Główny ekonomista Banku Millennium: stopy procentowe pozostaną na wyższym poziomie przez dłuższy czas
Zakładam, że w obecnych uwarunkowaniach najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymanie stóp na obecnym poziomie, ale jednocześnie będzie to oznaczało, że wysoki poziom stóp proc. może się utrzymać przez dłuższy czas.
„Nawet jeśli inflacja zacznie się obniżać, to CPI w przyszłym roku pozostanie wysoka, a powrót do celu NBP oddala się” – powiedział główny ekonomista Banku Millennium.
Czytaj także: Przemysław Litwiniuk z RPP: zapowiedź zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych byłaby przedwczesna >>>
„W mojej ocenie istnieje duże ryzyko tego, że przy tym poziomie stóp proc., który ulokował się obecnie, a także spodziewanym kształcie polityki fiskalnej, inflacja utrzyma się na podwyższonym poziomie przez dłuższy czas – czyli będziemy wolniej wracali do celu Banku Centralnego, szczególnie jeżeli rząd będzie utrzymywał ekspansywną politykę fiskalną łagodząc skutki inflacji kolejnymi programami społecznymi, bo one będą powodowały, że sytuacja w zakresie popytu będzie lepsza, a w związku z tym firmy mogą dalej mieć przestrzeń do podnoszenia cen” – dodał.
Zaskakująca decyzja RPP
Po wrześniowym odczycie wskaźnika CPI na poziomie 17,2 proc., decyzja RPP o niepodnoszeniu stóp proc. zaskoczyła rynek. Oczekiwano wzrostu stóp o 25 pb. Według Maliszewskiego decyzja Rady Polityki Pieniężnej pokazuje, że RPP nie chce już zacieśniać polityki pieniężnej, co w ocenie ekonomisty wydaje się naturalne w kontekście poziomu wzrostu stóp procentowych na przestrzeni ostatniego roku.
Czytaj także: RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie, zaskakująca decyzja >>>
„Środowa decyzja RPP była nieco zaskakująca, biorąc pod uwagę dane o inflacji i słabego złotego. Ona wpisuje się w narrację, którą Bank Centralny komunikował w ostatnich miesiącach, a mianowicie zmniejszającą się przestrzeń do podwyżek stóp proc. Brak chęci do dalszych podwyżek stóp procentowych wybrzmiał także na czwartkowej konferencji prezesa NBP” – powiedział Maliszewski.
Czytaj także: Ludwik Kotecki z RPP za wznowieniem cykl podwyżek stóp procentowych w Polsce >>>
„Inflacja wymyka się spod kontroli. Szczególnie, gdy spojrzymy na wrześniowy odczyt, który wskazał na wzrost rocznego wskaźnika CPI do poziomu 17,2 proc. Istotniejsze mogą być dane GUS-u, które sugerowały wzrost inflacji bazowej do 10,7 proc. rdr i ok. 1,5 proc. wzrostu mdm, więc to oznaczałoby wyraźne przyspieszenie dynamiki miesięcznej, wskazując na wciąż sporą przestrzeń firm do przesuwania rosnących kosztów produkcji na ceny detaliczne. Presja inflacyjna ciągle pozostaje silna, mimo że gospodarka wyhamowuje” – dodał.
Wiele czynników ryzyka dla gospodarki
Główny ekonomista Banku Millenium zauważa wiele czynników ryzyka dla gospodarki. Wśród nich wymienił m. in. podwyżki stóp procentowych, wysoką inflację, podwyżki stóp proc. w gospodarkach rozwiniętych oraz kryzys energetyczny. Dodał, że pogarszają się również perspektywy dla krajowej gospodarki.
„To czy grozi nam recesja zależy od jej definicji, natomiast gospodarkę na pewno czeka wyraźne hamowanie. Nie wykluczam, że na początku przyszłego roku roczna dynamika PKB będzie ujemna, natomiast wyraźne wyhamowanie gospodarki i wzrostu gospodarczego oraz ograniczenie aktywności ekonomicznej jest niezbędne do opanowania inflacji i sprowadzenia jej do celu Banku Centralnego – gospodarka szczególnie na przełomie minionego i obecnego roku działała na bardzo wysokich obrotach – w związku z tym potrzebne jest ochłodzenie popytu i na to zorientowana jest polityka monetarna, ale żeby działania były bardziej skuteczne potrzebne jest wsparcie rządu w zakresie polityki fiskalnej. Tego nie ma, co oznacza, że taki układ policy mix będzie utrzymywał podwyższoną inflację w dłuższym okresie” – powiedział.
Czytaj także: Prezes NBP Adam Glapiński tłumaczy zaskakującą decyzję ws. stóp procentowych; co dalej z inflacją?
W poprzednim tygodniu prezes NBP Adam Glapiński poinformował, że RPP zatrzymała cykl podwyżek stóp proc., ale nie podjęła decyzji o jego zakończeniu; dalsze decyzje Rady będą zależały od listopadowej projekcji, jeśli raport wskaże, że czynniki wewnętrzne, podbijające CPI, rozwijają się, będzie to przesłanką za wznowieniem cyklu. Prezes NBP zasugerował, że pogorszyły się perspektywy powrotu inflacji do celu w 2024 r.