Gabriela Masłowska z RPP: szansa na obniżki stóp procentowych w 2024 roku
Obniżka stóp procentowych w Polsce w 2023 r. wymagałyby nadzwyczajnych okoliczności makroekonomicznych, zwłaszcza bardzo silnego spadku CPI – poinformowała Gabriela Masłowska. Jej zdaniem powrót podwyżek stóp byłby możliwy przy zaskakująco wysokim tempie wzrostu PKB i i braku wygasania inflacji w 2023 r.
„W moim przekonaniu scenariuszem bazowym w polityce stóp procentowych polskiego banku centralnego wydaje się być ich stabilizacja na dotychczasowym poziomie przez kilkanaście miesięcy od momentu podjęcia ostatniej decyzji o podwyżce stóp procentowych. Powrót do fazy podwyżek stóp możliwy byłby wówczas, gdyby w 2023 roku tempo wzrostu gospodarczego kształtowało się na zaskakująco wysokim poziomie, a ponadto nie można byłoby dostrzec objawów wygasania procesów inflacyjnych” – napisała Masłowska, w odpowiedzi na pytania.
Istnieje szansa na to, że do obniżki stóp procentowych dojdzie w 2024 roku.
„Stać by się tak mogło, gdyby spadek inflacji był stopniowy. Obniżka w 2023 roku wydaje się być mniej prawdopodobna. Jej pojawienie się wymagałoby pojawienia się nadzwyczajnych okoliczności makroekonomicznych, w tym zwłaszcza bardzo silnego spadku inflacji konsumpcyjnej” – dodała.
Czytaj także: Na obniżki stóp procentowych w 2023 roku będzie jeszcze za wcześnie?
Zdaniem Masłowskiej, pozostałe parametry polityki pieniężnej w Polsce – stopa rezerwy obowiązkowej (obecnie 3,50 proc.) i oprocentowanie środków rezerwy obowiązkowej (na poziomie stopy referencyjnej, czyli obecnie 6,75 proc.) – kształtują się na odpowiednim poziomie.
„Kluczowe znaczenie ma poziom stóp procentowych. To dzięki ich silnemu podwyższeniu pojawia się szansa na stopniowe wygasanie procesów inflacyjnych” – dodała.
Spadek inflacji i obniżenie tempa wzrostu gospodarczego w 2023 r.
Masłowska uważa, że w 2023 r. realny jest zarówno spadek inflacji, jak również obniżenie się tempa wzrostu gospodarczego.
„Z uwagi na wysoką odporność polskiej gospodarki recesji w 2023 roku nie przewiduję. Uważam, że treść najnowszej (listopadowej – przyp. red.) projekcji oparta jest na realistycznych założeniach. Zarysowana w niej ścieżka kształtowania się mierników aktywności gospodarczej, w tym realnej rocznej zmiany PKB oraz ścieżka kształtowania się procesów inflacyjnych, w tym inflacji konsumpcyjnej ma szansę się sprawdzić. Oczywiście warto poczekać na projekcję marcową, która może wnieść pewną dawkę nowej wiedzy” – napisała członkini RPP.
„Wyrażam przekonanie, że kiedy inflacja konsumpcyjna spadnie kilka razy z rzędu pojawi się szansa na to, że oczekiwania inflacyjne stopniowo zaczną spadać” – dodała.
Członkini RPP ocenia wzrost inflacji bazowej w Polsce jako „lekko niepokojący”, ale biorąc pod uwagę skalę dotychczasowych podwyżek stóp procentowych można jej zdaniem sądzić, że z biegiem czasu wskaźnik ten się obniży.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie wzrosły rdr o 17,5 proc. wobec 17,9 proc. miesiąc wcześniej. Inflacja bazowa w listopadzie wyniosła 11,4 proc. wobec 11,0 proc. w poprzednim miesiącu.
Centralna ścieżka listopadowej projekcji NBP zakłada, że średnioroczna inflacja CPI w 2023 r. znajdzie się na poziomie 13,1 proc., a w 2024 r. wyniesie 5,9 proc., a w 2025 r. obniży się do 3,5 proc.
Według centralnej ścieżki, dynamika PKB Polski w 2023 r. wyniesie 0,7 proc., w 2024 r. wyniesie 2,0 proc., a w 2025 r. znajdzie się na poziomie 3,1 proc.
W ocenie Masłowskiej, polska polityka fiskalna na rok 2023 stwarza dobre podstawy dla długofalowego wzrostu gospodarczego, podtrzymując wydatki w kluczowych obszarach, w tym w zakresie wydatków socjalnych oraz wydatków na obronność.
Wahania kursu złotego
Masłowska odnotowała, że kurs złotego jest płynny i z tego powodu podlega naturalnym wahaniom.
„Nie dostrzegam obecnie potrzeby dokonywania interwencji walutowych” – dodała.
Zapytana o perspektywy zmiany celu inflacyjnego w Polsce Masłowska napisała, że dyskusja w tej kwestii wraz z dyskusją o dopuszczalnym paśmie odchyleń od celu inflacyjnego ma prawo się toczyć, gdyż na tym polega wolność debaty publicznej.
„Dyskusja ta będzie mogła nabrać większej intensywności w okresie tworzenia założeń polskiej polityki pieniężnej na rok 2024” – dodała.
RPP utrzymała w grudniu trzeci miesiąc z rzędu stopy procentowe na niezmienionym poziomie – referencyjna wynosi 6,75 proc. Do września, przez 11 kolejnych miesięcy RPP podniosła stopy łącznie o 665 pb.
Najbliższe posiedzenie RPP zaplanowano na 3-4 stycznia 2023 r.