Gdzie nas może doprowadzić cyfrowy pieniądz?

Gdzie nas może doprowadzić cyfrowy pieniądz?
Jakub Grzechnik, dyrektor ds. rozwoju produktów w Europie Środkowo-Wschodniej, Visa. Źródło: Visa
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Czym jest cyfrowy pieniądz? Jakie są jego zalety oraz wady? Koncepcja cyfrowego pieniądza (ang. digital currency) - cyfrowej wersji gotówki, którą znamy z codziennego życia, zarządzanej poprzez prywatny klucz powstała ponad dekadę temu. Od tego czasu nastąpiła ewolucja, która sprawiła, że z ciekawostki, stała się ona obiektem zainteresowania instytucji finansowych i banków centralnych. O szczegóły Blog Visa zapytał Jakuba Grzechnika, dyrektora ds. rozwoju produktów w Europie Środkowo-Wschodniej, Visa.

Blog Visa: Rosnące z zawrotną prędkością ceny kolejnych cyfrowych walut elektryzowały media w 2017 i 2018 roku. Mogło to zrodzić przekonanie, że cyfrowy pieniądz to przede wszystkim narzędzie spekulacji. Czy tak faktycznie jest?

Jakub Grzechnik: Spekulacja powinna być traktowana jako normalne zjawisko na tym etapie rozwoju kryptowalut i cyfrowego pieniądza. Natomiast jeżeli mają się one stać powszechnym narzędziem obrotu musi nastąpić stabilizacja ich wartości.

Już teraz widać, że cyfrowe waluty, których wartość zależy od zaufania do emitenta (przyp. pieniądz fiducjarny), określane jako „stablecoins” stają się obiecującą innowacją w zakresie płatności. Są one nadal pieniądzem cyfrowym ze wszystkimi jego zaletami, a z drugiej posiadają stabilność istniejących walut, choćby złotego.

Jakie są możliwości owych stablecoins?

‒ Zarówno konsumenci jak i szeroko pojęty biznes zaczynają wykorzystywać stablecoins, a obrót nimi rośnie gwałtowne, osiągając we wrześniu 2020 roku wartość 20 mld dolarów[2]. Śledzę z zainteresowaniem to niezwykle dynamicznie rozwijające się zjawisko, a jeden jego element w szczególności.

Mam na myśli pojawienie się tętniącego życiem ekosystemu developerów. Stablecoins oraz publiczne sieci blockchain dają bowiem zupełnie nowe możliwości tworzenia portfeli cyfrowych i usług finansowych, wykorzystujących technologie open source. Mogą one ułatwić tworzenie nowych metod cyfrowych płatności, a dzięki temu zapewnić dostęp do nich dla szerszego niż obecnie grona konsumentów.

W jaki sposób regulatorzy rynku reagują na rozwój cyfrowych pieniędzy?

‒  Zdajemy sobie sprawę, że politycy oraz regulatorzy rynków zwracają uwagę na kwestie związane między innymi z ochroną konsumentów czy elastycznością płatności w kontekście cyfrowych walut. Sądzę, że najlepszą metodą by odpowiedzieć na te obawy jest bliska współpraca z sektorem publicznym.

Visa już to robi, angażując się także w prace organizacji międzynarodowych, by nadawać kształt dialogowi i pomóc wszystkim stronom zrozumieć waluty cyfrowe.

Takie działania podejmujemy chociażby w ramach Międzynarodowego Forum Ekonomicznego, czy współtworząc zbiór rekomendacji dla banków centralnych rozważających koncepcję Central Bank Digital Currency (CBDC)[1], czyli cyfrowego pieniądza emitowanego przez bank centralny.

Czytaj także: Visa pomaga firmom szybko przenosić płatności B2B do przestrzeni cyfrowej

Visa włącza się w kształtowanie przyszłości cyfrowego pieniądza

Co jeszcze Visa robi na polu cyfrowego pieniądza?

‒ Na poziomie globalnym współpracujemy z licencjonowanymi i regulowanymi platformami pieniędzy cyfrowych takimi jak chociażby Fold. W ten sposób chcemy połączyć tę nową technologię z istniejącą siecią 61 milionów punktów, w których na całym świecie można płacić kartami Visa.

Już ponad 25 różnych cyfrowych walut z wielu zakątków świata jest połączonych z naszymi usługami. Ich użytkownicy mogą w prosty sposób płacić swoimi cyfrowymi pieniędzmi wykorzystując rozwiązania Visa.

Podobnie jak w przypadku już wykorzystywanych portfeli cyfrowych, te służące do zarządzania cyfrowym pieniądzem mogą korzystać z całego zakresu możliwości jakie dajemy, chociażby Visa Direct, czyli przesyłanie środków z karty na kartę.

W jaki sposób te rozwiązania są włączane do systemu Visa?

‒ Przede wszystkim dzięki współpracy w ramach Visa FastTrack, który pomaga fintechom, także tym pracującym nad cyfrowym pieniądzem, integrować swoje rozwiązania z globalną siecią Visa. Visa zainwestowała także w spółkę Anchorage, która tworzy infrastrukturę bezpieczeństwa dla ekosystemu cyfrowego pieniądza.

Także nasze zespoły badawcze pracują już od kilku lat nad tą technologią, co przyniosło kilka ciekawych rozwiązań. Aktualnie ich celem jest stworzenie nowych rozwiązań pozwalających chociażby na płatności cyfrowym pieniądzem, gdy nie mamy dostępu do internetu.

Czytaj także: Visa uruchamia program umożliwiający tworzenie nowej generacji płatności cyfrowych

Blockchain – co to takiego?

Skoro już przy technologii jesteśmy – co było pierwsze – blockchain czy cyfrowy pieniądz taki jak kryptowaluty czy stablecoin?

‒ Pierwszy był blockchain i sama jego teoretyczna koncepcja stworzona na przełomie XX i XXI wieku, a następnie wdrożona jako pierwsza cyfrowa waluta w 2009 roku. Obecnie, cyfrowy pieniądz został najszerzej wdrożony właśnie w oparciu o architekturę blockchain, w której to łańcuch kolejnych „bloków” zaopatrzonych w odpowiednie sygnatury kryptograficzne służą do zapisywania tego kto jest właścicielem i w jaki sposób cyfrowe waluty są transferowane.

Czy możesz powiedzieć coś więcej na temat tej technologii? Czy cyfrowy pieniądz to jedyne zastosowanie dla blockchain?

‒ Absolutnie nie. Blockchain odnosi się do infrastruktury przetwarzania danych, która jest rozproszona pomiędzy wszystkimi uczestnikami tej sieci. Bloki danych dotyczące transakcji oraz posiadanych środków są ze sobą powiązane i „magazynowane”, a uczestnicy sieci mający do nich dostęp mogą dodawać nowe informacje, lecz bez możliwości modyfikacji już istniejących.

Oczywiście niezbędne są tutaj zaawansowane metody szyfrowania, tak by zapewnić integralność danych i mieć pewność, że uczestniczący w transakcjach są tymi, za których się podają.

Które elementy są tu kluczowe z biznesowego punktu widzenia?

‒ Decentralizacja i rozproszenie. To one dają technologii blockchain szereg możliwości, także w świecie finansów. Chodzi tu o nowe modele biznesowe, ograniczenie ryzyka, które rozkłada się na większą liczbę podmiotów, czy też bardziej efektywne zarządzanie zasobami lub archiwizowanie informacji.

Pewnie to dość oczywiste, ale warto to dodać – w Visa cały czas przyglądamy się nowym technologiom, które mogą mieć potencjał by rodzić innowacje w zakresie płatności. Blockchain bez wątpienia jest jedną z nich. Reprezentuje nowy typ baz danych i może mieć zastosowanie na wielu różnych polach.

Gdzie nas doprowadzą te wszystkie technologiczne zmiany?

‒ Nie potrafię dziś odpowiedzieć na to pytanie, bo nowe technologie dopiero znajdują praktyczne zastosowania i modele biznesowe. Wiem jednak, że tak cyfrowy pieniądz jak i blockchain mają potencjał, by jeżeli zostaną dobrze użyte dać szerszy dostęp do cyfrowych płatności. Dlatego Visa chce pomagać w kształtowaniu jego przyszłości.

Cyfrowy pieniądz otwiera przed nami nową ścieżkę, by robić to co robimy najlepiej – rozszerzać naszą sieć by możliwie najlepiej wspierać nowe formy handlu. Chcemy by każdy miał wybór, by płacić i przyjmować zapłatę w sposób, który uzna za najbardziej dla siebie korzystny.

Bardzo dziękujemy za rozmowę

‒ Ja również bardzo dziękuję.

Źródło: Blog Visa

Jakub Grzechnik dołączył do Visa w marcu 2018 jako Head of Product w regionie CEE. Odpowiada za produkty podstawowe i innowacyjne, w tym karty kredytowe i debetowe, tokenizację, płatności mobilne, oferty lojalnościowe i rozwiązania dla transportu. Wcześniej pracował w szeregu banków, gdzie zajmował się płatnościami, cyfryzacją w tym bankowością internetową i mobilną oraz sprzedażą w kanałach mobilnych.


[1] http://www3.weforum.org/docs/WEF_CBDC_Policymaker_Toolkit.pdf

[2] https://www.coinspeaker.com/stablecoins-supply-20b-milestone/