nie miała co liczyć na pożyczenie na mieszkanie pół miliona złotych. Taka sztuka przy zarobkach 5 tys. zł miesięcznie możliwa była w 2015 roku nawet w 4-5 instytucjach. Dziś takiej kwoty nie pożyczy już żaden z przebadanych banków. Co więcej, tylko jeden bank – BPH zezwoliłby modelowej rodzinie na zaciągnięcie ponad 400 tys. zł długu.
Źródło: ankiety wysłane do banków na początku sierpnia 2016 r.
Założenia: 3-osobowa rodzina o dochodzie 5000 zł netto mieszka w mieście o liczbie mieszkańców 150 tys., nie ma żadnych kredytów i posiada samochód. Rodzina chce kupić mieszkanie o pow. 70 m kw. i w tym celu zadłużyć się na 30 lat w ratach równych z możliwie niskim wkładem własnym.
* kwota kredytu zawierająca kredytowane koszty (opłaty i prowizje)
Bartosz Turek, Lion’s Bank
Anna Olesiejuk, Tax Care