Gaz z USA, czy to się opłaca?
W ubiegłym roku Polska kupiła od Gazpromu 9,86 mld m3 gazu, a 2,71 m3 kupiliśmy od innych dostawców w postaci gazu płynnego.
Docelowo Stany Zjednoczone mają stać się głównym dostawcą LNG. Rewolucja łupkowa sprawiła, że Stany Zjednoczone stały się jednym z największych producentów gazu na świecie. LNG zaczęto eksportować dopiero w roku 2016 z terminalu w Luizjanie. Obecnie w USA w budowie jest sześć terminali, przystosowanych do skraplania i wysyłania gazu.
Polska centrum sprzedaży amerykańskiego gazu w Europie Środkowej?
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) prognozuje, że całkowity eksport LNG z USA wzrośnie do ok. 340 mln m3 dziennie, czyli ok. 120 mld m3 rocznie. Gazprom w ubiegłym roku wyeksportował, głównie do Europy, ponad 200 mld m3 gazu.
W Rosji Gazprom konkuruje z Rosneftem i prywatną firmą gazową Novatek. Novatek planuje podnieść docelową produkcję LNG 2030 z obecnych 78 mld m3 do prawie 100 mld m3. Konkurencja na rynku gazu płynnego będzie zatem coraz większa.
Polska ma być dla Amerykanów ważnym rynkiem zbytu i mają oni nadzieję, że za pośrednictwem Gazoportu Świnoujście, a być może także planowanego terminala w Gdańsku, będą sprzedawali gaz do Europy Środkowej.
Gaz rosyjski versus amerykański
Ceny spot gazu w Henry Hub (to skrzyżowanie kilku gazociągów w Luizjanie) wynoszą obecnie poniżej 2,50 dolara za BTU, czyli nieco ponad 90 dolarów za 1000 m3. Ceny spot wahają się. W ubiegłym roku przekraczały 110 dolarów z 1000m3.
Do tego trzeba dodać koszty upłynnienia gazu, przewozu specjalnymi gazowcami, ponownego zgazowania oraz amortyzacji terminalu w Świnoujściu. Łącznie daje to ok. 140 dolarów za 1000 m3, a ostateczna cena to 230-260 dolarów za 1000 m3. Cena, jaką płaci importer obliczana jest na podstawie średnich cen w ostatnich miesiącach.
Formuła cenowa Gazpromu jest inna – oparta jest na średnich cenach ropy naftowej. Może się więc zdarzyć, że cena z Gazpromu spada, a z USA rośnie lub odwrotnie. W ubiegłym roku gaz kupowany w Gazpromie kosztował średnio 245 dolarów za 1000m3.
Porównywalne ceny
Ceny są więc porównywalne. Oba kierunki importu obarczone są ryzykiem, zarówno wzrostu cen, jak i nieprzewidzianych turbulencji – wzrost kosztu frachtu, opóźnienia w dostawach, itd.
Oceniając opłacalność importu z obu kierunków trzeba jeszcze uwzględnić jeden ważny czynnik. Jest prawdopodobne, że w dłuższym okresie ceny gazu amerykańskiego będą rosły wraz z rosnącym eksportem.
Przez wiele lat rządy USA świadomie utrudniały eksport, by utrzymać niskie ceny energii na rynku wewnętrznym. Gazprom w konkurencji z USA nie jest bez szans z uwagi na znacznie niższe koszty transportu gazu oraz możliwość stosowania dumpingu cenowego.