Gdy chodzi o płynność finansową lepiej wystrzegać się błędów!

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

big.infomonitor.01.250x106Prowadzenie własnej firmy wymaga nie tylko przedsiębiorczości, ale i dobrej organizacji oraz sporej dyscypliny. Trzeba pamiętać o wielu sprawach, być w kilku miejscach jednocześnie i radzić sobie z codziennymi zadaniami. W natłoku obowiązków łatwo popełnić błąd.

Czasami zdarza się o czymś zapomnieć, gdzieś nie zdążyć lub najzwyczajniej w świecie nie wiedzieć jak poradzić sobie z daną sytuacją. Niektóre porażki trzeba wkalkulować w ryzyko prowadzenia działalności biznesowej – ich konsekwencje są niewielkie a zdobyte w ten sposób doświadczenie jest bezcenne. Inne, tak jak te mogące zagrozić kondycji finansowej firmy, to błędy, które mogą słono kosztować, a wręcz zagrozić przyszłości firmy.

– Płynność finansowa przedsiębiorstwa to jego największy skarb. Bez niej trudno prowadzić działalność, nie wspominając o budowaniu przewagi konkurencyjnej. Zapewnia bezpieczeństwo i pomaga utrzymać pozycję na rynku, kiedy wokół firmy borykają się z problemami finansowymi, a nawiązywanie z nimi współpracy wiąże się z dużym ryzykiem – mówi Andrzej Sokolewicz, dyrektor finansowy BIG InfoMonitor. – W biznesie warto sprawdzać z kim mamy do czynienia i egzekwować to, do czego zobowiązali się nasi partnerzy. Jednym ze sposobów, aby uniknąć niekorzystnej dla nas współpracy, która może doprowadzić do problemów finansowych, jest prześwietlenie przyszłego partnera biznesowego – dodaje.

Gdy nie zweryfikujesz potencjalnego kontrahenta…

… możesz narazić się na niemiłe zaskoczenie. Warto pamiętać, że w biznesie, tak jak na drodze, aby bezpiecznie dojechać do celu trzeba kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Dlatego właśnie, przed podjęciem współpracy z nowym kontrahentem, warto mu się dokładnie przyjrzeć i zweryfikować czy mamy do czynienia z wiarygodnym partnerem biznesowym. Jednym z wyznaczników tego, czy na danej firmie można polegać jest to, czy terminowo reguluje swoje zobowiązania. Takie informacje można łatwo zdobyć. Wystarczy sprawdzić przedsiębiorcę np. w Rejestrze Dłużników prowadzonym przez BIG InfoMonitor. Dzięki temu ograniczymy ryzyko związania się z firmą, która już wcześniej miała problemy w wypłacalnością. Pamiętać o tym powinni szczególnie właściciele firm działający w sektorach wyjątkowo podatnych na zatory płatnicze.

ledworowski.marcin.02.100x– Przedsiębiorcy coraz częściej sprawdzają swoich kontrahentów. Od początku 2013 roku pobrano niemal 10 mln raportów z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Firmy, które weryfikują potencjalnych partnerów, dają otoczeniu sygnał, że dbają nie tylko o swoje interesy, lecz także o interesy klientów – mówi Marcin Ledworowski Wiceprezes BIG InfoMonitor. – Podjęcie współpracy z niewiarygodnym kontrahentem skutkuje nie tylko opóźnieniami w płatnościach w skali mikro, lecz także, w dalszej perspektywie, może doprowadzić do zatorów płatniczych w skali makro. To tak jak z kostkami domina – popchniesz jedną a istnieje duże prawdopodobieństwo, że przewrócą się wszystkie. Dlatego tak ważne jest aby wiedzieć z kim podejmujemy współpracę – dodaje.

Jeśli źle skonstruujesz umowę…

… albo co gorsze – warunki współpracy określisz ustnie, możesz tym samym otworzyć furtkę nieuczciwym kontrahentom. Brak dobrze skonstruowanej umowy, która określa obowiązki stron, a także zabezpiecza ich interesy, może prowadzić do wielu nieprzyjemnych sytuacji, jak np. opóźnienia w płatnościach. Dlatego przed podpisaniem dokumentu warto dwa razy zastanowić się nad poszczególnymi zapisami. Prawidłowo sformułowany zapis powinien zawierać nie tylko rodzaj czy wartość przedmiotu umowy – obojętnie czy chodzi o kilka ton cukru czy usługę zaprojektowania strony internetowej. Ważny jest również dokładny opis tego, za co odpowiada każda ze stron, termin oraz forma zapłaty, jak również konsekwencje niedotrzymania warunków współpracy. Taki dokument może stanowić solidną podstawę w przypadku pojawienia się spraw spornych.

korba.zbigniew.100x– Prawidłowo sformułowana umowa to konieczność w relacjach między partnerami biznesowymi. To również gwarancja pomyślnej współpracy. Brak takiego dokumentu może prowadzić do strat finansowych, długoletnich sporów, uszczerbku na wizerunku firmy a nawet bankructwa – mówi Zbigniew Korba, Partner w Kancelarii prawniczej Deloitte Legal. – Najprostszym sposobem, aby uchronić się przed podpisaniem wadliwej umowy jest skonsultowanie jej treści z prawnikiem. W ten sposób upewnimy się, że wszelkie zawarte w niej zapisy są zgodne z obowiązującymi ustawami, a dokument nie zawiera nieprecyzyjnych lub nieprawidłowych zapisów, które mogłyby nas dużo kosztować. Niestety wielu przedsiębiorców tnąc koszty, oszczędza na poradach prawnych, a do kancelarii zgłaszają się tylko z „poważnymi” sprawami lub wtedy, gdy jest już za późno i trzeba podjąć kroki na drodze sądowej – dodaje.

Jeśli nie będziesz walczyć o swoje…

… możesz stracić wiele, a nawet wszystko. Dla wielu przedsiębiorców upominanie się o swoje uczciwie zarobione pieniądze jest wyjątkowo trudne, ponieważ zależy im na dobrych relacjach z kontrahentami. Jednak w sytuacji, kiedy tygodniami czy miesiącami na koncie nie pojawiają się wyczekiwane środki, należy zacząć je uczciwie egzekwować. Pierwszym i podstawowym sposobem jest rzeczowa rozmowa z dłużnikiem, podczas której jasno przedstawimy nasze oczekiwania, co do spłaty zaległego wynagrodzenia. Dajemy tym samym do zrozumienia, że jesteśmy partnerem, z którym należy się liczyć. Jeżeli mimo starań, rozmowa z dłużnikiem nie przyniesie skutku, warto sięgnąć po tzw. miękką windykację. To zestaw działań, których celem jest łagodny, ale skuteczny sposób, aby zmobilizować płatnika do uregulowania należności.

– W sytuacji, gdy kontrahent nie uregulował zobowiązania w terminie, nie warto biernie czekać, aż zdarzy się cud, bo to może nie nastąpić. Wierzyciel ma obowiązek zapłacić, a przedsiębiorca ma prawo domagać się swojego wynagrodzenia – podkreśla Marcin Ledworowski, Wiceprezes BIG InfoMonitor. – W tych zmaganiach pomocne są biura informacji gospodarczej, które dysponują odpowiednimi narzędziami. Oferują gotowe formularze wezwania do zapłaty z ostrzeżeniem o wpisie do rejestru dłużników. Dzięki narzędziom miękkiej windykacji, oferowanym przez BIG InfoMonitor, siedmiu na dziesięciu dłużników spłaca swoje zobowiązania i nie trzeba występować na drogę sądową, czy komorniczą. Dlatego warto być przedsiębiorczym w swoim podejściu do egzekwowania zaległych pieniędzy i nie rezygnować pomimo trudności – mówi Marcin Ledworowski.

Źródło: BIG InfoMonitor